Temat: Pomocy, moje pranie śmierdzi :(

dziewczyny moje pranie śmierdzi. Uzywa m dobrych proszków i płynów do prania i pkukania i po wyciągnięciu z automatu mają nieprzyjemny zapach i nie wiem jaka jest przyczyna? Jak pierzecie ubrania, w jakich programach i na ile stopni? Może źle ustawiam program?? Pomocy!!

A co prac na programie bawełna, syntetyki i w ilu stopniach? Wiem, że to głupie pytania ale wcześniej wszystko prala mi mamcia. 

Czyszczenie pralki -  nie rzadziej  niż  raz na pół  roku  -  albo specjalnymi preparatami  dostepnymi np.  w Rossmanie albo w Lidlu ( w tygodniu czystości),  albo octem -  wlewasz poł butelki octu i robisz puste pranie najlepiej na 90 st. Przy okazji przetrzyj gumy octem i wyczyścić  filtr.  I nie zamykać pralki dopóki nie wyschnie. 

Raz na miesiąc  warto coś uprać w 90 st -  np. ręczniki  albo pościel.

Jak prać -  bawełnę,  szczególnie  jasną -  w 60 st. 

Ręczniki  i pościel  -  60-90 st

Inne -  wg. zaleceń  producenta. 

Większość  rzeczy piorę w 40 st -  chyba,  że  są szczególnie  delikatne. 

wszystkie rzeczy piore w 40 stp. jesli cos wymaga 30 to wrzucam na 30. biale, reczniki, posciele itd 60 stp, chyba ze biale rzeczy sa delikatne no to nastawiam na mniej stp

Pasek wagi

ja ostatnio czytałam o olejku z drzewa herbacianego i tam też było żeby wlać parę kropel do pralki zapach podobno ładny i zabija ewentualnie jakieś grzyby czy tym podobne rzeczy 

Myślę że dziewczyny wyżej napisały już co potrzeba. Puste pranie na 90 st. z octem lub środkiem do czyszczenia załatwi sprawę. Dodatkowo powiem że do prania ubrań w temperatrze niższej niż 60 stopni nie warto używać proszku do prania bo sie nie rozpuści jak należy. Ja proszku używam tylko do rzeczy białych / ręczników / pościeli. Reszta w płynie. 
Aha, warto też po praniu pozostawić pralkę otwartą, żeby wyschła.
A i wiem też od zaprzyjaźnionego serwisanta, żeby dać spokój z Calgonem, bo nie działa, albo tylko pobieżnie, najlepiej robić zabieg z octem co jakiś czas.

Ja miałam taki problem jak zaczęłam używać kapsułek pioracych. Kupiłam płyn do czyszczenia pralek no i przestałam używać kapsy. Od tamtej pory spokój. Ale jak piszą dziewczyny, czasem dobrze wyprać np ręczniki w wysokiej temperaturze. No i co jakiś czas wyczyścić pralkę  włączając na pusto z odpowiednim preparatem lub octem.

Ważne jest, żeby po praniu zostawić otwartą pralkę, żeby wyschła w środku. Dodatkowo, warto co jakiś czas ją czyścić- tak jak dziewczyny już pisały, albo naturalnym środkami typu ocet/ soda albo specjalnymi preparatami (chociaż z tego z lidla w czerwonej buteleczce średnio jestem zadowolona).

Pasek wagi

po pierwsze wyciągaj pranie zaraz po skończeniu prania, nie może leżeć w bębnie przez kwadrans czy dłużej. po drugie wyczyść pralkę, widać grzyb się zalągł w bębnie - albo masz wilgoć w łazience, albo w twojej pralce kisiło się pranie. możesz kupić specjalny proszek bądź płyn do czyszczenia pralki, albo po prostu kupić litr najtańszego wybielacza, wlać pół opakowania, nastawić najwyższą temperaturę (90st.) i puścić na pełne pranie (oczywiście pusty bęben). po skończonym praniu zawsze zostawiaj otwarte drzwiczki od pralki, by wietrzyło się i schło.

Jan przez 3 lata nie czyscilam ani razu a nic nie śmierdzi. Musze profilaktycznie przeczyscic :P

Lisiaaa napisał(a):

Czyszczenie pralki -  nie rzadziej  niż  raz na pół  roku  -  albo specjalnymi preparatami  dostepnymi np.  w Rossmanie albo w Lidlu ( w tygodniu czystości),  albo octem -  wlewasz poł butelki octu i robisz puste pranie najlepiej na 90 st. Przy okazji przetrzyj gumy octem i wyczyścić  filtr.  I nie zamykać pralki dopóki nie wyschnie. Raz na miesiąc  warto coś uprać w 90 st -  np. ręczniki  albo pościel. Jak prać -  bawełnę,  szczególnie  jasną -  w 60 st. Ręczniki  i pościel  -  60-90 stInne -  wg. zaleceń  producenta. Większość  rzeczy piorę w 40 st -  chyba,  że  są szczególnie  delikatne. 
wow, ja nigdy w tak wysokich temperaturach nie piorę. dwa razy zdarzyło mi się nie zauważyć, że współlokatorzy przestawili temperaturę pralki z 30st - zawsze w tylu piorę, nie robię plam, potrzebuję tylko przepłukać i zmiękczyć spocone ubrania - na 60st, na ubraniach zrobiły się kulki, wyblakły, jeśli były jakieś printy to albo się po prostu sprały albo zrobiła się guma, zmieniły kształt. jak trafiło na ręczniki to wyciągnęłam je sfilcowane, mimo że płynu do płukania leję zdrowo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.