Temat: Prawko - stres oczywiscie :).

W czwartek mam egzamin :|.
Przede mną 3h jazdy jutro, 1h na placu i 1h jazdy w czwartek przed egzaminem.

Jeżdżąc nie czuję zdenerwowania, czy stresu (no, poza mega-dziurawymi drogami, bo straciłam kołpak jadąc :D).
Uważam, że jeżdżę dość poprawnie, wiadomo, jakieś drobne błędy są, ale niezbyt często i nie wybijają mnie z rytmu.

Myślę, czy nie kupić czegoś na uspokojenie, bo z czwartą godzinę, czuję jakiś totalny niedowład rąk:) no i zaczynam w siebie wątpić.

Jak u Was było na egzaminie?:)

WORD - Piła.
u mnie była masakra.do tej pory nie moge zdac.na jazdach wszystko spoko a jak egzamin to tak mnie stres paralizuje, że placyka zdac nie moge i tak w kolko.myslalam że potrafie sobie radzic w sytuacjach stresowych ale widocznie sie mylilam.podobno czekolada pomaga przed egzaminem.kolejny raz podchodze wiosna albo latem.powodzenia zycze
ja zdawałam we wrocku ale od znajomego słyszałam że w pile to ciężko jest nie zdać
Ja robię prawko po maturze... czyli za kilka miesięcy :)
wiadomo, że stres na egzaminie jest duży. ja przed swoim egzaminem nie byłam zdenerwowana. dopiero kiedy wsiadłam do samochodu mnie złapało. noga na sprzęgle trochę stepowała. ale jak już się wyjedzie na miasto, jest ok. zwłaszcza jeżeli egzaminator jest w porządku i nie stwarza stresujących sytuacji. pozdrawiam.
Nice :D Jest powód do wcinania czekolady :)
U znajomych w Pile ciężko ze zdawaniem (4-5 razy), a jeżdżą całkiem całkiem. Dlatego w siebie zaczynam wątpić.
a ja mam 23 lata stara kobyła i prawka nie mam bo się boję jeździć.. i nawet nie umiem hehe a jak to było z wami? uczyli was już tam czy ktoś ze znajomych przed?
Ja na paraliżujący stres brałam Persen. Jedna ważna rada, nie należy brać go przed samym egzaminem, bo każdy organizm reaguje inaczej, może np. spowolić Twoją reakcję, radzę więc jedna tabletkę/ dwie przed snem, by móc wypoczać. Nie martw się i głowa do góry, choć wiem, że to nie takie proste. Wszystko zalezy od dnia i od egzaminatora przede wszystkim, również od warunków panujących na drodze, ale z tym bywa różnie, ja wbrew pozorom zdałam, gdy warunki były tragiczne. Ślisko, pełno śniegu, miliony ludzi, odśnieżarek i ... kolizji. Powodzenia.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.