Temat: Nie chce być świadkową

Hej dziewczyny. Koleżanka z którą widzę się tak max 3 razy w roku poprosiła mnie żebym była jej świadkową. Na początku się ucieszyłam i zgodziłam, ale powoli mnie to wszystko przerasta. Podam wam kilka przykładów:

1. Mam zorganizować wieczór panieński, ale to ona wszystko wybiera gdzie kiedy kto itd i ja nie mam prawa głosu. Impreza na 18 osób.

2. Jakaś jej koleżanka przez telefon powiedziała mi " Ja będę na tym ślubie i albo dobrze zorganizujesz panieński albo masz wpier***" (Oczywiście nie pozostałam jej dłużna i powiedziałam co o niej myśle)

3. Mam wznosić toast na ślubie i ona mi powiedziała, że chce śmiać się przez łzy.

Poza tym muszę za sam makijaż zapłacić 150zł + suknia + prezent min 1000zł + zorganizowanie panieńskiego co mnie kompletnie przerasta bo jeszcze w tym roku mam ślub brata...

Żeby jeszcze teg9o było mało to przyjaciel mojego partnera wziął go na świadka w dokładnie tym samym terminie...

aa i przed ślubem musiałabym iść do spowiedzi, a rozgrzeszenia nie dostane bo żyję w związku partnerskim, przyszła panna młoda mówi żebym kłamała, ale ja nie chce bo to wszystko nie ma sensu

I co ja mam zrobić? Jak jej delikatnie powiedzieć, że nie chce być świadkową?

Pasek wagi

co laska! daj se spokój, śmiało rezygnuj, powiedz jej że cię to przerasta mentalnie i finansowo. jesten ciekawa gdzie znajdzie sobie drugą taką naiwną

po tych wpisach, na Twoim miejscu pokazałabym jej ten wątek tu na forum albo wręcz wstawiłabym jej link na tablicę na fb :P

wiem, wredna jestem :D

Co byś nie powiedziała to się obrazi. Powiedz jej ze nie możesz zostać swiadkowa, że nie czujesz się na siłach i tyle. zdejmij sobie ciężar z pleców 

powiedz jej że Cię rola świadkowej na ślubie tej panny młodej niestety przerosła i jesteś zmuszona zrezygnować ;)

i napisz koniecznie co jej powiedziałaś i co ona tobie :) bo nas ciekawość zeżre

Prosta sprawa, nie będziesz świadkową bo nie będziesz kłamać przy spowiedzi, koniec tematu. 

Trendgirl napisał(a):

przed ślubem musiałabym iść do spowiedzi, a rozgrzeszenia nie dostane bo żyję w związku partnerskim, przyszła panna młoda mówi żebym kłamała, ale ja nie chce bo to wszystko nie ma sensuI co ja mam zrobić?

Ale to przecież doskonała wymówka moja droga :) I szczera i dobra. Powiedz, że nie będziesz kłamała w takich sprawach. No jak w ogóle można kogoś zmuszać do czegoś takiego. Wjedź jej na psychę, że jest złą osobą i szantażuje cię emocjonalnie w wyjątkowo okrutny sposób.

Pasek wagi

april_93 napisał(a):

. jesten ciekawa gdzie znajdzie sobie drugą taką naiwną


Właśnie wydaje mi się, że szukała bardzo długo... serio nie ma żadnych bliższych przyjaciółek czy koleżanek niż osoba, którą widuje 3 razy do roku? Czy może wszystkie znając jej charakterek z góry odmówiły i musiała szukać jelenia wśród dalszych znajomych ;) ?
Uciekałabym gdzie pieprz rośnie, zwłaszcza w obliczu bardzo wygodnej wymówki, jaką jest ślub, na którym świadkuje partner. Pewnie i tak się obrazi śmiertelnie... ale czy to naprawdę będzie wielka strata?

Pasek wagi

hahaha ale ma wymagania, powiedz jej wprost, że przerastają Cię jej oczekiwania i już, 1000zł bo ona każe, pieczenie babeczek, toast do łez (a czy takie rzeczy nie powinny być naturalne?)? masakra...

Trendgirl napisał(a):

Ślub jest w sierpniu. Ona jeszcze sukni szukać nie była, ani nie było żadnych organizacyjnych spotkań. Dostaje tylko takie wiadomości na fejsie co i jak, a oprócz tego jeszcze mam na ślub zrobić stół z babeczkami (upiec 50 sztuk różnych). Musze jakoś delikatnie jej to powiedzieć...Edit: Mam zadzwonić, spotkać się czy napisać?

ja bym jej na tym fejsie odpisała na wiadomość o babeczkach, że coś jej się pomyliło i jednak niech na świadkową kogoś innego szuka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.