Temat: najlepszy film jaki widziałam to....

Znalazło by się ich pewnie więcej jednak postanowiłam wymienić te dwa ponieważ widziałam je w ciągu ostatniego miesiąca ;) Każdy zupełnie inny, ale mają w sobie to coś:)

Czekam na Wasze odpowiedzi :) A tu moje typy:

-Idealne matki

-Teoria wszystkiego 

Pasek wagi

queenola napisał(a):

nie da się jednoznacznie ocenić chyba. są filmy, które mnie PORUSZYŁY, albo takie, co SKŁONIŁY DO REFLEKSJI, czy WICISNĘŁY ZE MNIE ŁZY, te które były PRZYJEMNE itd :) każdy inny, nie da się np. "Placu zbawiciela" zestawić z jakimś lekkim filmem, który jednak zmienił trochę podejście do życia 

Zgadzam się , dlatego sama wymieniłam dwie propozycje każda z innej beczki a obie dobre :)

Pasek wagi

Nietykalni

Hardcore Henry

Jestem Bogiem

Człowiek na krawędzi

a ostatnio Cloverfield Lane, może nie naj naj naj, ale że ostatnio dużo chodzę do kina ten był naprawdę niezły, nie jakieś przewidywalne coś na jedno kopyto

Pasek wagi

pogorzelisko

pianistka

wyspa tajemnic

Pasek wagi

Chyba nie potrafię wybrać najlepszego, zależy w jakiej kategorii rozpatrujemy, lubię czasem proste i odmóżdżające kino, a takie filmy ciężko nazwać arcydziełami :)

Z tych mniej popularnych, które uważam za bardzo dobre to: "Więzień nienawiści" (American history X) i "Memento". 

jednym z moich ulubionych jest "Fortepian" za niezwykły klimat tego filmu ;)

Pasek wagi

Ja bardzo lubię dramaty, kryminały i filmy o tematyce finansowej. Bardzo dobre filmy to: 

- 21 (z 2008 r) 

- Wilk z Wall Street 

- requiem dla snu 

- Spotlight 

- broadchurch (serial) 

- Dexter (serial) 

Nigdy w zyciu - ten film zawsze daje mi nadzieję na szczęśliwe zakończenie :)

Pasek wagi

Pianista i Love actually :) 

ciężko powiedzieć "najlepszy", bo jest różnica miedzy filmami, które zrobiły na mnie wrażenie, a tymi, które uwielbiam ogladac. To sie praktycznie w ogóle nie pokrywa. Bo o ile piorunujace wrażnie zrobiły na mnie "Requiem dla snu" i "Gdzie jesteś Amando", to nie chce ich już więcej widzieć i w ogóle najlepiej gdybym mogła te obrazy zapomnieć. Uwielbiam natomiast wszelkiej maści baśnie i fantastyke i choć zdaje sobie sprawę że często nie sa to arcydzieła, to uwielbiam "Gabriela", "Dziewczyne w czerownej pelerynie", "Pierścien Nibelungów", "Raport mnijeszości" i "Equilibrium" (tyle bez zastanowienia).

Natomiast doceniając rzemiosło, jako całokształt: historia, scenariusz, kreacja postaci, oprawa nie mogłabym nie wimienić "Zmiana pasa", "Prestiż", "labirynt Fauna", "Donnie Darko", "Gangi Nowego Jorku", "Imię Róży", "Cube", "Osiem czesci prawdy"... znów na szybko z pamięci.No i zeby było coś o miłości ;) "Szkarłatna litera" i "Wierny ogrodnik"

Ja wczoraj oglądałam Projektantkę i jestem zachwycona. Polecam szczerze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.