- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 437
12 lutego 2011, 16:41
podzielmy się naszymi pupilami :) oto mój maluch - shih-tzu :)
12 lutego 2011, 19:53
> Sloneczko19877 Dejzi jest piękna :) a Tobie życzę
> spełnienia marzeń z okazji urodzin :)
Serdecznie dziękuję :*
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 349
12 lutego 2011, 19:54
Widze dziewczyny, że z tego watku robi sie taki sam jak setki innych na
witalii. Przez pierwsze 2 strony miło a potem naskakujemy na siebie jak
jakies jędze. Nie rozumiem czemu się unosicie, przecież same piszecie, że większość z was miała kiedyś (lub ma) psa przygarniętego, uratowanego, czy wziętego ze schroniska. Ja miałam na mysli sytuacje o których pisze Noreheasal.
12 lutego 2011, 19:54
A moim zdaniem nie liczy się to czy pies ma rodowód czy nie, czy jest rasowy czy kundelek ważnego żeby go kochać i szanować.
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 422
12 lutego 2011, 19:56
> Marta- no wlasnie ''miesozercy'' hahahhaa, moje
> jeszcze sa dzikie za ogorkami kiszonymi, ogolnie
> jedza wszystko co my jemy:) Aha i kore z drzewa
> tez wpierdziela, niewiem nie moge pojac tych
> psow:)
mięsożerne to są wilki, z długiej ewolucji psów wynika, że należą one właśnie do wszystkożerców :)
moje psiaki uwielbiają sery i surową marchewkę, a poprzednia morda dałaby się pokroić za agrest :D
12 lutego 2011, 19:59
Wilki też nie są tylko mięsożerne, jedzą jagody, zioła, trawę, a przede wszystkim posiłek zaczynają od żołądka ofiary i jego zawartości, a więc nadtrawionych roślinek
12 lutego 2011, 20:00
DJABEUUU- o Boze uwielbiam te psy, one sa przesliczne!!!!!!
12 lutego 2011, 20:01
Aaa, świnka
![]()
Moje marzenie w dalekiej przyszłości
![]()
Na razie wystarcza mi kalendarz z takimi, bo miejsca w domu już za mało na trzecie psisko
12 lutego 2011, 20:03
A ja nie cierpię psów i w życiu nie planowałam posiadania tego zwierzaka, jestem zaangażowanym kociarzem. Ale pewnego dnia trafiłam do schroniska i opuściłam je prowadząc na smyczy istotę psopodobną (gdyby nie fakt że jest niezniszczalna i nigdy się nie męczy może uwierzyłabym że to faktycznie pies :P). Jest głupiutka, zjada więcej niż dorodna świnia, ciągle hałasuje, śmierdzi (jak każdy pies zresztą), zajmuje dużo przestrzeni i nie grzeszy urodą, ale kocham to stworzenie bardzo mocno :D Mój kundel, Pirat, postrach przechodniów :D
![]()
Gdy był młodziutki, rozkawałkował mnie i mojej mamie wszystkie buty zostawiając nas w kapciach na nogach. Poza tym uwielbia przeróbki krawieckie szczególnie prucie, niszczenie i targanie. Ale i tak sama z nim uciecha :D