- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2016, 09:59
Czy ktoś może wypowiedzieć się w tym temacie. Moja siostra obsesyjnie dba o to by być umytą, czystą, pachnącą (codzienne kąpiele po 1h), sprawdza za każdym razem przed zjedzeniem czy talerzyk czysty, czy garnek domyty, szklanka bez zacieków, sztućce czyste. OK-ale tu nasuwa się moje pytanie czy taka osoba, która sama twierdzi że ma nerwicę może mieć bałagan w pokoju? Latające kurze pod łóżkiem, okna nie myte z 4 lata, firany szare od kurzu, poza tym gary w zlewie u niej mogą walać się tak długo aż nie zaczną śmierdzieć, niedługo się robale zalęgną, ale ona może nie zmywać tygodniami, ogólnie syf wokół. Czy to jest ta nerwica natręctw, bo ja myślałam że nerwica natręctw to jest obsesyjne dbanie o siebie i o otoczenie?
19 lutego 2016, 10:11
Skoro we własnym pokoju ma syf, a brudne gary same wychodzą jej ze zlewu to na pewno nie nerwica natręctw.
19 lutego 2016, 10:27
Wg mnie to żadna nerwica natręctw tylko wszystkim tak wmawia :) NN dotyczy każdego aspektu w życiu, a nie tylko wybranych. Sama mam mizofonie i dotyczy to wszystkich a nie np wybranych osób :P (takie analogiczne podejście)
19 lutego 2016, 10:38
Zadna nerwica, po prostu ma swoje odpały. Ja tez mogę mieć syf w postaci kurzu ale nie znoszę jak są porozwalane ciuchy, kabelki, pieniążki, ogólnie wszystko ma być w pojemnikach na to przeznaczonych. To pewne upodobania, małe obsesje na punkcie mieszkania czy swojego ciała (tak samo nie wyjdę z włosami nieumytymi z domu bo wszystko mnie "gryzie" i nawet jak nie wyglądają z rana tragicznie to czuje się niekomfortowo i brudno). Jeśli nie myje rąk dwieście razy dziennie i nie kładzie rolki papieru na sedesie to nawet nie wiązałabym tego z obsesją na punkcie zarazek.
19 lutego 2016, 11:03
w sensie u siebie w domu ma syf, niepozmywane i brudne gary, a przychodzi do kogoś i ogląda pod lupą zanim się czegoś napije? no, na bank to nie jest nerwica natręctw.
19 lutego 2016, 11:04
zdiagnozowac to to moze specjalist. Na moje oko to jedno z drugim nie ma ni wspolnego tak samo jak anorektyczka moze zjesc czekolade czy czipsy.
19 lutego 2016, 11:18
zdiagnozowac to to moze specjalist. Na moje oko to jedno z drugim nie ma ni wspolnego tak samo jak anorektyczka moze zjesc czekolade czy czipsy.
no z nerwicą tak nie jest, że czasami ją masz, a czasami Ci przechodzi. mam w rodzinie taką osobę - masakra.
19 lutego 2016, 11:21
nie musi ale to moze byc nerwica natrectw, nerwica ma rozne poziomy zaawansowania i w roznym stopniu nasilenia, mozliwe sa tylko czesciowe zachowania w pewnych dziedzinach np. tylko dotyczace samego ciala i tego co jemy lub bezposrednio stykamy z cialem.
Edytowany przez 21d8b12d5817f51b2cb60d2f376dcef0 19 lutego 2016, 11:23
19 lutego 2016, 11:29
nerwica natrectw to rytulaly ktore wykonuje osoba na nie cierpiaca a twoja siostra nie robi rytulalow poprostu zprawdza czy naczynia sa czyste.Nerwica to np dotykanie np 12 razy klamki czy drzwi sa zamkniete i robienie tak w kilku seriach bo osoba taka mysli ze jak nie zrobi rytulalu to cos sie pewnie zlego stanie.
Kiedys ogladalam program o ludziach ktorzy na to cierpieli i trafili do osrodka gdzie ich leczono
Edytowany przez MamaMuminka1990 19 lutego 2016, 11:31
19 lutego 2016, 14:04
Skoro we własnym pokoju ma syf, a brudne gary same wychodzą jej ze zlewu to na pewno nie nerwica natręctw.
Nerwica natrect nie ma nic wspolnego z pedantyzmem, tylko z wykonywaniem okreslonych czynnosci niekoniecznie zwiazanych ze sprzataniem.