- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2016, 20:22
Pracuje na rozne zmiany, czasem jest tak ze mam kilka dni pod rząd wolne. Tydzien temu obchodziłam swoje 27 urodziny....i postanowiłam w taki "dluzszy weekend" zrobić impreze. Zaprosilam ja i jeszcze z piec koleżanek. Wszystkie pary przybyły procz niej. Dodam ze znam ja od kilkunastu lat i wcześniej ustaliłyśmy ze robie impreze. Obiecala ze będzie. I nie przyszła. A to był mój najważniejszy gość...:-(
Owszem jak chciała miesiąc temu pozyczyc bezwrotna pozyczke w postaci 50 zl to wiedziała gdzie mieszkam i jak dojechać...a mieszka 5km odemnie. Jest mi przykro. Poczulam się wykorzystana. mimo iż znam dziewczyne 15 lat ona nie raczyla przyjść na moje urodziny mimo iż wcześniej mowila ze będzie....rozumiem ze gdyby jej dziecko zachorowalo ale ona stwierdzila ze nie przyjdzie ....bo ma okres
Jak myślicie czy to prawdziwa przyjazn????? czy warto utrzymywać kontakt z koms takim???
18 kwietnia 2016, 20:27
szczerze...ostatnio zawiodłam się na 3-ech najbliższych mi przyjaciołach, okazało się,że patrząc mi prosto w oczy kłamali, działali za plecami, a najbliższa przyjaciółka całkowicie mnie olała, kiedy jej opowiadałam,że świat mi się zawalił na głowę...obecnie trudno mi wierzyć, że takie coś jak przyjaźń w ogóle istnieje...
18 kwietnia 2016, 20:35
ciężko powiedzieć, skoro to Twoja przyjaciółka to Ty wiesz czy to wymówka czy nie. Ja mam takie miesiączki ze nie jestem w stanie się ruszać, jestem osłabiona, mam zawroty głowy, słabo mi. Więc możliwe że nie piszlabym na imprezę w takim stanie, moje przyjaciółki to rozumieją bo wiedzą jak się czuje.
18 kwietnia 2016, 20:38
mnie też przyjacółka olała którą znam od 16 lat. Wystarczyło że zdrowie nie pozwalało na wieczny melanż z nią to znalazła ,,lepsze" towarzystwo
18 kwietnia 2016, 20:42
Może miała ciężki okres? i nie chciała przyjść albo bez ogródek "lało się z niej " i wolała posiedzieć normalnie w domu. A może po prostu stwierdziła ze znacie sie na tyle długo, że wybaczysz jej jeżeli raz jeden opuści twoje urodziny. Bez przesady.
Edytowany przez msdakan 18 kwietnia 2016, 20:43
18 kwietnia 2016, 20:44
to nie jest przyjaciółka jeśli przychodzi tylko po pieniądze. Ale znając kobiety... może kilka dni wczesniej mogła sie za coś obrazić, czymś ją uraziłaś?
18 kwietnia 2016, 20:50
Rozumiem że jest Ci przykro,ale czy warto zrywać przyjaźń dla jednego incydentu ? .Bo rozumie , że w ciągu tych 15 lat nigdy się na niej nie zawiodłaś.
Ty lepiej ją znasz - niż my , dlatego powinnaś wiedzieć jak przechodzi okres i wiesz czy to wymówka czy też nie.
Ja na moją przyjaciółkę bym się nie gniewała bo akurat "Te" dni ma masakrycznie ciężkie , starałabym się zrozumieć i odbić w inny dzień.
18 kwietnia 2016, 20:52
chyba przesadzasz.ja podczas okresu czuje sie tak fatalnie ze nie w głowie mi imprezy .osttanio sama zrezygmowaałam z przyjecia urodzinowego bliskiej kolezanki ,wiedziałam ,ze nie ma sensu isc ,skoro się zle czuję . zreszta sama wiesz najlepiej jaki ma stosunek do ciebie i czy juz wczesniej w jakis sposób cie wystawiłą. jezeli chodzi o ta sytuacje ,moim zdaniem dramatyzujesz