Temat: Sztuczność, hot or not?

Chciałabym znac wasza opinie;) zapraszam do dyskusji 

Wczoraj do mojej pracy przyszła pewna para, od razu powiedziałam koleżance ze ta dziewczyna jest śliczna. Miała długie kręcone włosy, nie była opalona, ładnie ubrana, starannie zrobiony makijaż, paznokcie w jednym kolorze, ładna figura. Moja koleżanka, zapytała co mi sie w niej tak podoba skoro to sam "plastik". Ta moja koleżanka skądś tam ja zna. I podobno ta dziewczyna która do nas przyszła ma zrobiony makijaż permanentny brwi, powiększone usta i biust, podobno miała tez korektę uszu.

Czy uważacie ze taka osoba jest sztuczna pomimo tego ze te zabiegi sa wykonane dość naturalnie ? Ja bym w życiu nie zauważyła ze cos w niej było poprawiane.

Jedyne osoby jako przykład wpadły mi Deynn i Ania  rysnik. Według mnie super teraz wyglądają. A wy jakie macie zdanie ?

Deynn kiedyś

Deynn teraz 

Ania Rysnik teraz 

Nie w ogóle nie uważam, że taka  osoba jest sztuczna.... Mają na to środki, czas i chęci  , więc sprawiły, że wyglądają sto razy lepiej , a myszy piszczą z bólu, że plastik , chociaż podświadomie marzą, żeby tak wyglądać.

Nie twierdzę, ze każda w pełni zdana na łaskę natury  dziewczyna  będzie przeżywać , że te Panie są zrobione, ale z reguły większość tych mniej urodziwych będzie zaprzeczać temu, że tamte są atrakcyjne...Co ciekawe naturalnie ładne dziewczyny nie będą miały z tym takiego problemu.

Pasek wagi

Akurat w tych dwóch przypadkach widać że coś było poprawiane, szczególnie powiększone do przesady usta rzucają się w oczy i nie wyglądają zbyt dobrze. Gdyby nie ten szczegół wydawałyby się dość naturalne. 

Pasek wagi

oczywiscie ze hot, nie ma sie co oszukiwac. oczywiscie mowimy tu o umiarze a nie o jakichs potworkach ktore przegiely z platikiem ;)

edit. a rysnikowa wyglada teraz naprawde swietnie

Ja bym się nawet nad tym nie zastanawiała. Jej ciało, jej sprawa, a jeżeli jeszcze to co z nim robi, robi umiejętnie to tylko plus dla niej.

Deynn to akurat nawet teraz jest brzydka :D  na wiekszości zdjec twarz gdzieś schowana, przypadek? :D Ale ciało ma boskie

Pasek wagi

Deynn to akurat nieładnie wygląda. Ta druga spoko.

Jeśli ktoś umie korzystać z operacji plastycznych i zabiegów medycyny estetycznej to jaki plastik? Plastik tj Eva Minge.

Zdjęcie to zdjęcie, rządzi się innymi prawami. Wiadomo, że wszystko to kwestia smaku - większość gwiazd hollywood jest robiona, a mimo to nie wyglądają jak atak klonów, co jest zmorą naszego polskiego czerwonego dywanu. I dwie panie powyżej też się w tę estetykę pietrasińskich i innych siwców wpisują.

Mam wrażenie, że z reguły jest taki moment, kiedy to przestaje być ładnie, a zaczyna być śmiesznie (jak dla mnie ta blondi już się kwalifikuje). Kiedy już nijak nie można udawać, że ten wygląd jest "naturalnym pięknem". Te dorysowane brwi, sztuczne piersi, powięszane usta, przedłużane rzęsy, doczepiana grzywa włosów - mnie to razi i zawsze mam wrażenie, że kobieta, która zmienia sobie twarz w ten sposób musi mieć solidny problem ze sobą. No może to nadinterpretacja, ale ja patrząc w lustro wolałabym jednak widzieć siebie, a nie klona kylie jenner.

Zależy. Sztuczne piersi mnie.... brzydzą? ( to chyba dobre słowo). Zawsze szukam porno z naturalnymi cyckami. Tak, moja niechęć do sztucznych cyckow podyktowana jest zazdrością... 

Podoba mi się sztucznosc w wydaniu gotyckim -bardzo mocny makijaż, soczewki itd. 

2 przykłady wyżej wyglądają ok...

Taki look z założenia ma być hot. Dla mnie to już nie jest "piekna kobieta" tylko ładnie/modnie opakowany towarek. I zupełnie nie chodzi mi o sprowadzenie kobiety do poziomu rzeczy. Sprzedać się - w tym wypadku po prostu wykorzystać wygląd jako dostępny kapitał, a do czego, to już sprawa tych osób. Niektóre w mediach, niektóre w innych dziedzinach, niektóre po prostu w życiu. 

Czy to jest ładne, sama nie wiem. Jest jednoznaczne tym samym wulgarne, dlatego podziwiać nie umiem. Tym sposobem po prostu każda mogłaby rozsiewać "piekno" i robi się to pospolite. Nie stawiałabym "mysz" na przeciwległym biegunie. Takie panie jak się umyją to to tez będą jak myszy, tylko że zmaltretowane i opuchnięte. Można sobie wygooglać zrobione panie w wersji saute, są zazwyczaj mocno nieśweże i trochę obrzydliwe. Akurat Deynn jest ok, ta druga już nie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.