Temat: czy pasowałyby mi te włosy? metamorfoza na już

Bez zbędnych wstępów - mam dość swojego przeciętnego do bólu wyglądu i chciałabym się jakoś "upiększyć" kolorem włosów. Wrzucam zdjęcie w moim naturalnym i delikatnej wersji makijażu (na co dzień maluję się dużo mocniej). Pasowałby mi któryś z tych kolorów, czy też są zbyt "myszowate"? Obawiam się że do takich kolorów trzeba mieć ładną twarz która sama obroni ten kolor. Może powinnam iść w innym kierunku? Doradźcie proszę, muszę coś w sobie zmienić (szloch)

nie masz przecietnego wygladu. Jesteś bardzo ładna i masz bardzo ładny kolor włosów. Na twoim miejscu nie malowałabym włosów. Ile masz lat?
Pomalowałam włosy w wieku 20 lat, bo chciałam czegoś bardziej "wyrazistego". Teraz jak o tym pomyślę, to uważam to a głupi pomysł. Męczyłam się potem z odrostami, a w ostateczności ze schodzeniem z koloru do swojego naturalnego.

dziękuję za miłe słowa :* ale ja tak bardzo nie lubię swojego naturalnego koloru włosów, czuję się w nim jak szara mysz... a lat mam 22, pewnie tego po mnie nie widać 

1 kolor jest śliczny 

też uważam że jesteś bardzo ładna. czarny cie postarzy chyba.. 

Pasek wagi

Nie maluj się mocniej, tak ładnie wygladasz. Co do kolorow wlosow albo ogolnego zaszalenia to proponuje wygolony bok, mialam/mam strasznie mi sie to podoba. Zaslaniasz jak nie chcesz go widziec, eksponujesz jak czujesz potrzebe. Grzywka zawsze dodaje takiej dziewczecosci, moze poczekaj az podrosnie, zrob mocno scietego boba z ombre w cieplych kolorach bo jestes dosc blada i ciemne kolory beda wygladac strasznie trupio na tobie.

Ja jak zjade niedlugo do Polski to ide zrobic sobie to:

mam taki kolor co chcislsbys uzyskac i wydaje mi sie , ze Ty bylabys za blada do niego . 

Moze zrobilabys sombre ? Masz piekne wlosy i ladna buzie . Ale te kolory wybrane przez Ciebie niekoniecznie moglyby pasowac . Sa tu dziewczyny , swietne w wizualizacji , moglyby Ci strzelic sombre , rozjasnic , Albo wyprobowac nawet te co sobie upatrzylas .

Dziewczyny, o co chodzi z tym "malowaniem" wlosow !?

Wlosy sie farbiuje, a obrazki maluje!

Autorko, masz sliczna buzie i wlosy piekne! Osobiscie uwazam, ze nie potrzebujesz zmian, ale domyslam sie jak na parwdziwa babe przystalo- masz ochote na zmiane i bedziesz sie sama ze soba lepiej czuc;) 

Moim zdaniem pierwszy kolor jest za ciemny a drugi..jakis taki mysi..

Ja bym Cie widziala w jakiejs seksownej glebokiej czekoladzie :) 

Ten kolor, który masz jest fajny, nie zmieniałabym. W ciemniejszych włosach przy twoim typie urody możesz wyglądać słabo.

Powiem szczerze: jesteś bardzo ładną dziewczyną i na pewno nie jesteś przeciętna :) masz bardzo ładny naturalny kolor włosów i nie ma potrzeby ich malować :) ja autentycznie mam myszowaty naturalny kolor włosów, ani to blond ani to brąz, po prostu takie badziewo... od gimnazjum farbuję włosy (teraz mam 24 lata), zawsze wybieram ciemny kolor, przedtem ciemny brąz, teraz poleciałam w czerwony :) ale nigdy nie byłam blondynką :D po takim długoletnim ciągłym farbowaniu włosów baaaardzo je sobie zniszczyłam, wypadają niemiłosiernie i są suche jak wiór... także jeśli nie ma potrzeby (a u Ciebie naprawdę nie ma, bo masz śliczne włoski) to nie baw się w ich farbowanie, bo naprawdę nie warto - szkoda ładnych włosów :) to taka moja dobra rada, pozdrawiam 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.