Temat: Studia zdrowie publiczne

Co mysliscie o tych studiach ? Jakies opinie od absolwentow ? Interesuje mnie specjalizacja : wellness i spa. 

zupazzolwia napisał(a):

Studia - banał, trzeba prosić, żeby wywalili, ale - praca w zawodzie tylko dla ogarniętych, jak ktoś wyżej napisał. Najczęściej po tym znajdziesz robotę jako przedstawiciel handlowy, czasem w miejskich jednostkach zajmujących się promocją zdrowia (ale tam wakaty zajęte do emerytury). Czasem są ogłoszenia dla rejestratorek, czasem dla ludzi od kontaktów  z nfz, ale tu już trzeba mieć kilka konkretnych przymiotów, bo to nie zabawa. Ale zdarza się też zostać jakimś wice szpitala powiatowego, albo wykładowcą (po doktoracie) wszystko zależy od człowieka. Jednak nie nastawiaj się, że same studia zrobią Ci super zarobki, a pracodawcy będę się o Ciebie bili. A specjalizacja słaba - też kojarzy mi się tylko z recepcjonistką.

rejestratorka medyczna z magistrem? Cóż za ambicje. Tam pracują osoby po maturze.

wice w szpitalu po zdrowiu publicznym? Albo dziecko dyrektora albo wyczytalas to w sylwetce absolwenta

wykladowca można być po każdych studiach ale czy masz wtedy pewność ze akurat dadzą pełny etat?

urząd miasta - promocja zdrowia - najnizsza krajowa

tak, mam pól rodziny w szpitalach oraz jedna dr zdrowia publicznego - pracuje w urzędzie i prowadzi zajęcia ze zdrowego żywienia. A miała być dyrektorem szpitala :) po 1 wypłacie plakala ze co ma z tym zrobić, ze tyle lat nauki na samych 5 i po co. Starzy sie podniecali studiami a młodzi śmiali, ze co to za pierdoly. Ale mąż programista to na jedzenie starcza :D

Ja skończyłam zdrowie publiczne. Obecnie pracuję w firmie informatycznej na stanowisku specjalista ds. rozliczeń i administracji i jestem zadowolona. Pracy w zawodzie nie udało się znaleźć - wśród koleżanek udało się to tylko garstce. Większość pracuje w innych branżach, część zaczęło doktoraty. Mam specjalizację z epidemiologii i biostatystyki. Oferowano mi pracę rejestratorki, byłam na rozmowie w NFZ, w roli handlowca się nie widzę. Koleżanka pracująca w szpitalu narzeka, bo siedzi po godzinach a wypłata marna.... Dzisiaj wybrałabym inaczej.

Pasek wagi

Ja właśnie skończyłam mgr ze zdrowia publicznego na UJ i powiem tak... szukam pracy ale raczej nie jest łatwo. Czekam na wyniki rekrutacji z jednej firmy z branży stomatologicznej a poza tym niestety nie udało mi się znaleźć innych ofert pod swój "zawód". Specjalizację mam Zarządzanie w ochronie zdrowia ale raczej o posadzie dyrektora szpitala nie marzę (a wpajano nam na studiach, że będziemy dyrektorami :D).  Ogólnie studia mi się podobały, nie powiem, że były lekkie bo naprawdę uczyć się trzeba było sporo, nawet na 5 roku w ostatnim semestrze mieliśmy jeszcze niezły zapieprz. Co do pracy to wiem, że do NFZ przyjmują (przynajmniej w Krk), tam ciągle wiszą jakieś ogłoszenia o pracę ale  z tego co słyszałam to dają najniższą krajową a pracy tyle, że wyrobić nie idzie choć wiadomo, że od czegoś trzeba zacząć :) u mnie w rodzinnym mieście gdzie wróciłam po studiach perspektywy są marne :) dlatego jeśli mam być szczera to odradzałabym ten kierunek.

Laura2015 napisał(a):

wybierasz coraz to głupsze kierunki

Mam milion pomyslow na minute i sama juz nie wiem :P 

Studiowałam Zdrowie Publiczne na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jestem zadowolona z wyboru tego kierunku jak i uczelni. Na studiach nauczyłam się wiele przydatnych informacji, które wykorzystuje do tej pory. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.