- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2016, 21:53
zadzwonil dzisiaj dzwonek do mojego domu a za drzwiami ujrzalam sasiadke z synem i ciastem z okazji nadchodzacej jego komunii. Zamurowalo mnie bo nie znam takiego zwyczaju i zwyczajnie nie wiedzialam jak zareagowac.Podziekowalam i zapytalam kiedy komunia.Teraz nie wiem co w zwiazku z tym sie robi dalej.Czy ja mam isc do niego w dniu komunii z bombonierka ,kasa ,prezentem? Znacie taki zwyczaj?
28 maja 2016, 21:25
Miły gest to jest jak po komunii/ chrzcie/ postrzyżynach itd. sąsiadka ciasto rozdaje sąsiadom, przyniesienie tego ciasta przed jest dziwne, a jeszcze dziwniejsza jest wieść gminna która niesie, że 5 dych się dzieciakowi należy bo opłatek przyjął :>
Może więc sam gest sąsiadki nie byłby tak omawiany gdyby nie uzupełniające wyjaśnienia reszty sąsiadów, które autorka uzyskała w drodze wywiadu ;)
Co do dzieci żebrzących o cukierki w halloween my mamy chyba gorszy odpowiednik - kolędników wyprzedzających księdza, którzy pomruczą coś pod nosem i czekają na kasę :) Mój kolega był ministrantem - zawsze się cieszył jak go ksiądz na kolędę brał bo kasa była ;)
Edytowany przez 747f6ab4295913e8bd2423565c1bdc19 28 maja 2016, 21:27