Temat: chrzestna w ciazy

w lipcu mam zostac matka chrzestna,bede wtedy w ok 19tygodniu. Cala moja rodzina nawet nie zwraca mi uwagi tylko autentycznie krzyczy i zabrania,ze kategorycznie nie moge podac tego dziecka do chrztu bedac w ciazy bo to sprowadzi nieszczescie a ja nie wiem czy sie smiac,czy plakac,ze w tych czasach ludzie wierza w takie debilizmy.... I to moja wlasna rodzina,zenada... Siostra mojego chlopaka nie ma kogo wziac na ta chrzestna,oni nie maja zadnej rodziny i juz jedna chrzestna jest jej kolezanka ze szkoly,ja jestem z jej bratem od 6 lat razem i uwazam,ze ma racje ze powinnam byc ta cala matka. Spotkalyscie sie z tym zabobonem? Podalabys dziecko do chrztu w widocznej ciazy?

Podawałam do chrztu w 2 i w 6 miesiącu tej samej ciąży. Wszystkie trzy dziewczyny są radosne , zdrowe i szczęśliwe. Co za brednie ludzie wygłaszają.

Jednak w Twoim przypadku odmówiłabym. Nie praktykujesz, wiec jaka matka chrzestna zamierzasz być? Z założenia takowa spełnia pewna szczególną role w życiu dziecka.

Pasek wagi

Jedyne co mi tu nie gra, to fakt, że autorka -jako osoba niewierząca ma brać udział w sakramencie. W żadne zabobony nie wierzę. I luz, ja nie jestem wierząca, ale śmieszy mnie takie celebrowanie tradycji bez głębokiej wiary. To dla mnie hipokryzja.

maharettt napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

maharettt napisał(a):

Anguz napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

powiedz im, że skoro chodzą do kościoła to nie mają prawa wierzyć w zabobony.Ale właśnie - nie masz wymagania spowiedzi przed chrztem? o ile wiem to chrzestni muszą być wierzący i praktykujący
Wlasnie nie wiem, mieszkam z moim bez slubu i w ciazy a od kosciola nie chodze,zgodzilam sie zeby nie bylo problemu z szukaniem chrzestnej... bylam chrzestna zaraz po biezmowaniu ale nie pamietam juz jak to wyglada
To akurat kwestia twojej religijnosci. Mi nie przeszkadzaloby pojscie do spowiedzi i do komunii tylko zeby papier byl.
no tylko jeśli pójdzie do spowiedzi i powie, że mieszka bez ślubu i jest w ciąży to rozgrzeszenia nie dostanie. A pójście do komunii bez rozgrzeszenia uważam za baaaaardzo słabe. W ogóle jeśli jesteś niewierząca to daruj sobie bycie chrzestną. Ja nie jestem za zmuszaniem nikogo do wiary, ale robienie szopek też uważam za karygodne.
Mozna tego nie mowic. Zalezy od religijnosci.Bylam w takiej sytuacji i tak zrobilam. Rodzice dziecka mieli podobne podejscie. A lubie ich i dzieciaczka tez wiec nie widzialam problemu by odmawiac z takiego powodu.

Serio??? To po co chrzciliście? Dla rodziny i sasiadow?

Pasek wagi

mayuko napisał(a):

maharettt napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

maharettt napisał(a):

Anguz napisał(a):

vitalijka23 napisał(a):

powiedz im, że skoro chodzą do kościoła to nie mają prawa wierzyć w zabobony.Ale właśnie - nie masz wymagania spowiedzi przed chrztem? o ile wiem to chrzestni muszą być wierzący i praktykujący
Wlasnie nie wiem, mieszkam z moim bez slubu i w ciazy a od kosciola nie chodze,zgodzilam sie zeby nie bylo problemu z szukaniem chrzestnej... bylam chrzestna zaraz po biezmowaniu ale nie pamietam juz jak to wyglada
To akurat kwestia twojej religijnosci. Mi nie przeszkadzaloby pojscie do spowiedzi i do komunii tylko zeby papier byl.
no tylko jeśli pójdzie do spowiedzi i powie, że mieszka bez ślubu i jest w ciąży to rozgrzeszenia nie dostanie. A pójście do komunii bez rozgrzeszenia uważam za baaaaardzo słabe. W ogóle jeśli jesteś niewierząca to daruj sobie bycie chrzestną. Ja nie jestem za zmuszaniem nikogo do wiary, ale robienie szopek też uważam za karygodne.
Mozna tego nie mowic. Zalezy od religijnosci.Bylam w takiej sytuacji i tak zrobilam. Rodzice dziecka mieli podobne podejscie. A lubie ich i dzieciaczka tez wiec nie widzialam problemu by odmawiac z takiego powodu.
Serio??? To po co chrzciliście? Dla rodziny i sasiadow?

To byla decyzja rodzicow dziecka nie moja. Nie rozumien tego, ale skoro taka ich wola to niech im bedzie.Ja swoich dzieci nie chrzcilam i koscielnego slubu nie mam.

A 90 proc ludzi niewierzacych bierze sluby koscielne i dzieci chrzci. Tego tez pojac nie moge, ale szanuje.

