Temat: zmarli przychodza we snie

A ja mam zazwyczaj głupie bez ładu i składu sny ze zmarłymi w roli głównej... Np. śniło mi się, że rzucałam w dziadka plasterkami szynki, bo chodził po domu i denerwował mnie swoim zachowaniem.

Mnie bardziej martwi fakt, że śnią mi się ludzie o których w ogóle nie myślę i przez to, że mi się przyśnili przypominam sobie o nich,

Dubel

Wierze, że duchy kontaktują się z nami we śnie, nie będę kopiować tych przykładów z tego wątku wierzycie w duchy? . 

Miałam jeszcze coś takiego:

- zmarł mój sąsiad (przyjaciel rodziny od kiedy pamiętam, jego dzieci mówią wujek do mojego taty), przechodziłam w śnie drogą i widziałam wdowę po sąsiedzie całą zapłakaną, a obok niej sąsiad próbował pocieszyć, ale ona go nie widziała, tylko ja go widziałam i wiedziałam, że nie żyje

- mojej siostrze śniła się nasza mama, która jej powiedziała, że chciałaby więcej czasu spędzić ze swoim wnukiem, następnego dnia syn siostry omal nie utopił się w jeziorze.

- mojej siostrze śniło się, że przyszedł do niej kuzyn jej męża, i powiedział, że to nie jego ciało jest w trumnie. (kuzyn zaginął młodo, po kilkunastu latach ktoś zmarł na motorze z jego dokumentami i pochowali go jako tego kuzyna, mimo, że rodzina nie widziała podobieństwa)

- miałam pewne problemy z moim tatą, przed snem poprosiłam mamę by mi pomogła, przyszła we śnie i powiedziała, że się zajmie tą sprawą, problem rozwiązał się w miesiąc później.

mnie nie ale mojej mamie tak. Babcia przychodziła ją ostrzec, balismy się tych snów. A konkretny przykład. Moja mama była w ciąży z bratem jak babcia zmarła. Ja miałam prawie 3 lata. I przysnila się babcia. Mówiła żeby mama na mnie uważała bardzo. Mama była smutna i pyta czemu nie zapyta o wnuka, tak na niego czekała a babcia powiedziała ze jest śliczny i kochany bo widzi ale jemu nic nie będzie, żeby uważali na mnie , na drugi dzień zlamalam rękę. I to się powtarzalo, aż Mama poprosiła żeby babcia nie przychodziła bo tych wypadków nie da się uniknąć a tylko się stresujemy. I spokój. 

aaaa i jeszcze mojej prababci śnił się jej syn alkoholik ze się topi, ale tak bardzo realnie ze obudziła dziadka i kazała mu jechać do tego syna . Pojechał okazało się że tamten był tak pijany ze dusil się swoimi wymiocinami, i prawdopodobne ze jakby nie babci sen to by umarł. 

Sny to coś więcej niż tylko wymysły naszego mózgu, tylko ludzie jeszcze tego nie zbadali. Wierze, że sny często mają większe przesłanie niż tylko jakaś bajka którą wymyślił sobie mózg.

Np. mojemu mężowi śnił się czerwony samochód w rowie, następnego dnia jego brat jechał z kolegą i miał wypadek, wpadł do rowu, kolor i marka samochodu się zgadzały. (mój mąż nie znał tego kolegi i nie widział szybciej jego samochodu) On ogólnie ma często takie sny, to są jedyne rzeczy, które mu się śnią, nie miewa innych snów.

Sny to produkt chemii i fizyki mózgu. Nic więcej.

Ale jako praktykująca buddystka zen wierzę w przepływy energii jakiegoś rodzaju. Tylko nie o tym ten wątek. ;)

często śni mi się zmarły dziadek ale może dlatego że o nim myślę.  

Miałam jednak straszna sytuację. .. w 1-2 kl podstawówki przeżywałam swoją pierwszą wielka miłość.  W 2 kl moja miłość wyjechała za granicę,  pisaliśmy listy. Później,  gdzieś mając 18-19 lat wrócił i odezwał się do mnie po długiej przerwie. Odnowilismy kontakt jako przyjaciele,  po czasie jakoś się urwało  mimo ze mieszkaliśmy w jednym mieście.  Jakoś niedawno przysnil  mi się że spotkałam go na ulicy,  mocno mnie przytulil  i powiedział tak do ucha "zapomniałaś o mnie". Czułam jego dotyk... dosłownie... obudziłam się ze  strasznym uczuciem. Do rana nie spalam a rano zaczęłam go szukać.  Na fb , przez znajomych.  W końcu znalazłam jego siostrę i do niej napisałam.  Okazało się że on od 6 lat nie żyje.  Utopil  się,  miał 21 lat... nie myślałam o nim w ogóle. .. i dlatego to mi daje do myślenia. .. i chyba wierzę,  że do mnie przyszedł. ..

ah w ogóle ja miałam kilka razy promocje sny. Taki najgorszy pamiętam ze  wszystkimi szczegółami. .. miałam wtedy z 7 -8 lat i na moim osiedlu był taki śmietnik z cegły.  Śniło mi się że tam stał jakiś mężczyzna,  przechodzilam tamtędy i mnie tam wciągnął i zgwałcił.  Pamiętam że śniło mi się to ze wszystkimi szczegółami i bardzo to przeżyłam.  Następnego dnia szłam tamtędy i ten facet tam stał. ... nie powiedziałam o tym nikomu bo i kto by mi uwierzył?  Ale pamiętam to jak dziś