- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2016, 21:53
zadzwonil dzisiaj dzwonek do mojego domu a za drzwiami ujrzalam sasiadke z synem i ciastem z okazji nadchodzacej jego komunii. Zamurowalo mnie bo nie znam takiego zwyczaju i zwyczajnie nie wiedzialam jak zareagowac.Podziekowalam i zapytalam kiedy komunia.Teraz nie wiem co w zwiazku z tym sie robi dalej.Czy ja mam isc do niego w dniu komunii z bombonierka ,kasa ,prezentem? Znacie taki zwyczaj?
27 maja 2016, 22:20
milo. ja pamietam, ze z okazji komunii jedna z sasiadek podarowala mi album komunijny na zdjecia. nie wiem jak blisko Ty zyjesz z sasiadami, ale skoro przyszli do Ciebie z poczestunkiem to wypadaloby im z tej okazji tez cos zaniesc. nie mowie tu o kasie, ale o jakims drobnym upominku lub bombonierce. liczy sie gest.
27 maja 2016, 22:21
z okazji ślubu słyszałam ale z okazji komunii?
27 maja 2016, 22:28
Nam sąsiedzi dawali ciasto, ale już po komunii - zostało to wpadli poczęstować, ale my się dobrze znamy, więc to nikogo nie dziwiło. Z tym, żeby przychodzić z ciastem przed komunią się nigdy nie spotkałam. A co dalej myślę, że bym uzależniała od stopnia zażyłości - jeżeli to nie tylko sąsiedzi, ale też znajomi to bym dała dziecku jakiś prezent (ale nie pieniądze, ani coś drogiego, tak symbolicznie - tylko nie w dniu komunii, bo przecież mogą robić przyjęcie i mieć gości, tylko już w następny dzień). A jeżeli to praktycznie obcy ludzie to bym olała i stwierdziła, że mają dziwne pomysły.
27 maja 2016, 23:21
Jesli nie jestescie przyjaciolmi, a jedynie sasiadami, to nie czulabym sie zobowiazana isc na komunie z prezentem, bo dlaczego niby?. Zaprosili Cie na komunie werbalnie, oficjalnie? Jesli nie, to nie szlabym. W ogole jakis idiotyczny zwyczaj isc z ciastem do kogos przed uroczystoscia, z okazji tejze uroczystosci
Edytowany przez 27 maja 2016, 23:23
27 maja 2016, 23:43
dla mnie tez to jest takie jakby wymuszanie prezentu.Mieszkam tu 1,5 roku z sasiadka gadalam ze dwa razy i jej syna widzialam teraz pierwszy raz.Ponoc u nas w takiej sytuacji daje sie bomboniere kartke i min. 50zl:/ jak dla mnie to przesada:/ z ciastem powinno sie przyjsc jesli ja pierwsza wyszlabym z inicjatywa i w dniu komuni poszla z prezentem a tak to takie postawienie przed faktem dokonanym:/nie wiem co zrobic