- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 października 2016, 11:58
Potrzebuje Waszej opinii i rady, postaram się zwięźle.
Późny wieczór, kładziemy się do łóżka i co robi mój facet? Odwraca się do mnie dupą, i odpala fejsa lub swoją ukochaną grę w telefonie, dupą dlatego że bliżej mu do ładowarki. No i oczywiście tylko na "chwilkę" która trwa 15-30 min albo dłużej. Szlak mnie trafia! Dostaje po prostu białej gorączki, nie pomogły rozmowy tłumaczenia. Jest to dla mnie po prostu przykre i lekceważące że on kładąc się ze mną do łóżka zajmuje się telefonem odwrócony sraką w moją stronęę!. Ogólnie jest maniakiem wszelakiej elektryczności! I nie chodzi mi o sex bo na to znajdujemy czas i miejsce. Dziewczyny macie jakieś sprytne sposoby żeby go tego oduczyć? To jest wyjątkowo uparty egzemplarz. Były już rozmowy na ten temat. Awantury po położeniu się do łóżka.Nic nie pomaga, no debil chyba. Nie mam już pomysłu co z nim zrobić, a jeśli czegoś nie zrobię to go któregoś razu zamorduje! :D Gdy zacznę robić to samo to nic nie pomożę dla niego to będzie idealna sytuacja, także nie wiem co radzicie? Potrzebuje drastycznych sposobów. Spać w salonie dopóki nie oduczy się tego? Tylko to może potrwać z rok :D
Może nie jestem jedyna na tej ziemi z takim przypadkiem ? Musi być jakieś rozwiązanie jak podejść faceta żeby zaprzestał tego niechlubnego przyzwyczajenia :D Poradźcie.....faceci też mogą się wypowiadać tylko z sensem proszę.
1 października 2016, 13:52
Hm no tak...chciałam napisać w miarę zwięźle... także nie opisałam całego dnia. Może powinnam była :) Wiadomo że gdyby poświęcał mi trochę więcej czasu w ciągu dnia, to 15-30 minut przed spaniem nei robiłoby mi pewnie różnicy, bardziej chodzi chyba o to że po całym dniu, kiedy już jestem zmęczona to się wszystko kumuluje bo cały dzień lub pół czekam na kontakt emocjonalny i mam nadzieje że jak juz uda się wyłączyc telewizor to on nastąpi a zamiast tego wkracza telefon, może to sfrustrowanie calym dniem dodatkowo nasila moje zdenerwowanie na jego zachowanie w łóżku. Dlatego z bezsilności już nie wiem co mam robić i chciałam napisać na forum jednak tu także dostałam po tyłku...ale napisałaś, że przeszkadza Ci jego zajmowanie sie sobą jedynie przed snem, a teraz, że całe popołudnia tak wyglądają. To trochę zmienia postac rzeczy. Dla mnie też czas przed snem jest święty, i to więcej niż te 15 minut bo ja akurat czytam, dlatego ujełam się za nim. Natomiast rzeczywiście jesli tak wyglada całe Wasze życie, to macie wiekszy problem niż to co opisałaś i pewnie w ogólnym zarysie nikt by Ci przesady nie wytykał.
To nie czekaj. Masz ochotę pogadać to idź zagadaj do niego gdy ogląda tą telewizję. Byłam z chłopakiem totalnym introwertykiem. Sama zresztą też taka jestem. Ale kiedy np mialam ochotę się poprzytulać a on akurat w coś grał na kompie to siadałam mu na kolanach i się przytulałam. Więc chcąc nie chcąc musiał sobie zrobić przerwę :) Po pewnym czasie i on zaczął tak robić. Po prostu przychodził mi "poprzeszkadzać" gdy byłam czymś zajęta. Mi to wystarczało bo nie potrzebowałam jego uwagi non stop. Zamiast oczekiwać od niego, że zacznie czytać Ci w myślach spróbuj sama zadziałać. Tylko nie idź do niego z awanturą pt znowu oglądasz telewizję. Nie rób mu wykładów. Po prostu zacznij jakąś luźną gadkę o tym co było pracy, że byłaś na zakupach czy cokolwiek. Przytul się do niego. Jeżeli podejmie temat i odwzajemni gest to moim zdaniem ok. Jeżeli nie, zirytuje się, powie, że mu przeszkadzasz to będzie oznaczało, że coś w tym związku nie gra, bo on nie potrzebuje nawet minimalnego kontaktu z Tobą. Jeszcze inna sprawa - on prawdopodobnie jest takim typem osoby, która nie potrzebuje ciągłych interakcji. Albo przywykniesz, że to Ty musisz częściej podejmować inicjatywę albo po prostu nie jesteście dla siebie stworzeni.
1 października 2016, 15:09
Nie...uważam że czytanie książki jest na tyle szlachetnym zajęciem że nie stanowiłoby to żadnego problemu. Ma ochotę poczytać bardzo proszę ja się przytulę i pójdę spać. Ale przeglądanie fejsa po raz 1000 ? Akurat jak położyliśmy się razem do łóżka? To chyba nie jest normalne...A gdyby czytał książkę, to też byłby problem?
