- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2016, 13:20
Tak sie zastanawiam, czy w wieku 43 lat mozna sie zmienic. Umiem duzo jesli chodzi o sprawy zawodowe i tym siezajmowalam cale zycie. Teraz mam 2 letniego synka i widze, ze nie znam zycia codziennego. Chcialabym upiec tort urodzinowy synkowi, ale przegladam tylko stronki podziwiam Wasze wypieki i na tym sie konczy. Za sprzatanie nie moge sie wziac, bo nie potrafie sprzatac i serek wiejski nadal gnije w szufladzie do ktorej wpadl. Podziwiam Was jakie wspaniale rzeczy robicie i macie na to czas, checi, umiejetnosci. I jakos sprawnie Wam to idzie. A ja nad byle ulozeniem rzeczy w komodzie spedzam caly dzien, albo dwa i jestem wykonczona . Co ze mna nie tak? Tez chce tak jak Wy.
13 maja 2016, 01:20
Tak sie zastanawiam, czy w wieku 43 lat mozna sie zmienic. Umiem duzo jesli chodzi o sprawy zawodowe i tym siezajmowalam cale zycie. Teraz mam 2 letniego synka i widze, ze nie znam zycia codziennego. Chcialabym upiec tort urodzinowy synkowi, ale przegladam tylko stronki podziwiam Wasze wypieki i na tym sie konczy. Za sprzatanie nie moge sie wziac, bo nie potrafie sprzatac i serek wiejski nadal gnije w szufladzie do ktorej wpadl. Podziwiam Was jakie wspaniale rzeczy robicie i macie na to czas, checi, umiejetnosci. I jakos sprawnie Wam to idzie. A ja nad byle ulozeniem rzeczy w komodzie spedzam caly dzien, albo dwa i jestem wykonczona . Co ze mna nie tak? Tez chce tak jak Wy.
wejdź sobie na stronę na fb chujowa pani domu, być może należysz po prostu o kategorii ludzi bardziej kreatywnych
13 maja 2016, 08:06
Jak ja lubie takie piep**enie glupot...Nijak sie twoja wypowiedz ma do rzeczywistosci. Dziecko moze i nie bedzie wspominalo czystosci w domu, ale jesli w domu bedzie ciagle bajzel i brud,bo rodzice zbyt zajeci wygrzewaniem sie na sloncu, to dzecku to w pamiec zapadnie. Sprzatac trzeba,kazdy z nas musi sie tego nauczyc,chyba ze ma kase I ochote na sprzataczki. Nie przesadzajmy ze sterylnoscia czy 8 daniowymi obiadami, ale ludzie, uwazam, ze kazdy normally,zdrowy i w miare inteligentny czlowiek powinien umiec sobie ugotowac chociaz cos prostego i zyc w miare czysto.Ja Nie mowie, zeby miec paranoje i latac ze szmata cale dnie lub siedziec przy garach, ale odchyly w druga strone tez nie sa dobre.Weź przestań, życie nie polega na idealnych wypiekach, 8 daniowych obiadkach i sterylnym wnętrzu. Kup tort z cukierni, komodę miej w d... baw się i ciesz życiem. Ostatnio to do mnie dotarło, że po co tracić czas na takie rzeczy jak można w tym czasie isc na basen, poleżeć na kocyku i produkować wit D, cieszyć się każdym dniem. Twoje dziecko nie bedzie wspominalo tego jak bylo czysto w domu tylko co razem robiliscie.
13 maja 2016, 08:09
Mnie drażni bajzel, syf w łazience więc nie ma dnia żebym jej nie przetarła. Kobieto masz 2-letniego syna który sam się sobą zajmie a ty masz czas żeby "coś" ogarnąć. Ja mam 8-miesięczną córkę i wczoraj obskoczyłam wszystkie okna, poprałam firany, zrobiłam pranie i co, można? Można! Ułóż sobie plan, przywieź na lodówce ale się nie spinaj jak czegoś nie zrobisz, świat się nie zawali jak nie sprzątniesz "komody".
Tort, przecież cukiernikiem nie jesteś, nie każdy jest perfekcyjny w ich pieczeniu. Mam sprawdzone przepisy jakbyś chciała pisz.
13 maja 2016, 09:07
Autorko, a w ogóle, próbujesz? Czy uznajesz, że nie umiesz i na tym kończysz sprawę? Mam Ciotkę, po 60, która nigdy nie sprzątała, bo nie próbowała. Dom ogarniał jej mąż i dzieci, bo oni próbowali. Wzięcie ścierki i przetarcie blatu, czy umycie zlewu nie przerasta nawet mnie, rasowej nerdki z niechęcią do sprzątania. IMHO, jeśli chcesz, to spróbujesz. Jak spróbujesz, to popełnisz błędy. Jak popełnisz, to będziesz próbowała coś zrobić inaczej, szukać rad. Ale jak NIE SPRÓBUJESZ, to zostaniesz, gdzie byłaś.
Sprzątanie zawsze można wydelegować- ja to z upodobaniem robię. Raz w tygodniu sprząta mi pani, gruntownie, a codzienne rzeczy robi mój chłop. Lubi, ja nie, to co się będę wtrącać.
Upieczenie tortu (NIE TORTA, bo oszaleję), to niełatwe zadanie, choć z drugiej strony... Zależy jaki efekt chcesz mieć. I dlaczego. Ubicie biszkoptu to jest kwestia bo ja wiem, 20 minut- poszukaj na mojewypieki, tam są tak łopatologiczne przepisy, że pieką z nich nastolatki. Masa to może być nie wiem, bita śmietana z mascarpone i brzoskwinie z puszki. Ubrać możesz świeżymi truskawkami i alleluja. Nie wyjdzie Ci jak z żurnala, ale będzie domowy i smaczny, jeśli się postarasz. Jeśli chcesz efekt wow, to jednak doradzam cukiernię.