Temat: Krytyka pierścionka zaręczynowego

Czy potrafiłybyście wprost skrytykować czyjś pierścionek? Mnie coś takiego spotkało, kolega z pracy uznał, że kiepsko bo nie ze złota a ja złota nie lubię co mówiłam mojemu narzeczonemu.. uważacie, że zaręczynowy poza wartością sentymentalną i okazaniem uczucia powinien reprezentować jakąś wielką materialną wartość?

Nie powiedzialabym nikomu ze brzydki, jesli juz to ze nie w moim stylu, bo nie to ladne co ladne ale co sie komu podoba. Ja dostalam pierscionek zareczynowy w swieta - jest malutki, prosty, klasyczny, zloto z diamentem, wielu sie nie bedzie podobac bo maly, a ja nie znosze duzej bizuterii. Pierscionek zareczynowy przynajmniej w zalozeniach ma sie na cale zycie, wiec powinien byc trwaly i taki zeby sie narzeczonej podobal. 

Pasek wagi

Nie powiedziałabym koleżance, że ma brzydki pierścionek. Po prostu przemilczałabym ten fakt. Ale niektórzy ludzie chyba czerpią energię do życia z psucia komuś radości. 

cancri napisał(a):

Charleeee napisał(a):

Happy_slim_fit napisał(a):

Tak , białe PRAWDZIWE srebro, zobaczysz, że po paru mc ten pierścionek będzie wyglądał jak .... cały zrobi się poszarzały
Pudło skarbie bo to najwyzsza proba srebra :) znawczyni
Najwyższa czy najniższa, kamieni szlachetnych nie łączy się ze srebrem. Więc może dlatego kolega westchnął.
Co do niełączenia-pudło. W nowoczesnej biżuterii jest też miejsce dla łącznia kamieni szlachetnych ze srebrem, skórą, a nawet emalią. To taka bardziej awangardowa biżuteria. A pierścionek zaręczynowy wcale nie musi być z brylantem:) To kwestia gustu. No, chyba że któraś laska traktuje go jako lokatę kapitału, bo nie odda nawet, jakby się rozstali:) Nad gustem się nie dyskutuje. A kolega to burak i tyle. Ludzie z klasą nie muszą obnosić się z kasą i nie tylko na masę zwracają u innych uwagę. Twój kolega widocznie należy do tych biednych nowobogackich alb, co gorsza, starających się zostać nowobogackim:) Kultura nakazuje nie wypowiadać tak jednoznacznych opinii. Nawet, jak ktoś nas pyta, czy  nam się coś podoba. Jeżeli nie taktownie odpowiadamy, że nie w naszym stylu.

Tobie ma się podobać a nie wrednym kolegom czy babom:)

Wprost nikomu bm nie powiedziała, że mi się pierścionek nie podoba. Ale to można wyczuć,np.  mój pierścionek zaręczynowy nikomu się nie podoba. Ale ważne, że mi tak.

Charleeee napisał(a):

nie wyglądało to tak, że szkoda, że nie ze złota.. "Nie ze złota? To kiepsko" z uśmieszkiem :D takie właśnie docięcie :) na ogól jestem odporna ale w chwili gdy jeszcze "latałam" po zareczynach takie nawet słowo może sprawić przykrość

Nie widzę tu żadnej krytyki. Miał powiedzieć że piękniutki i wspaniały? Normalny, sarkastyczny żart - tak byl to odebrała. 

Zalatana napisał(a):

pinkpower napisał(a):

Nawet jak mi się czyjś nie podoba to mówię, że ładny. Po prostu się wtedy nie zachwycam, ale jak ktoś się chwali to nie wypada mi powiedzieć, że jest brzydki, bo dla tej osoby będzie najpiękniejszy. Sama wiem, że w tym roku czekają mnie oświadczyny i jakby ktoś mi powiedział później, że mój facet się nie postarał to bym chyba w twarz wyśmiała
jawisz mi się jako zakłamana istota :(

Haha, bo kłamię, że ładny pierścionek? Po prostu wiem, że moja negatywna opinia nie zmieni nic poza humorem osoby, która ten pierścionek nosi. Zmieni go na gorszy, a po co mam byc tego powodem?

Ja zazwyczaj nie odzywam się jeżeli ktoś mnie nie pyta o zdanie więc sama z siebie pewnie nic bym nie powiedziała na temat pierścionka. Natomiast gdyby ktoś mnie ciągnął za język to starałabym się jakoś dyplomatycznie wybrnąć z tej sytuacji, tak żeby nie sprawić nikomu przykrości.

Co do drugiej części pytania, to ja uważam, że fajnie byłoby, gdyby pierścionek zaręczynowy był jednak nieco droższy od "przeciętnej" biżuterii. No ale po pierwsze, mam bzika na punkcie biżuterii z kamieniami szlachetnymi. Po drugie, jak widzę ile kasy mój facet ładował chociażby w swój samochód, byłoby mi przykro, że obdarował mnie jakimś srebrem z cyrkoniami. Najważniejsze jednak jest żeby trafić w preferencje osoby obdarowywanej; być może inna kobieta byłaby niepocieszona brylantem w złocie, bo woli coś skromnego, ze srebra.

Może nie powiedziałabym, że jest brzydki i nie podoba mi się tylko, że po prostu nie jest w moim stylu i bardziej podobają mi się takie i takie. Mam przyjaciółkę z którą mamy całkiem odmienne zdania jeżeli chodzi  pierścionki ona ma bardziej taki jak dla mnie starodawny z kolorowym oczkiem, ja zwykły klasyczny złoty z niewielkim brylantem. I obie wiemy, że ani ja bym chciała takiego jak ma ona, ani ona takiego jak mam ja, ale nie mówimy sobie że ojej ale masz brzydki pierścionek, po prostu obie wiemy że mamy inny styl jeśli o to chodzi. Każdy ma swój gust i swoje zdanie grunt, że mi się mój pierścionek podoba :D

Generalnie to niewiele pierścionków podoba mi się, nigdy nikomu nie powiedziałam złego słowa - w końcu to kwestia gustu. 

Wiedziałam, że jak zjadą Cię na vitalii to usuniesz to zdjęcie pierścionka, pamiętnik a potem konto i ten temat. Szkoda bo chciałam zobaczyć pierscioenek

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.