- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2016, 11:15
Czy bardzo boli?? Dzisiaj ide i się bardzo stresuje. Nie chce dużego wzoru. Coś takiego. Boje sie ze moge nie wytrzymac albo nie daj Boze zemdlec.
16 maja 2016, 16:42
Juz jestem po . Zyje :-D nie bolało w ogole. Czy ktos uwaza ze tandeta czy nie mnie to nie obchodzi Wazne ze mi sie podoba a cala reszta sie nie liczy.
Edytowany przez MozeszWiecejNizMyslisz 17 maja 2016, 08:57
16 maja 2016, 16:45
.
Edytowany przez 16 maja 2016, 16:48
16 maja 2016, 17:23
hi hi bedzie latwo przykryc :)
16 maja 2016, 17:27
hi hi bedzie latwo przykryc :)
To samo pomyślałam, bo tak ciutkę wyżej jest. :-)
Spoko. Teraz tylko smaruj sobie Bepanthenem ale w maści, nie w kremie. Wygoi się takie maleńśtwo całkiem w kilka dni. Tylko nie zrób strupka sobie.
Ja tam uważam, ża każdy robie ze swoim ciałem co chce. Sama mam trzy tatuaże i jakoś mam w nosie co inny o nich myślą, bo zrobiłam je dla siebie :-)
16 maja 2016, 17:40
nie czuje takiej potrzebyhi hi bedzie latwo przykryc :)
Edytowany przez 16 maja 2016, 17:41
16 maja 2016, 18:37
Organizm się broni i próbuje Cię ratować. Przecież ten tatuaż jest okrutnie pretensjonalny, taki dla dziewczynek które pustymi oczyma śledzą kolejne wpisy na zszywce. Generalnie nie lubię tatuaży, ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego ktoś chce sobie zrobić jaki znaczący coś dla niego napis, albo dlaczego chce mieć tatuaż jak obraz i dzieło sztuki. Ale coś takiego? Justys ma rację - przemyśl to jeszcze pod kątem pracy kiedyś.
podpisuję się pod tym. :D
taki tatuaż to jeden z wyznaczników bycia tzw. basic bi*ch :D
16 maja 2016, 18:46
ja mam na nadgarstku :) bolało, ale dało się wytrzymać, najgorszy jest początek, po 5 minutach organizm przyzywczaja się do bólu i bardziej czuć szczypanie niż jakikolwiek ból. Nie ma się czego bać w każdym bądź razie :-)
16 maja 2016, 19:28
podpisuję się pod tym. :D taki tatuaż to jeden z wyznaczników bycia tzw. basic bi*ch :DOrganizm się broni i próbuje Cię ratować. Przecież ten tatuaż jest okrutnie pretensjonalny, taki dla dziewczynek które pustymi oczyma śledzą kolejne wpisy na zszywce. Generalnie nie lubię tatuaży, ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego ktoś chce sobie zrobić jaki znaczący coś dla niego napis, albo dlaczego chce mieć tatuaż jak obraz i dzieło sztuki. Ale coś takiego? Justys ma rację - przemyśl to jeszcze pod kątem pracy kiedyś.
rozbawił mnie ten komentarz o gustach się nie dyskutuje, I na szczęście to moje ciało a nie Twoje i moja decyzja. Fajnie ,że oceniasz ludzi po tatuażach. Brawo Ty