- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2016, 00:33
Hej :)
Czy również słyszycie nocą, będąc w mieszkaniu dziwne "buczenie"? Słyszałam je w różnych miejscach - w Polsce i za granicą. Co Wy na to?
link do krótkiego artykułu TUTAJ
5 marca 2016, 18:22
Ja wcześniej nie słyszałam lub tego nie było. Dopiero od ubiegłego roku mi buczy ;-)
5 marca 2016, 18:54
Zazdroszczę tym osobom, które nie słyszą tego warkotu :D Wczoraj w nocy byłam poirytowana, próbowałam zasnąć ale to buczenie skutecznie mi to utrudniało... Pierwszy raz słyszałam to w wakacje, będąc na wsi na wschodzie Polski. Buczało 2 noce (podczas 2 miesięcy), ja słyszałam, narzeczony nie. Później słyszałam to samo w domu, na zachodzie Polski, ale nie skojarzyłam tego z buczeniem na wsi. Tym razem narzeczony również słyszał, obstawialiśmy że to lodówka sąsiadów albo coś w ten deseń. Buczało prawie co noc, raz głośniej raz ciszej, bardziej lub mniej dokuczliwie. Śpiąc u koleżanki w tym samym mieście również słyszałam ten dźwięk. Ona ani jej rodzice nie słyszeli niczego. Zaczęłam googlować i trafiłam na różne artykuły, m.in. ze to od drutów wysokiego napięcia.Obecnie przebywam w Niemczech od 2 tyg. i kilka razy w nocy dobiegły mnie te wkurzające dźwięki. Wczoraj przeszły same siebie, stąd ten temat :DDziwne że w dzień jest spokój. Można to zwalić na gwar jaki ma miejsce w ciągu dnia, ale tu gdzie teraz przebywam nie ma w pobliżu żadnej ulicy, jest cicho, wręcz słychać jak ptak skrzydłami macha.Jeszcze jako bonus podpowiem że jeśli komuś przeszkadza ten nocny warkot pomaga założenie słuchawek i włączenie muzyki - nawet na jedno ucho. Lub nie myślenie o tym, wtedy może to być prawie niesłyszalne. Mi jednak nie zawsze uda się wygrać z tym niepokojem i zamiast olać dziwne dźwięki, wsłuchuje się w nie a to tylko potęguje bezsenność i irytację.
Ja miałam to przez ponad rok noc w noc, urwał nać jak sobie to przypomnę :F nie umiem spać z magnetycznymi słuchawkami na uszach. Niemyślenie owszem, ale to było tak upierdliwe, że nie dało się wyłączyć tego z umysłu i ciała. Ja jeszcze podejrzewałam jakieś techniki z mind control, maszty telefonii komórkowej ( tylko, że one są cały czas, a to jest okresowo)
Edytowany przez b4afcc5eeb8dd3b3dcb330b4d0b7136a 5 marca 2016, 18:54
5 marca 2016, 19:13
a teraz tego nie słyszysz kama? Ponoć dźwięki nasilają się zimą i to by się w sumie zgadzało, bo latem słyszałam to tylko 2 razy. Staram się tak pocieszać ;-)
5 marca 2016, 19:26
Nie, tak jak pisałam- ostatnio było to jakieś miesiąc temu i się zdziwiłam, bo miałam przerwę chyba z roczną z tym. Ale to brzmiało już trochę inaczej, miało wyższe tony i bardziej skomplikowaną ,,melodię,, Ja to słyszałam i w lecie i w zimie. Mnie ten kolega pocieszył, bo nie miał takie same spostrzeżenia..nie byłam sama, ktoś na mieście też to słyszał.
5 marca 2016, 19:37
Ja tego na mieście nie słyszałam nigdy, tylko będąc w domu. Ciekawe jak to jest, że nie każdy słyszy tą częstotliwość. Moja koleżanka wpierała mi problemy laryngologiczne lub z ciśnieniem, sama nic nie słyszała :D
5 marca 2016, 19:51
Problemy laryngologiczne.. Ja to tez słyszałam nawet w dzień, gdy było najsilniejsze. Po szybach się bardzo niosło ( jak zrobiłam taką muszlę akustyczną ze szklanki przystawionej do okna)było bardzo wyraźne. Każdy ma różne predyspozycje, ale ja nawet odstraszacz an myszy słyszałam z infradźwiękami, nietoperki więc pewnie mam większą wrażliwość, to by tłumaczyło kompletną niesłyszalność tego przez mojego męża. Tylko pytanie wciąż pozostaje, co to jest? Skoro było, a nima...Za fajne to nie było, więc się cieszę ze tego już nie słyszę.
5 marca 2016, 20:07
Nigdy o tym nie słyszałam i nie doświadczyłam ;)
5 marca 2016, 21:42
U mnie co kilka dni to słychać, ale tak jakby dźwięk alarmu nuklearnego. Zawsze się dziwie po co co kilka dni to testują
6 marca 2016, 13:49
To bardzo ciekawe - wczoraj pisałam, że nic takiego nie słyszałam, a kilka godzin później, kładę się spać i co? Słyszę. Choć nie jestem pewna, czy to na pewno było to. Odgłos był bardzo krótki, Możliwe, że po prostu jakieś auto/ciężarówka trąbiła (mieszkam jakieś 2km od autostrady), ale pewności nie mam. Wytężę słuch i dam Wam znać, jakbym znów coś usłyszała.
6 marca 2016, 17:00
Spoko, czekamy na relację ;-)