- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 października 2016, 09:19
Witajcie. Jakie były wasze początki na prawi jazdy już w elce? szło wam to od razu czy może miałyście problemy z prawidłową jazdą przez dłuższy czas? po ilu wyjeżdżonych godzinach jeździłyście poprawnie? i czy uważacie, że egzamin na prawo jazdy może zdać każdy i nauczyć się dobrze jeździć ? dokupowałyście godziny czy może podstawowe 30h wam wystarczyło?
31 października 2016, 08:34
Mnie szło dobrze, szybko załapałam. Wszystko było ok dopóki nie zdałam prawka i nie zaczęłam "sama" jeździć. Nie miałam samochodu więc musiałam liczyć jedynie na tatę. Jechał ze mną ze dwa razy całą drogę wydzierając się na mnie. Skutkiem tego przez 6 lat bałam się wsiąść za kierownicę. Dopiero w tym roku wykupiłam ponownie lekcje (dla przypomnienia). Po 10-ciu lekcjach zaczęłam jeździć swoim samochodem (na początku chłopak mi towarzyszył). I znowu się zaczęło. Jak to chłop, wszystko by zrobił lepiej i non stop przyczepiał się o każdy najmniejszy błąd. Trzeba jednak postawić na swoim. Kazałam mu się zamknąć i dać mi prowadzić po swojemu bo tylko tak się nauczę. Starałam się szybko zacząć sama jeździć (na początek krótkie trasy, gdy nie ma ruchu). Teraz on jest w szoku, że tak dobrze mi idzie (a już myślałam, że nigdy nie nauczę się jeździć). Wreszcie jestem niezależna i bardzo dumna (żadne z moich osiągnięć, ani praca ani studia nie dały mi tyle satysfakcji co opanowanie jazdy samochodem) :)