- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2016, 17:44
fitki mam pytanie. Jeśli jest debet na koncie 1000 zł. I co miesiąc on jest odnawialny. Jednego miesiąca koleżanka miała wpłatę 950 zł ( nie 1000 zł lecz trochę mniej ...) I debet jej się odmówił ale była ta różnica 50 zł. Wysylali jej SMS aby to uzupelnila. I tak zrobiła. Lecz teraz jak idzie do bankomatu nie może wypłacić kasy. Wyświetla jej się ile ma na debecie i nic. Czemu tak jest ? Czy można płacić kartą czy jednak musi czekać do następnej wypłaty.
Chodź moim zdaniem powinna móc płacić bo jednak uzupelnila ta kwotę debetu.
30 kwietnia 2016, 18:11
Kilka lat temu też tak miałam. Okazało się że odmówili mi debetu bo wg banku nie byłam w stanie go obsłużyc. Po prostu nie został on przedłużony na następny miesiąc. Tak przynajmniej powiedzieli mi w banku jak byłam pytać dlaczego nie mogę wyjąć nic z konta. To był bank PKO BP.
30 kwietnia 2016, 23:53
Dlatego ja spierd....ucieklam z tego banku. Bankowość się rozwinęła i rozwija dalej a oni ciągle byli w tyle. Spoczeli na laurach jako najbardziej znany i najstarszy bank w Polsce a jak konkurencja po komunie ruszyła to dopiero od kilku lat wprowadzili innowacje.
Takie moje spostrzeżenia.
Koleżanka niech przejdzie się do banku i się dowie bo ja też nie raz miałam debet ale jak go uzupelnialam to na następny dzień mogłam korzystać ale pamiętam raz sytuację kiedy miałam debet i wysłali mi pismo że odsetki że przekroczone 30 dni...Nie przejelam się bo na następny dzień miałam wypłatę. Wypłata przyszła, debet rozliczono i co...Nie mogę nic pobrać. W nerwach do banku, okazało się że mam zablokowane przez bank konto. Kobita nie wie dlaczego skoro mnie rozliczyli z debetu i odsetek za przekroczenie czasu, dzwoni do centrali i dosłownie się kłóci żeby odblokowali mi środki bo jestem rozliczona a wypłata była wyższa niż debet. Łaskawie odblokowali mi konto ale nerwów się najadlam jak nigdy.
No i jak poszłam 10 lat temu do etatowej pracy i zakladalam konto wyrobiłam kartę wiadomo. Spozniali się z przyslaniem jej, coś mi nie grało. Jak już dostałam kartę to okazało się że jak ja jestem w pracy albo po prostu jej nie używałam z niby tej karty ktoś coś wypłacal. Hit był jak zaraz po wypłacie zniknęła mi cała wyplata. Byłam wtedy w pracy i kartę miała w portwelu w szawce. Kasa ginela wypłacana karta albo płacone w sklepie których nie znam. W banku wydrukowali mi biling. I GLUPIA JA ŻE NIE POSZLAM NA POLICJE. NIE MOGE SOBIE TEGO DAROWAC. Tylko zglosilam w banku niby zaginięcie karty i jej się pozbylam. Kur. Miałam dowody że jestem okradana .... Po tych historiach tak się zniechecilam do PKO BP. Poza tym placac rachunki przez ipko miałam drogie przelewy.