- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2016, 10:38
Dziewczyny,
zastanawiam się, co - ogolnie widziane na ulicy i noszone - uważacie na obciachowe? Tak bez nerwów, oceniania i hejtu, tylko na luzie. Inni noszą, a dla mnie na nie ;-)
Moze zacznę:
Krótkie żakiety i bolerka
Wystające małe skarpetki z balerinek/szpilek
Kalosze w mieście, chociaz nie pada
Neony
Satynowe kopertówki :D
I zestawy: buty, paznokcie, biżuteria, torebka, oczy w jednym kolorze ;-)
7 sierpnia 2016, 00:56
Ja często noszę nawet jak nie ma słońca. Mam nadwrażliwość na światło. Jak następnym razem zobaczysz spojrzyj przychylnym okiem :)Dla mnie obciachem są 2 rzeczy: wzorki na paznokciach ( nie zdzierżę tego nigdy, zawsze to będzie dla mnie wieś) i niedopasowanie stroju do pogody - zwłaszcza kozaki latem, to ma być niby stylowe?- okulary przeciwsłoneczne czy deszcz czy słońce
też tak mam ze światłem, nawet jak jest zachmurzone niebo idę w okularach bo inaczej cały czas mrużę oczy
7 sierpnia 2016, 03:59
porwane jeansy, nie mogę pojąć jakim cudem to się stało takie popularne
ja nie rouzmiem czemu to sie stalo popularne bo zawsze byo przeciwienstwem popularnosci i noszone przez ludzi alternatywnych, sluchajacych rockowej muzyki. dlatego sama chetnie nosze i ubolewam.
7 sierpnia 2016, 08:59
buty emu/ugg
porwane jeansy
okulary przeciwsłoneczne gdy nie ma słońca i jeszcze noszone np. w autobusie :)
ostatnio chyba były modne takie rozszerzane rękawy "motylkowe" czy jakieś - koszmar
Edytowany przez AnabelLee 7 sierpnia 2016, 09:00
7 sierpnia 2016, 09:44
Bolerka, wystające skarpetki/podkolanówki, satyna, ultrakrótkie spodenki, kolorowe pasemka, wystająca bielizna, uggs'y, mini, rybaczki, grube sztuczne naszyjniki, marynarki z "łatami" na łokciach, klapki/sandały z ogromną podeszwą i wielkimi paskami (kopyta), przesadnie ozdobione paznokcie, grubo nałożone hybrydy, przetłuszczone włosy, zimowe kominy, ubrania z dużym logo, koszulki z napisami, odrosty, prześwitujące legginsy + krótka bluzka, opalenizna z solarium, rajstopy do butów bez palców, cekiny.
Natomiast noszę i lubię spodnie z dziurami, neony, baleriny, biodrówki, motywy zwierzęce, gumowe zegarki, ubrania z baskinką i koronkowe, haremki/alladynki, skórzane ramoneski, okulary przeciwsłoneczne też często noszę, bo mam nadwrażliwość na UV :)
+ Doma, świetny obrazek :D
Edytowany przez c6adf0ae85a3e69e694397b4e5ded08e 7 sierpnia 2016, 10:09
7 sierpnia 2016, 10:49
Ja kompletnie nie rozumiem wszelkiej maści bolerek - ani to ładne, ani wygodne, ani nic.
Plus wszelkiego rodzaju motywy zwierzęce, które w stroju przeważają, bo np. jako dodatek, taki szalik a'la panterka jest już dla mnie okej :)
Nie bardzo mi się podobają też skarpetki wystające spod balerin, ale sama mam czasem problem z dobraniem odpowiednich :x
Nie mogę się również nadziwić krótkim spodenkom - mam wrażenie, że z roku na rok są coraz krótsze. A dziewczyny, które je noszą - czy naprawdę one nie widzą, że widać w nich pół pupy? No kurcze, wystarczy 5-10 cm więcej i od razu wygląda wszystko lepiej :< I podobnie mam z dekoltami - tutaj to nawet 2 cm materiału więcej i wszystko wygląda cacy,
No i co mnie najbardziej "denerwuje" - jak kobieta nie chce/nie umie (?) ubrać się ładnie, do swojej sylwetki. Czyli ciuchy w odpowiednim rozmiarze, odpowiadające figurze. Często ubolewam jak widzę - ładna kobieta, figura całkiem-całkiem, a strój wszystko zniekształca czy też zbyt wyolbrzymia.
7 sierpnia 2016, 12:01
Szorty tak krótkie, ze widac w nich pośladki. To domena nastolatek. Jeansy z dziurami, po prostu mi się nie podobają a teraz ciężko o inne w śmieciówkach. Czarne włosy z czerwonymi pasemkami - ostatnio chyba znowu modne, widziałam juz kilka pań w tym wydaniu. Zgadzam się odnośnie bolerek.
Zgadzam się w 100%
7 sierpnia 2016, 16:06
kiedy widzę majtki lub tyłek w legginsach, jak faceci maja podciagniete skarpety do kolan , spodnie z których jak sie przechyli widac pół tyłka- hydraulik :D, facet w slipach , poodpryskiwany lakier do paznokci ,
7 sierpnia 2016, 17:58
Kurcze a ja w ogóle nie zwracam uwagi na ubiór innych. Mało mnie to obchodzi.... ALe jestem bezguściem bo noszę balerinki, porwane jeansy i rybaczki..... czasami nawet skarpetki mi wystają z butów.... a i noszę okulary nawet w cieniu i jedną wyświechtaną torebkę od kilku lat
No ja też jestem chyba bezguscie. Porwanych dżinsow akurat nie lubie, ale baleriny, neony, rybaczki to czesto noszę.
Nie rozumiem co komu przeszkadzsją ciechy słabej jskości, nie każdego stać na drogie.
7 sierpnia 2016, 18:44
Zastanowilam sie takze nad tym, co jest dla mnie "obciachem" -)
1. buty z przesadnym czubkiem
2. "smieszne" tatuaze
3. para lub matka z dzieckiem ubrani niczym blizniacy
4. "smieszne" fartuchy do kuchni albo koszulki
5. agresywne widoczki dla nieprzygotowanego widza -)
Edytowany przez 7 sierpnia 2016, 18:54