© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2016, 14:52
Hej Dziewczyny, wiem, że ten temat nijak ma się do odchudzania, ale w sumie takich tu dużo, a vitalijki często mnie zaskakują. Otóż chciałabym wyćwiczyć umysł, tak! Otóż moim problemem jest matematyka, która dla wielu jest wyznacznikiem inteligencji, dużo ludzi twierdzi też, że trzeba być debilem żeby nie zdać matury z matematyki. A ja? Ja poświęcam niekiedy całe dnie na wkuwanie matematyki, idę na sprawdzian pewna siebie, myślę- no umiem, rozumiem! A potem- jedynka. Jestem bardzo wygadana, analiza i interpretacja utworów to dla mnie pikuś, 200 słówek z angielskiego w dwie godziny? Pikuś! Mam dobrą pamięć, uczę się szybko, ale ta matma... zawsze kończę z dopem na świadectwie, boję się matury, a to już w tym roku. I przychodzę do Was, bo nie raz znajduję tu jakieś ciekawe, pomocne stronki i pomyślałam, że może tym razem.. Jest tu ktoś, kto miał kiedyś podobny problem do mojego? Miałyście jakieś sposoby na zrozumienie zadań? Na wynalezienie w swoim mózgu rozwiązania tego zadania? Często jest też tak, że znam jakiś wzór, ale kompletnie nie wpadnę na to, że można go użyć w tym zadaniu, a potem rozpacz jaka to ja nie jestem głupia. Nie chciałabym tylko zdać matury, chciałabym w jakiś sposób otworzyć swój umysł,rozumieć to co robię i potrafić wytłumaczyć skąd coś się wzięło w danym zadaniu. Wiem, że to z deka głupie, ale jakieś sposoby, stronki, zagadki logiczne, nie wiem, talizmany, mantra, joga, cokolwiek? Czasem nie wiem czy faktycznie jestem głupia, czy po prostu matma to coś poza zasięgiem mojego mózgu.
Edytowany przez MeGustaTweUsta 18 października 2016, 14:52
18 października 2016, 18:53
Jeśli kiedyś wpadnie Ci w ręce ta książka, to nie wahaj się nad kupnem, niby raczej dla młodszych osób, ja się zaczytywałam jako dziecko, ale jest świetna i często do niej wracam. Z tym, że to nie jest typowa pomoc do matury, to po prostu książka z łamigłówkami i faktami także z chemii i fizyki, przedstawionymi w bardzo ciekawy sposób.
Edytowany przez Nastya 18 października 2016, 18:54
19 października 2016, 07:34
Ja poświęcam niekiedy całe dnie na wkuwanie matematyki, idę na sprawdzian pewna siebie, myślę- no umiem, rozumiem! A potem- jedynka. Jestem bardzo wygadana, analiza i interpretacja utworów to dla mnie pikuś, 200 słówek z angielskiego w dwie godziny? Pikuś! Mam dobrą pamięć, uczę się szybko, ale ta matma... zawsze kończę z dopem na świadectwie, boję się matury, a to już w tym roku.
skoro masz predyspozycje pamieciowe, starasz się w ten sposób ogarnąć wszystko, bo to Twoje podstawowe narzędzie, a nie tędy droga. Matematykę należy nie schematycznie spamietać, a logicznie zrozumieć, bo do pamietania to tam wiele nie ma, wbrew temu co się wydaje kiedy właśnie pamięciowo się do tego podchodzi.
19 października 2016, 08:13
Niestety mialam podobnie. Przez cale gimnazjum i liceum jechalam na 3 z matematyki. Wstyd sie przyznac ale za pierwszym razem zaliczylam ja na 46%.
Potem wzielam korepetycje , codziennie rozwiazywalam arkusze , uczylam sie z yt. (Polecam MrCiupi) . Poprawilam na 70 :)
19 października 2016, 12:56
Moze warto zainwestowac w dobrego korepetytora? Kogos, kto bedzie dane zagadnienie tlumaczyl indywidualnie pod Ciebie.
19 października 2016, 13:08
Kup sobie zbior zadan odpowiednio do swojej klasy. Moze rozumiesz w domu jedno zadanie i wydaje ci sie,z e opanowalas material, ale jak zrobisz 20 - 30 zadan z danej tematyki, to dopiero mozesz powiedziec, ze tematyke masz opanowana.
19 października 2016, 17:21
Kup sobie zbior zadan odpowiednio do swojej klasy. Moze rozumiesz w domu jedno zadanie i wydaje ci sie,z e opanowalas material, ale jak zrobisz 20 - 30 zadan z danej tematyki, to dopiero mozesz powiedziec, ze tematyke masz opanowana.
Na prawdę myślisz, że po zrobieniu 1 zadanie myślę, że rozumiem?
Dziękuję Nastya za propozycję książki, takich pomysłów oczekiwałam :)
Z tym korepetytorem to ciężka sprawa i to akurat nie dla mnie chyba, ale dzięki za odpowiedzi!
19 października 2016, 17:40
Dużo dobrego słyszałam o stronie matemaks.pl
19 października 2016, 18:11
Oooj tak, gdyby nie kochany Matemaks pewnie nie przeszłabym z klasy do klasy..
19 października 2016, 23:44
Ja za to jestem dobra z matmy, ale za cholerę nie potrafię uczyć się języków...
20 października 2016, 15:38
A musisz zdawać z matematyki mature?
A jak ci idzie fizyka?
Edytowany przez maharettt 20 października 2016, 15:40
