- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 listopada 2016, 10:17
Dziewczyny pomocy!
Zastanawiam sie dla mojego faceta nad prezentem pod choinkę :) chcąc nie chcąc bardzo podoba mu się jeden zegarek... ale muszę go kupić przez internet ponieważ to strona zagraniczna i pójdzie 20 dni więc muszę zamówić go JUŻ .
Ale jak myślicie słyszałam o różnych przesądach że nie kupuję się zegarków .... I SZCZERZE SIĘ ZASTANAWIAM.... !
25 listopada 2016, 11:45
Milkot też mi mąż kupił ślubne buty. Akurat tak się złożyło, że znalazłam je przypadkiem, w małym sklepiku i nie mialam ze sobą pieniędzy. Suknię ślubną też wybierał ze mną. A znak krzyża przed podróżą to nie przesąd. dla wierzących to nic dziwnego.
Autorko kup mu ten zegarek. Nie sądziłam, że ktoś ma jeszcze takie rozkminy.
25 listopada 2016, 11:54
ja chłopakowi tez kupiłam na urodziny zegarek i jakoś nic sie nie zmieniło;D
25 listopada 2016, 14:11
o butach też slyszałam :D to są takie dwa największe przesądy :PSerio? Ja słyszałam, że nie kupuje się butów, bo wtedy partner od nas ucieknie
Można i buty, i zegarki, pod warunkiem, że się za nie zapłaci.
Niby nie wierzę, ale po co ryzykować? Mój facet podarował mi buty na urodziny i dałam mu za nie 25 ¢
PS. Nie jestem wierząca, a wszystkie praktyki religijne uważam za identycznego gatunku przesądy.
Edytowany przez EgyptianCat 25 listopada 2016, 14:12
25 listopada 2016, 15:57
nie wierzę w takie przesądy.. Kupiłam zegarek 6 lat temu jeszcze wtedy chłopakowi, teraz jestesmy po ślubie i prawie dwoje dzieci później i żadnych złych znaków nie widzę;)
25 listopada 2016, 18:06
no nie żartuj :p chociaż moj maz tez zrobił cyrk . Zamówił mi zegarek, dał mi na niego pieniądze ale zapłacić musiałam ja. Jakby to cokolwiek zmieniało ;D
25 listopada 2016, 18:20
Hehe, ja też słyszałam o tym przesądzie, ale myślę, że to starsze osoby wierzą w takie rzeczy. Młodzi chyba nie zawracają sobie głowy zabobonami. My z Mężem kupujemy sobie różne rzeczy i kompletnie nie zastanawiam się nad tego typu kwestiami. W zeszłym roku na urodziny dostałam od Męża piękny zegarek i wszystko z nami jest ok. I ślub braliśmy w maju a parę osób mnie straszyło, że ogromne nieszczęście nas spotka. Jak ma być zle to będzie, a jak nie ma być, to nie będzie. Ot, cała filozofia :)
25 listopada 2016, 19:10
Są dwa przesądy: zegarek odlicza czas do końca związku, i do końca życia. Ja kilku osobom podarowałam zegarki, moja mama kupiła i mi, i swojej mamie, babcia dziadkowi i wszyscy utrzymujemy kontakt, nikt nie umarł (no oprócz dziadka, ale nie sądzę, żeby zegarek jako prezent wywołał u niego raka).
Jakby wierzyć w te wszystkie przesądy, to żadnego prezentu byśmy kupić nie mogli :P. Buty - nie, zegarek - nie, portfel - nie.
Spokojnie, jak związek ma się rozwalić, to się rozwali bez względu na to, czy ten zegarek kupisz czy nie, więc jeśli myślisz, że mu się spodoba to bierz i się nie zastanawiaj.
25 listopada 2016, 19:10
Są dwa przesądy: zegarek odlicza czas do końca związku, i do końca życia. Ja kilku osobom podarowałam zegarki, moja mama kupiła i mi, i swojej mamie, babcia dziadkowi i wszyscy utrzymujemy kontakt, nikt nie umarł (no oprócz dziadka, ale nie sądzę, żeby zegarek jako prezent wywołał u niego raka).
Jakby wierzyć w te wszystkie przesądy, to żadnego prezentu byśmy kupić nie mogli :P. Buty - nie, zegarek - nie, portfel - nie.
Spokojnie, jak związek ma się rozwalić, to się rozwali bez względu na to, czy ten zegarek kupisz czy nie, więc jeśli myślisz, że mu się spodoba to bierz i się nie zastanawiaj.