- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2016, 10:38
Dziewczyny,
zastanawiam się, co - ogolnie widziane na ulicy i noszone - uważacie na obciachowe? Tak bez nerwów, oceniania i hejtu, tylko na luzie. Inni noszą, a dla mnie na nie ;-)
Moze zacznę:
Krótkie żakiety i bolerka
Wystające małe skarpetki z balerinek/szpilek
Kalosze w mieście, chociaz nie pada
Neony
Satynowe kopertówki :D
I zestawy: buty, paznokcie, biżuteria, torebka, oczy w jednym kolorze ;-)
7 sierpnia 2016, 19:26
A jeszcze co mnie razi. Ludzie rozgoloceni w kwietniu mimo że jest 3 stopnie i naubierane w listopadzie przy 20 stopniach.
9 sierpnia 2016, 21:57
Kurcze a ja w ogóle nie zwracam uwagi na ubiór innych. Mało mnie to obchodzi.... ALe jestem bezguściem bo noszę balerinki, porwane jeansy i rybaczki..... czasami nawet skarpetki mi wystają z butów.... a i noszę okulary nawet w cieniu i jedną wyświechtaną torebkę od kilku lat
Hahha, przywróciłaś mi wiarę w ludzkość :D
A tak serio- z częścią rzeczy się zgadzam, ale balerinki, jeansy z dziurami, ramoneski, neonowe koszulki w lato czy na siłownię? To w czym trzeba biegać do pracy? W szpilkach i ołówkowej spódnicy? Co do bolerek to wydaje mi się, że były one poprostu "modne" parę lat temu, więc też nie wiem skąd uznanie, że są obciachowe, jak są po prostu niemodne. To tak jakby napisać, że krynolina jest obciachowa. Za 5 lat shopper bagi, które nosicie może będą obciachowe.