- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 kwietnia 2016, 22:06
Wiem że brzmię jak desperatka bez honoru. A skoro oczywistości mamy już za sobą, to przejdę do pytania. Otóż 3 tygodnie temu pokłóciłam się z chłopakiem i z tej kłótni wynikło rozstanie. Ja mu robiłam awantury a on miał ich dość. Przeprosiłam go za to, on powiedział ze nie wie czy chce ze mną być. Że mnie kocha, ale przesadziłam. Dzisiaj się widzieliśmy żeby pogadać - on uważa że powinniśmy zerwać bo ja go za bardzo stresuję. Płakał, mówił że jestem piękna i cudowna ale uznał ze lepiej się rozstać. Co mogę zrobić w takiej sytuacji, jak to mądrze rozegrać? :(
Edytowany przez jelito_cienkie 6 kwietnia 2016, 22:26
6 kwietnia 2016, 22:11
Przyjaźnijcie się, pokaż mu że się zmieniłaś i wzbudzaj w nim zazdrość. Nie rzucaj się na jakiś facetów, niech on czuje że to inni Ciebie pragnął
6 kwietnia 2016, 22:12
Faceci już tak mają. Nie lubią gdy coś im się powtarza. A szczególnie gdy stresuje bez powodu. No cóż musiałaś przegiąć. I on w tej chwili ma okres maksymalnego wkurzenia czyli najwięcej nabite w głowie. Ale to przechodzi. I skoro mówi, że cię Kocha to znaczy że powinno mu minąć. Jedna tylko sprawa. Nie naciskaj i staraj się przyznać do swojej winy. Z tego co piszesz wszystko powinno być ok. Dajcie sobie czas.
6 kwietnia 2016, 22:14
juz rozegralas -ciaglym awanturowaniem sie i stresowaniem faceta. podjal taka a nie inna decyzje, wiec pozostaje Ci sie z tym pogodzic i zaakceptowac jego wybor. najgorsze co mozesz teraz zrobic to plaszczyc sie przed nim i prosic o powrot. zwiazek nie rozpada sie bez przyczyny ..
6 kwietnia 2016, 22:26
nie marnuj mu zycia narwana dziewucho. Dla jego dobra
6 kwietnia 2016, 22:33
Rozwal mu sie pod drzwiami wejsciowymi "na Rejtana" i blagaj o przebaczenie
Skoro przeprosilas, a on niby cie kocha, niby jestes piekna i cudowna, ale zamiast dac Ci szanse, zrywa z toba, to masz odpowiedz. Chyba, ze tak sobie toba manipuluje, co rowniez fair nie jest.Oszczedzilabym sobie upokorzen, a juz na pewno tych w stylu prob wywolania u niego zazdrosci.
Edytowany przez 6 kwietnia 2016, 22:46