Ale Ty tak serio ? ;/ Przeciez to nie jest Twoja sprawa .. On jest dorosły i to jego wybór czy będzie czytał ksiażkę czy przeglądał portale spolecznościowe , Tobie tak naprawdę nic do tego o ile tak jak piszesz nie zaniedbuje Cie z seksem i z innymi powiedzmy obowiązkami domowo -partnerskimi . Ja mam wrażenie , że coraz więcej kobiet myli związek z niewolnictwem .
1 października 2016, 15:41
nie chciało mi się czytać całego wątku no ALE już przez pół godziny facet nie może na telefonie pograć bo jego kobieta go na forach od debili wyzywa i robi avanti ... wielkie nieba!
1 października 2016, 16:00
Też lubię sobie pograć w łóżku na telefonie. W dzień nie mam na to czasu. Nie wiedziałam, że czyni mnie to TAKIM potworem.
Nie wiedziałam, bo mój facet nie uważa się za pępek wszechświata i nie próbuje mną dyrygować.
1 października 2016, 16:15
Ja to doskonale rozumiem - niby jest obok ciebie w lozku, ale jednak nie jest. I bardziej zainteresowany jest tym, co inni pisza na fb. Wiekszosc facetow miedzy 20 a 30 rokiem zycia, ktorych znam, tak sie zachowuje. Pokolenie uzaleznionych od telefonu i internetu. Nie wiem, czy mozna cos z tym zrobic. Ja bedac swego czasu z bylym partnerem, mialam zasade, ze w sypialni albo spimy, albo sie bawimy. Wytlumaczylam, ze malo sie widzimy (pomimo ze mieszkalismy razem, ale wiadomo, praca) i sypialnia powinna byc tylko dla nas. Zgodzil sie od razu. Jeszcze tylko tv skombinowal, ale wylaczalismy telefony i ogladalismy razem filmy . Ta zasada sprawdzala sie dobrze do momentu, kiedy przestalismy sie dogadywac w innych kwestiach, dlatego uwazam, ze takie rzeczy, jak i wiele innych, najlepiej egzekwowac na poczatku, gdy facet jest zakochany i zrobi dla ciebie wszsytko. Teraz niestety to nie sadze, zeby cos sie dalo z tym zrobic, jezeli on nie widzi problemu.
1 października 2016, 19:01
Ja też lubię w łóżku przed snem przeglądać neta w telefonie. Także z mojego punktu widzenia szukasz problemów na siłę.
ja tak samo. kładę się do łózka i przed spaniem obowiązkowa rundka po necie i kilka etapów gry. jakby mi mąż pierdział nad uchem każdej nocy, że mam wyłączyć, to bym zbzikowała.
łózko to jest mebel i służy do wielu rzeczy....zupełnie nie rozumiem zdania o nie ignorowaniu drugiej osoby...czyli ma patrzeć jak zasypiasz? czy udawać, że Cię nie ignoruje, zamknąć oczy, poczekać aż zaśniesz i odpalić sobie ten telefon?- przecież jak śpisz, to powinno Ci być wszystko jedno.
1 października 2016, 19:36
Też ciebie doskonale rozumiem. Też robiłam mężowi awantury o laptopa, telefon przed snem....
Problem wynik z różnic między wami.
Myślę, że dużo wyjaśniłaby ci książka "Pięć języków miłosci" Chapmana.
W skrócie - różni ludzie w różny sposób okazują miłość. Jeśli partner/małżonek nie okazuje miłosci w sposób, który jest dla ciebie naturalny, to może to być niezrozumiałe i czujesz się niekochana. W drugą stronę działa to identycznie. I potem wygląa tot ak, że domagasz się okazywania ci miłosci na twój sposób - a druga strona nie rozumie ani problemu, ani twoich oczekiwań - bo prze ież pokazuje, ze cię kocha, ale na swój sposób, który dla niej jest jak najbardziej czytelny.
Książkę przeczytałam niedawno, ale już od jakiegoś czasu coś takiego zauważyłam. Książka trochę mi to rozjaśniła i pomogła poukładać pewne sprawy. Teraz rozumiem lepiej nie tylko męża, ale i siebie....
Generalnie, problem jest do rozwiązania. Tylko z jednej strony ty musisz uznać, że on nie robi tego specjalnie, albo dlatego, ze cię nie kocha, a tylko dlatego, że przebywanie tak naprawdę razem w łóżku przed zaśnięciem nie jest jego naturalnym sposobem na okazywanie miłości. Z drugiej strony - warto, zebyś mu powiedziała o tym, jak sie czujesz i czego potrzebujesz i zebyście ustalili wspólnie coś, co pozwoli tobie czuć się bardziej kochaną.
U nas ostatnio jest tak, ze mąż sobie pyka na telefonie lub laptopie, a w tym czasie ja czytam. A później, jak skończy, to przytula się do mnie i jest przez chwileczkę cały mój. Tylko chwilkę, ale to w zupełności wystarczy.