Temat: studia zaoczne a wf

Hej dziewczyny! Ciekawi mnie, czy na studiach niestacjonarnych odbywają się zajęcia wychowania fizycznego. 

Jeśli tak to jak wyglądają takie lekcje?

Ja miałam jeden semestr - zajęcia na siłowni. Wuefista nam dawał luz, na pierwszych zajęciach pokazał jak prawidłowo korzystać z urządzeń a potem róbta co chceta bo dosyć trudno nas było zmusić do wysiłku fizycznego po 10 godzinach zajęć. 

Przez 3 lata nie miałam ani jednego wf-u.

Pasek wagi

miałam na I roku studiów. mieliśmy do wyboru co chcemy robić w tym czasie, np. siłownia, basen...

Zależy chyba od uczelni/kierunku. Ja nie miałam w ogóle, szwagier na ratownictwie medycznym ma obowiązkowy wf przez cały okres studiowania. 

Ja idę właśnie na 2 rok zaocznych. W pierwszym semestrze na siatce godzin miałam wf. Nie wiedzieliśmy, że można zapisywac się do różnych sekcji, basen, trekking, kijki. Trafiliśmy na gościa, który prowadził turystyczną. Mieliśmy jechać na wyjazd do Leska, piątek wieczór - niedziela. Chodzenie po górach. Kto nie mógł jechać pisał potem jakiś referat.
W drugim semestrze trafiliśmy na innego gościa i ten kazał nam ćwiczyć. Nie wiem jak to dokładnie wyglądało bo nie chodziłam - przepisałam sobie ocenę ze studiów dziennych. Z tego co mówili wf mieli w niedziele o 8 (o zgrozo) jakaś rozgrzewka i gry zespołowe. 

Pasek wagi

Jestem po zaocznych (filologia ang.). Miałam przez jeden semestr na pierwszym roku. Głównie graliśmy w siatkówkę ;)

dubel

U mnie dostaliśmy kartkę do uzupełnienia - 7 godzin wf - mogliśmy albo chodzić na zajęcia na uczelni i zbierać podpisy o odbytych zajęciach lub iść na basen, siłownie, zajęcia taneczne - we własnym zakresie i brać pieczątki i podpis instruktora, że ćwiczenia się odbyły. 

Ja mialam w e-learningu :D bylo do przerobienia kilka tematow o zdrowym jedzeniu, treningach i rodzajach tanca :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.