- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2016, 09:03
Dziewczyny pomóżcie. Mam 23 lata i niezależnie od wagi zawsze miałam taki sam rozmiar biustu (nawet mając 15 kg więcej). Wszyscy u mnie w rodzinie mają duży, okrągły biust a ja mam ledwo rozmiar A. Moim problemem jest to że biust tak jak na zdjęciu poniżej jest rozstawiony bardzo na bokach i w kształcie przypomina trójkąty. Dodatkowo tak jakby w środku nie mam żadnej tkanki tłuszczowej czy gruczołowej (tak jakby w środku pierś była pusta). Czy ktoś też tak ma? Czy to jest normalne?
Jeśli zbiorę go blisko siebie to jest jeszcze ok ale nie wiem nawet jaki stanik powinnam nosić żeby te piersi "zbliżyć do siebie". Mimo, że jest bardzo mały (mieści się do ręki) to nie jest w ogóle jędrny. Co stosować żeby i czy da się w ogóle poprawić jego wygląd? Jest to mój największy kompleks.
Mam podejrzenia, że w okresie dojrzewania nie rozwinął mi się bo 2 lata temu zbadałam prolaktynę, która odpowiada za rozwój biustu i okazało się że mam zaburzony jej poziom ale dopiero teraz zaczęłam ją leczyć więc pewnie to i tak nie wpłynie na jego rozmiar :(
Mogłabym wstawić realne zdjęcia, żeby pokazać z czym mam problem ale pewnie to byłoby łamanie regulaminu.
Edytowany przez 77paulina77 16 maja 2016, 09:10
16 maja 2016, 09:07
"Trójkąty" to po prostu piersi stożki (są jeszcze krople i kule, kształt jak kształt). Z szerokim rozstawem powinien sobie poradzić każdy dobrze dobrany stanik. Byłaś kiedyś u brafitterki? Tutaj kluczowy będzie obwód, przy za luźnym biust będzie uciekał bokiem pod fiszbiną.
Możliwe, że przez zaburzenia hormonalne coś poszło nie tak.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 16 maja 2016, 09:22
16 maja 2016, 09:16
żadne piersi nie są idealnie okrągłe, no chyba że sztuczne.. każda pierś jest tak jak by trójkątna, chyba że stanie sutek.. Generalnie od zawsze mam kompleks z piersiami, mój chłopak był kiedyś z cycatą dziewczyną, do tej pory mówi o cyckach jak poeta, a ja niestety.. ale piersi mam rozmiaru myślę standardowego, troszkę właśnie twardsze niż piersi u innej dziewczyny (tak nadotykałyśmy się wśród koleżanek, ciekawość każdą zżerała) i myślę że nie powinnaś tego brać aż tak do siebie. To nie jest Twoja wina, że taką piersią akurat obdarowała cię matka natura, skoro masz problemy z prolaktyną, po prostu zaangażuj się w jej leczenie, czy urosną ci piersi? mogą troszkę ale nie muszą.. poziom prolaktyny z tego co się orientowałam nie ma związku z wielkością piersi..
16 maja 2016, 09:29
Wszystkie piersi są skierowane na boki, mniej lub bardziej, ale są. Przy dużych można biustem przemigrować do środka przy pomocy biustonosza, ale tez bez przesady. Już kiedyś wrzucałam ten link, można go znaleźć pod hasłem "prawdziwe biusty" http://www.007b.com/breast_gallery.php
16 maja 2016, 11:04
Przede wszystkim masz 23 lata i Twoje piersi jeszcze trochę się zmienią. Moje się jeszcze zmieniały jak byłam na studiach, w sensie jakby struktury, kształtu, rozmiaru. Mam spory biust, to fakt ale też szeroko rozstawiony (na dodatek piersi się od siebie różnią kształtem i rozmiarem delikatnie hehehehe). Z rozstawem spokojnie poradzą biustonosze w Twoim przypadku może typu "bardotka". Zgarną piersi do środka i zbiorą do góry. Przede wszystkim musisz mieć dobrze dobrany obwód biustonosza, mamy tendencję do za dużych obwodów a to też "rozciąga" cycki na boki :-) Obwód ma być taki, że nowy biustonosz zapinasz na pierwsze haftki i jest lekko ciasnawy. Z czasem jak się rozciągnie masz jeszcze 2 czy 3 haftki żeby ściągać go ciaśniej.
A zasada numer dwa.... wierz mi, że tylko Ty widzisz większość mankamentów swoich piersi...faceci widzą po prostu piersi :D
Edytowany przez 16 maja 2016, 11:05
16 maja 2016, 11:27
Stożek to bardzo fajny kształt, zwykle są samonośne - bardzo dużo o stożkowym biuście jest na Lobby, poczytaj. Na boki każdy biust bez stanika się rozchodzi. Ważne jest odpowiednie dobranie stanika, żeby zbierał do środka i unosił. Najlepiej idź do brafitterki. Ważne, żeby obwód był odpowiednio dobrany, może się okazać, że Twoja miska to wcale nie jest A tylko D lub E. Sama literka nic nie znaczy, dopiero w połączeniu z obwodem określa wielkość piersi. 80A jest większe niż 65C. Nie każdy krój i model stanika jest kompatybilny z biustem stożkowym. Raczej nie balkonetki, tylko halfcupy i plunge. Bardzo dobrze zbliżają piersi staniki Ewy Michalak, ma specjalne modele dla małych biustów (krój 3D).
16 maja 2016, 14:05
Mam tak samo mały. Na dodatek mam niestandardowe wymiary. Za dużo pod biustem i ciężko mi znaleźć miseczkę A. A misczka B odstaje. Masakra
17 maja 2016, 08:02
A czy odpowiednio dobrany biustonosz może przyczynić się do tego, że biust będzie lepiej wyglądać?
17 maja 2016, 09:36
A czy odpowiednio dobrany biustonosz może przyczynić się do tego, że biust będzie lepiej wyglądać?
Chodzi Ci o to czy zmieni położenie/kształt? Kształtu raczej nie zmieni, to są geny, co do położenia to istnieje coś takiego jak migracja, ale ma ona miejsce pod jednym warunkiem - jeśli Twój biust przez lata był rozsmarowywany po klacie złymi stanikami. Wtedy prawidłowe noszenie dobranego stanika, wygarnianie biustu, może przyczynić się do tego, że tkanka tłuszczowa wróci na swoje miejsce, tj. gdzieś daleko spod pach w stronę biustu. Jednak musisz pamiętać, że to co opisałaś (stożki, szeroki rozstaw) występuje w naturze i jeśli po prostu taki urok Twojego biustu to migracja nie będzie miała miejsca.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 17 maja 2016, 09:38
17 maja 2016, 09:55
dobry biustonosz spowoduje, że biust nie będzie wyglądał coraz gorzej. Wygarnianie spod pach i do góry w wąskich miskach jest jakąś tam gwarancją tego, że biust będzie "patrzył" trochę bardziej do przodu i na wprost, ale samego kształtu piersi to nie zmieni.