17 lutego 2011, 20:17
hej! Dziewczeta, jakie macie sposoby na szybkie wkucie dość sporej ilości materialu? Mapy myśli, skojarzenia, przepisywanie materialu, czytanie, podkreslanie, rysowanie itp? :) Zapraszam do dyskusji!! :)
17 lutego 2011, 21:09
hm. uczę się z wyprzedzeniem. czyli np 3,4 dni wcześniej i powtarzam codziennie. + spisuję wszystko na kartki i się tego uczę ;D
17 lutego 2011, 21:12
Ja byłam strasznym leniem (przyznaję bez bicia), ale niestety niektóre przedmioty wymagały rycia na 2 miesiące przed egzaminem. Nie znam osobiście człowieka, który byłby w stanie solidnie opanować zobowiązania w krótszym czasie, niż miesiąc.
Choć zdarzały się chlubne wyjątki. Na finanse poświęciłam jeden wieczór przed egzaminem (i zdałam na 4
![]()
).
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
17 lutego 2011, 21:22
ja się uczę tak, że siedzę cały czas na facebooku i vitalii, zamiast coś powtarzać:( tak jest właśnie teraz.... jutro egzamin, a ja nic nie umiem...
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
17 lutego 2011, 21:28
ps. to taki przykład moich szalonych notatek
17 lutego 2011, 21:28
>
dobrym pomysłem jest zapamiętywanie pierwszych liter we wszelkich wyliczankach
Ja dzięki tej metodzie do dziś pamiętam "SUWUP" (Strefa wolnego handlu, Unia celna, Wspólny rynek, Unia gospodarcza, Pełna integracja). ![]()
Czasem tworzyłam różne pokręcone skojarzenia, historyjki - im głupsze i bardziej absurdalne, tym lepiej je zapamiętywałam. :}
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
17 lutego 2011, 21:34
Ja najlepiej uczę się pisząc ściągi-zapamiętuje troche materiału,a reszte mam w kieszeni w formie pomocy naukowych
![]()
na egzaminy ustne po prostu siadam z własnorecznymi notatkami i kuje.
17 lutego 2011, 21:43
a ja jestem typowym wzrokowcem muszę mieć wszystko podkreślone na różne kolory szybciej zapamiętuję w ten sposób
17 lutego 2011, 21:50
Notatki muszą by moje i tylko moje, wszystko wypisane najlepiej w punktach, myslnikach itp., najważniejsze podkreślone lub zaznaczone,uczę się wzrokowo także zapamietuje,co w którym miejscu strony się znajdowało, do nauki potrzebuje ciszy i muszę uczy się na głos;)
- Dołączył: 2010-12-19
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 1940
17 lutego 2011, 22:44
1. Skojarzenia - najlepsza metoda do nauki slowek. Dzieki temu do dzisiaj pamietam malo wazne slowko 'dimunity'. Skojarzylam sobie z 'dimmu borgir'. Przy nauce slowek pomaga mi tez logiczne kojarzenie. Dobre na niemiecki, bo tam wiele slow to zlozenia i pochodne od innych. Wiec pamietam, ze cos tam i cos to ma byc czasownik czy cos od czegos i czegos. I z takiej logicznej ukladanki puf! mam caly jezyk.
2. Glupie historyjki - pomocne przy ciagu nazw. Dzieki temu pamietam rezerwaty w Bolimowskim Parku Krajobrazowym. Nad rzeką Rawka (Rawka), dziadek kopie (Kopaniacha) z ziemi chleb (Ruda Chlebacz).
3. Skroty - rowniez dobre przy ciagach nazw.
4. Wizualizacja materialu w glowie - lubie to, gdy ucze sie geografii, fizyki, biologii, woku.. Przykladowy uklad pokarmowy. Skupiam sie na tekscie, powoli i dokladnie czytam co jest napisane i w myslach ukladam sobie na odpowiednim miejscu zoladek, watrobe, jelito cienkie. W jelicie cienkim dodaje kosmki, do zoladka 'wlewam' kwas solny. Dobra metoda dla ludzi czytajacych duzo ksiazek, bo maja juz niejako wyrobiana ta wyobraznie.