- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Gallifrey
- Liczba postów: 555
4 lutego 2011, 22:33
Dziś byłam w markecie i odkryłam coś, z czego nie zdawałam sobie do tej pory sprawy, więc postanowiłam się podzielić z Wami moim odkryciem. :)
Mianowicie - przeraziła mnie półka z herbatkami owocowymi. Ze względu na liczne schorzenia Taty studiowałam skład każdej z nich, żeby wybrać taką, którą mógłby spokojnie pić. Nie miałam pojęcia, ile w takich głupich herbatkach chemii! Zdziwiła mnie już kiedyś jedna Biedronkowa herbatka zawierająca słodzik (w tych o smaku grzanego wina jest aspartam… wiedzieliście?), ale jednak Biedronkowy szajs – nie było się za bardzo co dziwić. ;)
Jednak po Vitaxie to ja się tego nie spodziewałam… Na około 6-7 składników, sztuczne aromaty były wymienione na TRZECIM miejscu. Co ciekawe, te herbaty, które nie zawierały chemii, były też tańsze.
Wniosek: warto czytać etykietki nawet na herbatach owocowych.
Dziękuję za uwagę. :)
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
4 lutego 2011, 22:35
Dzieki za informacje . Bede teraz czytać . :))
ale ja i tak przewaznie pije zieloną i czerwona . :)
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Happiness
- Liczba postów: 3525
4 lutego 2011, 22:36
Hmm... Ameryki nie odkryłaś :P Ale może są osoby, które się zdziwią ;)
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
4 lutego 2011, 22:42
moze nie krytykujmy z gory biedronki ;p
4 lutego 2011, 22:46
Ja mam manię na punkcie chemii spożywczej. Swego czasu wywiesiłam na lodówce spis najbardziej szkodliwych "E".
Vitax mam i popijam (hibiskus), ale w składzie jest: "Kwiat malwy sudańskiej - 100%". Na pewno nie kupiłabym żadnej Sagi o wymyślnych smakach. Jak będę miała ochotę na takie wariacje smakowe, to sobie strzelę kielonka z moich perfum owocowych. :}
4 lutego 2011, 22:51
a ja Sage kupuje ale w sumie to na skład niepatrzyłam ale teraz to raz w tyg może piję
4 lutego 2011, 22:54
Niektóre firmy bardzo dobre herbatki owocowe robią. Na przykład tu u mnie lokalny Kawon zajmuje się tym i robią herbatki naprawdę genialne i z samych ziół i owoców. Mój tata to się przestawił tylko na tą firmę, mimo, ze musi przez internet ich herbatki zamawiać. Ale większość takich herbat to rzeczywiście samo świństwo i też zawsze na skład patrzę... Już nie wspomnę, ze te prawdziwe z owoców są dużo smaczniejsze...
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 60
4 lutego 2011, 22:58
Chemicznych dodatków i innych "nieciekawych aromatów" nie mają herbatki z firmy Dary Natury
W markecie ich jeszcze nie widziałam...
4 lutego 2011, 22:58
Eeee tam, np. producentem zielonej herbaty dla Biedronki jest POSTI, który swego czasu gościł, a może i nadal gości w normalnych sklepach. Więc nie uogólniajmy, że wszystko z Biedronki jest złe ; p
Ja za polskimi owocowymi w ogóle nie przepadam, jakoś mało owocowe są. Przynajmniej od momentu, kiedy piłam za granicą. ;-D
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Gallifrey
- Liczba postów: 555
4 lutego 2011, 23:05
Z tą Biedronką to jest - moim zdaniem oczywiście - tak, że ten sam producent niby produkuje herbaty/pasty rybne/cokolwiek, ale mimo wszystko musi zejść z ceny. Rezygnuje z własnej marży, czy z jakości danego produktu? Optymistką bym nie była w tym przypadku. ;)
I też nie, żebym się całkiem nie spodziewała chemii w takich herbatach - nie sądziłam jedynie, że jest to aż w takich ilościach tam pchane. No, i są herbatki lepsze i gorsze pod względem zawartości chemii nawet na zwykłych półkach sklepowych.