2 lutego 2011, 21:49
Ponieważ dopadło mnie wieczorne rozmyślanie na temat przyszłości mam pytanie :
Gdzie pracujecie? I jak to, co robicie ma się do Waszego wykształcenia (ukończonych studiów, szkół)?
Zaczynam się martwić, ponieważ mój ukochany kierunek (jestem na 3 roku) jest wyjątkowo nieżyciowy :P Myślę, o obronieniu licencjata i rozpoczęciu czegoś nowego...
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 470
2 lutego 2011, 22:13
właśnie co to niby "normalniejszy kierunek"?! że modny, przyszłościowy?!
na studia idziemy się rozwijać, głownie po to! to są studia, a nie zawodówka.
wkurza mnie takie myślenie.
2 lutego 2011, 22:13
Ehhh zazdroszczę tym, którzy od zawsze wiedzą kim chcą zostać w przyszłości :(
Dzięki kochana :*
2 lutego 2011, 22:14
> Sowa92 - nie każdy wie co chce robić więc trudnoi
> wybrać "normalniejszy" kierunek, a studiowanie 2
> na raz to dopiero bezsens - znam nie jedna taką
> osobe - kombinowanie, opuszczanie wykładów - co to
> za nauka?
Dokładnie orientuję się w tym, ponieważ w tym roku zdaję maturę ;]. Ostateczne złożenie deklaracji mamy do 7 lutego, a większość osób nie wie jeszcze z czego maturę pisać. Dużo z nich wogóle nie orientuje się jakie są wymaganie rekrutacyjne etc.
Dla mnie takie osoby są niepoważne. W tej chwili istnieje bardzo dużo testów psychologicznych na podstawie których "dowiadujesz się" w jakich zawodach, na jakich stanowiskach człowiek by się najlepiej spełniał. Nasz szkolny doradca zawodowy robił nam masę takich testów, zarówno komputerowych jak i wypełnianie arkuszy na zwykłych kartkach. Mi praktycznie za każdym razem wyszło jedno - praca w szpitalu, kierunki medyczne. Więc raczej nie jest to taki pic na wodę. Trzeba też czytać dużo artykułów, siedzieć w necie...niezbyt dużo ludzi ma tak, ze rodzi się z pomysłem "zostanę weterynarzem" etc. Wiele osób wybiera kierunki nie wiedząc nawet na czym polega praca (i jakie są wogóle realia otrzymania pracy) po ukończeniu danego kierunku...
2 lutego 2011, 22:18
> Ehhh zazdroszczę tym, którzy od zawsze wiedzą kim
> chcą zostać w przyszłości :(Dzięki kochana :*
Ja wiem co chcę robić już od początku LO. (:
I wiem, że to już się nie zmieni, bo nie wyobrażam sobie siebie w innym zawodzie :). Powołanie :).
Nawet moja mama, która początkowo próbowała mu ten kierunek studiów z głowy wytłuc :].
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
2 lutego 2011, 22:19
możesz pracować zawsze w muzeum :) albo w jakimś psychologicznym zawodzie?
w sumie firma Tobą również nie pogardzi.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
2 lutego 2011, 22:24
Sowa92, ja sądzę, że wiele osób wie, kim chciałoby zostać, ale nie wszyscy mają do tego predyspozycje. Przecież takie testy zawodowe nie określają tego, czy jesteś dobra z biologii/chemii/fizyki (z których to przedmiotów w wersji rozszerzonej musisz zdać maturę, żeby dostać się na medycynę) tylko sprawdzają, czy masz pożądane w tym zawodzie cechy charakteru. Wydaje mi się, że to wszystko nie jest takie proste. ;)
- Dołączył: 2010-08-18
- Miasto: Wenus
- Liczba postów: 985
2 lutego 2011, 22:31
oj sowa sowa!!! to ciesz się!!!
nie zawsze był dostęp do testów, internetu itp
ty nigdy nie zrozumiesz osoby która nie ma tak jak ty: Ja wiem co chcę robić już od początku LO. (:
chcesz się pochwalic jaka jesteś wspaniała czy pomóc???
2 lutego 2011, 22:32
> Sowa92, ja sądzę, że wiele osób wie, kim chciałoby
> zostać, ale nie wszyscy mają do tego
> predyspozycje. Przecież takie testy zawodowe nie
> określają tego, czy jesteś dobra z
> biologii/chemii/fizyki (z których to przedmiotów w
> wersji rozszerzonej musisz zdać maturę, żeby
> dostać się na medycynę) tylko sprawdzają, czy masz
> pożądane w tym zawodzie cechy charakteru. Wydaje
> mi się, że to wszystko nie jest takie proste. ;)
Mi za każdym razem wychodziły kierunki medyczne. Nie wyjdzie Ci, że powinnaś iść na medycynę, fizjoterapię, ratownictwo medyczne, techniki dentystyczne, stomatologię, zdrowie publiczne, rehabilitację, pielęgniarstwo, położnictwo, dietetykę, farmację etc. (:
Kierunków jest dużo a przecież rekrutacja na takie studia jest różna różniasta, zależy od kierunku studiów i uczelni.
Jeśli medycyna jest zbyt ciężka (biologia i chemia lub fizyka muszą być zdane w rozszerzeniu na wysokim poziomie) to można wybrać nieco lżejszy, np. pielęgniarstwo, na które na pewnych uczelniach przyjmują z podstawami matury.
Pees- nic nie jest proste. ale zawsze lepiej robić cokolwiek niż siedzieć na d..... i nic nie robić ! :))
Edytowany przez Sowa92 2 lutego 2011, 22:36
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
2 lutego 2011, 22:32
Ja to jestem zdania, że nigdy nic nie wiadomo. Kursy i certyfikaty, szkolenia zawsze się przydadzą i jak ma się możliwości, trzeba robić. Ja tak sobie już zawód zdobyłam - chociaż nie jest opłacalny, ale to lubię.
Byłam w klasie humanistycznej, na studiach ścisłych jestem, za tydzień egzamin z chemii :D Hehe. No dobra, może tylko ja jestem świrem... Ale tak czy inaczej, też bym nie poszła na nic, bo przyszłościowe...w ogóle nie byłoby to chyba dla mnie motywacją do studiowania.
2 lutego 2011, 22:35
> oj sowa sowa!!! to ciesz się!!!nie zawsze był
> dostęp do testów, internetu itpty nigdy nie
> zrozumiesz osoby która nie ma tak jak ty: Ja wiem
> co chcę robić już od początku LO. (:chcesz się
> pochwalic jaka jesteś wspaniała czy pomóc???
Wiele osób nie ma tak jak ja i ja nie mam tak jak ma wiele osób, tak skonstruowany jest ten świat moja droga :].
Co mogę poradzić autorce? Niezbyt dużo, skoro nie wie w jakim zawodzie chciałaby pracować. Może jeszcze okaże się, że znajdzie pracę po kierunku studiów, które teraz obecnie ciągnie :]. A jeśli nie to jest jeszcze młoda, wszystko przed nia :). Na edukacje podobno nigdy nie jest za późno !!!