Temat: po co ona się odchudzają

witam. właśnie przeglądałam różne fora i powiem szczerze jestem w szoku. Są tu młode dziewczyny ważące po 50 kg a czasem poniżej 50 kg które dodają swoje zdjęcia na których maja płaskie brzuchy, nogi jak patyki i dobijające jest to że ona piszą że są strasznie grube i co maja zrobić z tak odstającym brzuchem. szczerze mówiąc poczułam się przy nich jak wieloryb Bo jeżeli takie szczupłe dziewczyny się odchudzają z każdego według nich zbędnego kilograma to co maja powiedzieć osoby które maja tak jak ja ponad 20 kg nadwagi. co o tym wszystkim sądzicie?

Pixi18182 ostatnio wiele słyszałam o ćwiczeniach AEROBY ponoc daja duże efekty. ja już zakupiłam rowerek stacjonarny i od dziś 45 min dziennie. Może powinnaś sobie poczytać o tych ćwiczeniach:)
a co do zdjęcia nie ujawniłam danych osobowych tej osoby ani nie podałam jej namiarów na konto więc uważam że jest wszystko ok:)
Mnie też irytują dziewczyny wykazujące jakieś cechy zaburzenia zwanego dysmorfofobią. Przypuszczam, że niektóre z nudów lub zwykłego egoizmu dodają zdjęcia swoich chudych ciał, inne faktycznie mają problem natury psychologicznej. Osobiście czuję się zdemotywowana przez takie postawy. Wnerwia mnie to. Zazwyczaj wykazuję dużą dozę tolerancji, zrozumienia i spokoju, ale skoro już ten wątek powstał, wyżyję się. Robi mi się słabo, kiedy po raz setny oglądam chude ciało jakiejś żądnej pochlebstw nastolatki. O!
> staffka i o to mi właśnie chodzi że są tu osoby
> które naprawdę mają duży problem z nadwagą i
> patrzą na te chudziny które chcą schudnąć i
> zastanawiają się jeżeli ona twierdzi że jest gruba
> to co sądzi o takich osobach jak jak. do
> wszystkich szczupłych dziewczyn NIE POPADAJCIE W
> PARANOJE.

Kochana ja jeszcze 17mc temu wazyłam 1kg mniej od Ciebie ( mam 158cm ) i wówczas też sobie nie wyobrażałam jak ważąca dziewczyna 51kg przy moim wzroście może się źle ze sobą czuć. W paranoje może popaść również osoba Twojej wagi nie tylko mojej!!! Dlatego osiagnij swój cel a wtedy pogadamy!

CzysteZuo brawo:):) ja też tak uważam dlatego poruszyłam ten wątek:)

Cwiecznia aerobowe najwieksze i najlepsze efekty przynosza u osob otylych,grubych;czyt.takich jak ja.Mozna cwiczyc np.miesnie brzucha ale i tak ich nie bedzie widac pod warstwa tluszczu.Co z tego ze dziennie w jednej serii moglam zrobic 500 pelnych brzuszkow jak i tak falda po ciazowa sie nie zmniejszyla.
Dopiero po konsultacji z panem od fitnesu dowiedzialm sie co robie nie tak.
Zastanawiam się jak reagować na takie "objawienia". Czy pisać, że wszystko jest pięknie, gładko i chudziutko, czy karcić, czy (jak wiele dziewczyn) doszukiwać się wad? Młode dziewczyny są wrażliwe, podatne na sugestie, mają silną potrzebę pasowania do czegoś, przynależności, więc krytyka i złośliwość w stosunku do nich, tylko przeszkadzają. Ignorować? Przyklaskiwać? Sama już nie wiem. Na tym forum jestem głównie po to, żeby dodawać kobietom sił, promować wiarę w siebie i samoakceptację - niezależnie od wagi. Nie wiem jednak co pisać, kiedy chuda dziewczyna pyta o problemy z sylwetką, a jakaś miła, forumowa koleżanka, uprzejmie informuje, że boczki wystają, brzuch do poprawy itd. Litości!
> Mnie też irytują dziewczyny wykazujące jakieś
> cechy zaburzenia zwanego dysmorfofobią.
> Przypuszczam, że niektóre z nudów lub zwykłego
> egoizmu dodają zdjęcia swoich chudych ciał, inne
> faktycznie mają problem natury psychologicznej.
> Osobiście czuję się zdemotywowana przez takie
> postawy. Wnerwia mnie to. Zazwyczaj wykazuję dużą
> dozę tolerancji, zrozumienia i spokoju, ale skoro
> już ten wątek powstał, wyżyję się. Robi mi się
> słabo, kiedy po raz setny oglądam chude ciało
> jakiejś żądnej pochlebstw nastolatki. O!


> > Mnie też irytują dziewczyny wykazujące jakieś>
> cechy zaburzenia zwanego dysmorfofobią.>
> Przypuszczam, że niektóre z nudów lub zwykłego>
> egoizmu dodają zdjęcia swoich chudych ciał, inne>
> faktycznie mają problem natury psychologicznej.>
> Osobiście czuję się zdemotywowana przez takie>
> postawy. Wnerwia mnie to. Zazwyczaj wykazuję dużą>
> dozę tolerancji, zrozumienia i spokoju, ale skoro>
> już ten wątek powstał, wyżyję się. Robi mi się>
> słabo, kiedy po raz setny oglądam chude ciało>
> jakiejś żądnej pochlebstw nastolatki. O!
dobrze prawisz.
eh ...ja nie mam cierpliwości do takich osób i chętnie bym je wszystkie kopnęła w tyłek ,że są takie głupiutkie!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.