- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lutego 2016, 17:25
Jakiś tydzien temu meczyłam się z zapaleniem pęcherza. Byłam u lekarza . Dostałam cipronex. Niby wszystko przeszło. Nerki mnie już nie bolą. Ale martwi mnie moja częstotliwość sikania. Wcześniej jak coś wypilam miałam wrażenie że wiecej wysikałam niż wypiłam. A teraz nie. Dużo pije mało sikam. Jedynie co to po piwie sikam jak oszalała. Powinno mnie to martwić. Czy może jednak wszystko się unormowało po antybiotyku? Miała tak któraś z was>? badanie moczu mam w czwartek.
28 lutego 2016, 18:15
jesli po piwie sikasz jak oszalała, to wszystko jest w porządku ;) nic sie nie zepsuło w tym wzgledzie
28 lutego 2016, 18:48
mialam ostatnio i dosc dlugo sie ciagnelo .
I w dodatku do ️️pewnego czasu bezobjawowe.
Wiec napewno musisz powtorzyc badania tymbardziej jak masz watpliwosci .
Ja bralam antybiotyk , poszlam na kontrole , bylo ok . I po 4 dniach wrocilo . Tez bez typowych objawow . Wysoka goraczka , po 3 dniach jak nic nir pomagalo musialam zatrzymac sie w szpitalu i 10 dni dostawalam antybiotyk . Wyszlam do domu i 3 dni pozniej dostalam List , ze po moim wyjsciu przyszly jeszcze jedne wyniki i znowu 10 dni antybiotyk .
Niestety te bakterie bardzo szybko sie rozwijaja .
A No i lezalam na ginekologi Bo urologia byla tak oblozona, ze juz by mnie nie wcisneli ! Pilnuj , bo to naprawde paskudztwo sie czepia i lubi nawracac.