Pasek wagi

Dla mnie wiara w jezuski i maryje to mega zabobon w 2016 roku, gdzie fizyka kwantowa wyjaśnia, jak skonstruowany jest wszechświat, w któym żyjemy oraz czym jest świadomość. A co dopiero takie zabobony, o ktorych piszesz.

abcba napisał(a):

Żyjesz z facetem bez ślubu więc wydaje mi się, że możesz nie dostać rozgrzeszenia. Też nie bardzo rozumiem postawę siostry, nie przeszkadza jej, że chrzestną jej dziecka będzie osoba, która prawdopodobnie będzie musiała skłamać podczas spowiedzi? Jeżeli nie przeszkadza, to nie wiem po co w ogóle ten chrzest, ale to Wasza sprawa...


Szczerze to chyba z tradycji. Sama w grudniu rodze i najchetniej nie chrzcilabym dziecka,ale zrobie to,bo rodzina by mnie zbiczowala. Swieta to dla mnie rowniez zwyczaj,a nie reliigia,tak bylo od zawsze wiec tak robie

vitalijka23 napisał(a):

powiedz im, że skoro chodzą do kościoła to nie mają prawa wierzyć w zabobony.Ale właśnie - nie masz wymagania spowiedzi przed chrztem? o ile wiem to chrzestni muszą być wierzący i praktykujący

Dokładnie. Jesli twoja rodzina chodzi do kosciola, to wierzyc w zabobony nie powinna. Moze pojdz z nimi do ksiedza i niech on im powie co o tym sądzi, tzn o cieżarnej matce chrzestnej;

chociaz powiem ci, ze jednak duzo osob wierzy w takie bzdury; mojemu dziecku tez dziewczyna odmowila bycia matka chrzestna, bo dowiedziala sie, ze jest w ciazy, bylo to 10 dni przed chrzcinami, a ona byla w 5 tyg ciazy wtedy; masakra jakas z tymi zabobonami; potem na szybko musielismy szukac kogos innego i niestety ta osoba w ogole nie interesuje sie swoim chrzesniakiem, syn jej praktycznie nie zna:(

Chrzestni powinni byc wieracy i praktykujacy; trzeba koniecznie isc do spowiedzi i przyjac komunie swieta; jesli ty nie praktykujesz, to tu moze byc klopot, ksiadz moze sie nie zgodzic bys byla chrzestna;

mayuko napisał(a):

Podawałam do chrztu w 2 i w 6 miesiącu tej samej ciąży. Wszystkie trzy dziewczyny są radosne , zdrowe i szczęśliwe. Co za brednie ludzie wygłaszają.Jednak w Twoim przypadku odmówiłabym. Nie praktykujesz, wiec jaka matka chrzestna zamierzasz być? Z założenia takowa spełnia pewna szczególną role w życiu dziecka.


Moja matka chrzestna cale zycie grzeszy, ostatnio powiedziala ze w Boga nie wierzy.... Jednak niesamowicie pomogla w moim wychowaniu i tak-sprawdzila sie jako druga matka , tak na to patrze

abcba napisał(a):

maharettt napisał(a):

To byla decyzja rodzicow dziecka nie moja. Nie rozumien tego, ale skoro taka ich wola to niech im bedzie.Ja swoich dzieci nie chrzcilam i koscielnego slubu nie mam.A 90 proc ludzi niewierzacych bierze sluby koscielne i dzieci chrzci. Tego tez pojac nie moge, ale szanuje.
Jakieś źródło możesz podać?

Oficjalnych źródeł to nie dostaniesz bo nikt nie robił badań z tak skonstruowanym pytaniem. Jest to jednak absolutnie możliwe. Po pierwsze wystarczy się rozejrzeć (mówię to na swoim przykładzie - bardzo subiektywnie). Mam masę niewierzących znajomych, którzy brali ślub kościelny/chrzcili dziecko  bo co ludzie powiedzą, bo rodzice chcą, bo wypada, bo święty spokój. Na tym ślubie i chrzcie się kończy a następnym razem widzą kościół gdzieś w okolicach komunii ;)

Druga sprawa to czysta matematyka i logika. Według oficjalnych badań episkopatu mniej więcej 40% ludzi ochrzczonych regularnie praktykuje i 1/3 z nich regularnie przystępuje do komunii. Jednocześnie nadal przeważająca większość dzieci jest chrzczona. Łatwo sobie jedno z drugim połączyć - ludzie nie chodzą do kościoła i nie żyją wiarą a dzieci chrzczą tak czy inaczej.

abcba napisał(a):

maharettt napisał(a):

To byla decyzja rodzicow dziecka nie moja. Nie rozumien tego, ale skoro taka ich wola to niech im bedzie.Ja swoich dzieci nie chrzcilam i koscielnego slubu nie mam.A 90 proc ludzi niewierzacych bierze sluby koscielne i dzieci chrzci. Tego tez pojac nie moge, ale szanuje.
Jakieś źródło możesz podać?

Porozgladaj sie wokol. 

Moi znajomi to w wiekszosci ateisci, a sluby koscielne wszyscy wzieli. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.