- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 maja 2016, 11:18
od tygodnia jezdze na rowerze, wczesniej troszke jezdzilam rok temu, a jeszcze wczesniej 3 lata temu. Wiec malo w ostatnim czasie. Mam nowy rower wiec i nowe siodelko. Strasznie mnie od niego bola posladki, po jakim czasie ten bol przechodzi? Teraz musze jezdzic na stojaco. I czy ktos uzywal nakladek na siodlo? Pomagaja?
28 maja 2016, 12:06
Główna zasada brzmi: im szersze siodełko tym pośladki bardziej będą boleć (bo obcierają).
Tobie zamiast nakładki po prostu radziłabym wybrać inne siodełko. Nakładka mało co daje, miałam okazję przetestować i różnicy nie widziałam żadnej.
Edytowany przez 28 maja 2016, 12:16
28 maja 2016, 12:13
Domicja dobrze radzi. U mnie jest też tak, że jak po zimie wsiadam na rower to tyłek boli, niezależnie od siodełka. Po jakimś czasie się przyzwyczaja i nie ma żadnych problemów.
28 maja 2016, 12:21
Główna zasada brzmi: im szersze siodełko tym pośladki bardziej będą boleć (bo obcierają).Tobie zamiast nakładki po prostu radziłabym wybrać inne siodełko. Nakładka mało co daje, miałam okazję przetestować i różnicy nie widziałam żadnej.
No prosze, nie sadzilam ze od szerszego bardziej boli. Moze sauna by w takim razie pomogla troche? Rozluznila miesnie?
28 maja 2016, 12:22
Domicja dobrze radzi. U mnie jest też tak, że jak po zimie wsiadam na rower to tyłek boli, niezależnie od siodełka. Po jakimś czasie się przyzwyczaja i nie ma żadnych problemów.
A pamietasz moze po jakim czasie mniej wiecej? ;) strasznie to uporczywe
28 maja 2016, 12:36
U mnie jest odwrotnie - im szersze siodełko - tym wygodniej. Zawsze narzekałam na " cienkie" ale odkąd kupiła porządne szerokie i żelowe - nic nie boli nawet na początku sezonu. Do tego legginsy z pampersem - i dziesiątki kilometrów mi nie straszne.
28 maja 2016, 13:04
Zamówiłam nakładkę żelową, póki co czekam. Mnie po jeździe na rowerze nie bolą pośladki, tylko bardzie po środku się odgniata. Tak, żeby móc ponownie usiąść na rowerze potrzebuję około 4-5 dni.
28 maja 2016, 13:37
A pamietasz moze po jakim czasie mniej wiecej? ;) strasznie to uporczyweDomicja dobrze radzi. U mnie jest też tak, że jak po zimie wsiadam na rower to tyłek boli, niezależnie od siodełka. Po jakimś czasie się przyzwyczaja i nie ma żadnych problemów.
28 maja 2016, 16:31
Nakładki nie próbowałam ale dużo zależy od siodełka. Jak siodelko jest szerokie i dobrze wyprofilowane to nic nie boli. A tak ogólnie to tyłek się przyzwyczai po jakimś czasie i nie będzie boleć. Dobre są też legginsy lub spodenki z "pampersem"