Temat: Krótkie vs długie paznokcie

Które nosicie? Jakie wam sie bardziej podobają? (u kobiet of course )

Te, co dziewczyny wkleiły już są dla mnie za długie (oprócz tych perłowych), ja noszę takie 4-5 mm poza opuszek palca, jak uda mi się zapuścić, bo czasem mam juz tak długie i myślę sobie, że je tylko opiłuję i jeszcze tydzień ponoszę, a tu w tym samym dniu zahaczam o coś i łamię dwa xD Wtedy ścinam na krótko i i tak w koło Macieju ;) Maluję praktycznie cały czas, nie dopuszczam do trzymania resztek lakieru czy odprysków, wiadomo, że dłuższe bardziej mi się podobają, ale im dłuższe, tym mniej wygodne. A, i nie używam hybryd, nigdy nie miałam też przedłużanych. Zawsze jak jestem w Polsce, to mamie też robię paznokcie, uwielbia to, w kółko tylko wymyśla nowe połączenia kolorów ;) 

@asiakr - nie lubię takiego spłycania, to, że ktoś pracuje w biurze nie znaczy, że się opiernicza. Pracuję w biurze (wcześniej w szkole) od ok. 9 lat i uwierz, można przyjść styranym zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Pamiętam niesamowite zmęczenie po pierwszym tygodniu w nowej pracy dwa lata temu: usiadłam na kanapie o 18.00, tuz po powrocie i zasnęłam jak niemowlę. Nie oceniaj, jeśli realia znasz takiej pracy znasz tylko z gazetek Glamour czy seriali. Są lekkie ale i ciężkie stanowiska. Po prostu najlepiej nie wygłaszaj opiniii, jeśli nie wiesz, jak to jest.

Pasek wagi

Długie - zawsze mam spiłowane delikatny migdał i zrobioną hybrydę w jednolitym kolorze. 

LeiaOrgana7 napisał(a):

Te, co dziewczyny wkleiły już są dla mnie za długie (oprócz tych perłowych), ja noszę takie 4-5 mm poza opuszek palca, jak uda mi się zapuścić, bo czasem mam juz tak długie i myślę sobie, że je tylko opiłuję i jeszcze tydzień ponoszę, a tu w tym samym dniu zahaczam o coś i łamię dwa xD Wtedy ścinam na krótko i i tak w koło Macieju ;) Maluję praktycznie cały czas, nie dopuszczam do trzymania resztek lakieru czy odprysków, wiadomo, że dłuższe bardziej mi się podobają, ale im dłuższe, tym mniej wygodne. A, i nie używam hybryd, nigdy nie miałam też przedłużanych. Zawsze jak jestem w Polsce, to mamie też robię paznokcie, uwielbia to, w kółko tylko wymyśla nowe połączenia kolorów ;) @asiakr - nie lubię takiego spłycania, to, że ktoś pracuje w biurze nie znaczy, że się opiernicza. Pracuję w biurze (wcześniej w szkole) od ok. 9 lat i uwierz, można przyjść styranym zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Pamiętam niesamowite zmęczenie po pierwszym tygodniu w nowej pracy dwa lata temu: usiadłam na kanapie o 18.00, tuz po powrocie i zasnęłam jak niemowlę. Nie oceniaj, jeśli realia znasz takiej pracy znasz tylko z gazetek Glamour czy seriali. Są lekkie ale i ciężkie stanowiska. Po prostu najlepiej nie wygłaszaj opiniii, jeśli nie wiesz, jak to jest.

Tak się składa, że pracowałam  3 lata w korpo.

Gazetek typu glamur nie czytam. Seriali raczej nie oglądam.

A praca umysłowa jest daleka od fizycznej. Nie mówię gorsza (loser) Żadna praca nie hańbi. Chodziło mi o to, że pracując fizycznie raczej nie można sobie pozwolić na długie paznokcie (aczkolwiek widziałam ostatnio piękne długie u kasjerki  w tesco)

 

Pasek wagi

Ja odkąd przestałam obgryzać  w podstawówce, zapuszczałam jak szalona, wszyscy myśleli ze tipsy. Były strasznie mocne więc nie miałam problemu. Ale odkąd zaczęłam pracować a nie siedzieć w ławce- osłabły. w sumie teraz zostawiam dopóki się nie rozdwoją i ścinam do średnich. Ale nie dałabym rady chodzić w zupełnie krótkich. Pomijając kilkudniowe okropne uczucie nadwrażliwości jak po stracie kawałka palców i braku możliwości podrapania się, to dla mnie strasznie nienaturalne odczucie;p Za bardzo przyzwyczajona jestem:D

Średniej długości , wygodne i najładniej wyglądają wszystkie lakiery.

długie, ale nie jakieś mega szpony :) najważniejsze, że zadbane :)

idealne

Sredniej długości noszę i tak lubię. Te które pokazywały dziewczyny wcześniej mi się nie podobają - dla mnie są za dlugie i mam wrażenie że moda na takie już minęła. Te, które pokazała Doma19 mają spoko dlugość - do dłuższych już nie zapuszczam. No i oczywiście żadne tipsy. Mam swoje paznokcie, maluje normalnym lakierem, ale mam zawsze pomalowane. Nie pamiętam kiedy z domu  wyszłam bez pomalowanych paznokci. 

Pasek wagi

ja mam takie 1-2 mm za opuszkę. Tak koło 4 czuję się jakbym miała szpony i więc staram się nie osiągać takiej długości ;)

asiakr napisał(a):

Tak się składa, że pracowałam  3 lata w korpo.Gazetek typu glamur nie czytam. Seriali raczej nie oglądam.A praca umysłowa jest daleka od fizycznej. Nie mówię gorsza  Żadna praca nie hańbi. Chodziło mi o to, że pracując fizycznie raczej nie można sobie pozwolić na długie paznokcie (aczkolwiek widziałam ostatnio piękne długie u kasjerki  w tesco) 

O to widzisz, tym bardziej powinnaś wiedzieć i odpowiednio ubrać myśli w słowa. To, że nie fizycznie, nie znaczy, że się człowiek nie napracuje. Są lekkie prace fizyczne i ciężkie umysłowe, Twoja opinia brzmi trochę jakbys opierała zdanie na stereotypie, że tylko praca fizyczna męczy i w sumie tylko to mi w niej przeszkadza ;). 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.