Temat: Jak twoj facet okazuje miłość?

Rzadko mówimy sobie, że się kochamy, nie jestem tego nauczona. Rozmawiamy o przyszłości, ale nie jest już to romantyczne, ale raczej "planowe" (dłuugo mu to zajęło, parę ładnych lat). Nie mówimy do siebie per "kochanie" i inne "misie", bo dla nas to głupie, zdrabniamy jedynie swoje imiona.  Całuje i przytula bardzo często.  Często mówi, że ładnie wyglądam, komplementuje, mówi, że mu się podobam. O kwiaty i "prezenty" jest odwieczna walka,bo bardzo rzadko mi je daje.

wogole nie okazuje Nie przytula nie tęskni krzyczy i mu nie zależy wogole

Tyle lat a wciąż słyszę kotku, aniolku albo zdrobnienie imienia, czasem klaps w tyłek, czasem buzi tak na spntana, mąż lubi mi też kupić drobny prezent. On bardziej okazuje uczucia, tak się wychował. 

Gotuje a robi to naprawdę dobrze ;D

Daje kwiaty bez okazji bo lubi moja reakcje na nie, potrafi zorgganizowac romantyczna kolację gdy pracuje do pozna bym zastala swiece gdy wchodze do domu, przytula, planuje, mowi, ze kocha. Brzmi jak opowiastka ale taki juz jest ten moj A.

Przyjeżdża po mnie do pracy , nawet jeżeli jest ekstremalnie zmęczony po swojej.Nosi ciężkie zakupy sam..jest bardzo honorowy na tym punkcie. Żeby żyło się nam lepiej zmienił pracę na lepiej płatną , ciężko pracuje, często bierze nadgodziny i  raz w miesiącu urządza nam dzięki temu jakiś fajny wypad. Martwi się o moje zdrowie, znosi łatwo moje fochy i umie mnie szybko uspokoić . Łatwiej mu przychodzi okazywanie uczuć niż mówienie o nich.

właśnie pojechał specjalnie dla mnie po loda :D jak byliśmy młodsi jeździliśmy z przesiadką do siebie i jak ja wracałam od niego do domu to jechał razem ze mną do centrum wsadzał mnie w "mój autobus" by mieć pewność, że "jestem bezpieczna" ;) i dopiero wtedy wracał do domu.. widzę to zarówno w drobnych gestach jak i w większych chociażby w tym jaki ma błysk w oku jak mówi o mnie "żona", jak mówi mi, że chciałby mieć ze mną małą "mnie" ;] może to i infantylne, ale mega urocze ;-) no i przede wszystkim wspiera mnie w trudnych chwilach, zawsze mogę na niego liczyć :) wiem, że wszystko co robi jest ze względu na naszą wspólną przyszłość. no i okazuje mi mnóstwo czułości :)

Mam wrażenie, że wszystko co robi, robi dla mnie. Choć nie jest wylewny jeśli chodzi o słowa i gesty typu kwiatek. Woli mi umyć samochód:).

Mój też zawsze nosi za mnie zakupy, nawet najmniejszą pierdołę bo "kobieta nie będzie targała, ma wyglądać zawsze na odprężoną". Przynosi mi kwiaty, kupuje słodycze (jak miałam okres to biegł na stację benzynową o 23 bo się Lisance zachciało chipsów :P), kupuje kwiaty i często zabiera mnie na zakupy ubraniowe, za które głównie On chce płacić. Mówi, że kocha i okazuje mi czułość na każdym kroku.