Temat: Zycie singla 2x drozsze? Dlaczego?

Wprawdzie nie jestem singielka i zapomnialam troche jak to bylo ;) ale postanowilam zrobic sobie po latach weekendowy wyjazd do duzego miasta /konkretnie do Paryza jesli to ma jakiegkolwiek znaczenie/ i sama, bez rodzinki. Dzieci sa zbyt malenkie na tak intensywne wojaze i zbyt chorowite w tym momencie, zeby biegac od wczesnych godzin rannych do polnocy po miescie. 

No nic...szukalam tanich noclegow, gdyz nastawiam sie na zwiedzanie i nie zalezy mi na jakims super komforcie, a wrecz przeciwnie, zeby wlasnie jak najtaniej zrobic sobie te wakacje.../maz chce mi oplacic hotel, pytalam go po co???/. 

Co znajduje oferte tania, np nocleg od osoby za 15 euro /przy trzech osobach/, to ok, ale gdy to samo mieszkanie mialabym ja sama wynajac jest juz 40 euro. Znalazlam pokoj u kogos kto wynajmuje czesc domu i znowu cena 20 euro od osoby /jesli jest dwojka/, zas ja sama mialabym placic 35 euro.

Juz sobie cos znalazlam i zarezerwowalam, wiec nie szukam, ale zdziwily mnie takie oferty i to, ze singiel placi prawie 2x wiecej. Tez sie z tym spotkaliscie? Jak spedzacie wakacje jesli jedziecie w pojedynke? Godzicie sie na to, ze trzeba zaplacic podwojnie za druga polowe /pustego/ lozka?


P.S. Kiedys za panny bylam w kurorcie pod palma, z grupa znajomych i pokoje byly rowniez dwu osobowe. Dobralismy sie tak, ze pary byly ze soba, a ja dolaczylam do dwoch kolegow do pokoju hotelowego, oni spali razem ;) a ja na dostawce przez cale wakacje. Inaczej bym zaplacila fortune. A Wy co robicie w takich sytuacjach?

Mysle, ze sytuacja w Europie sie troche zmienila odkad szalona babcia Merkel zaprosila do siebie pseudouchodzcow i ja bym sie na obecna chwile bala nocowac w hostelu, a juz w szczegolnosci w pokojach koedukacyjnych z wieloma lozkami. Najgorszy element przylatuje do Europy z Afryki i Azji i zanim wyrusza do Niemiec jako biedni uchodzcy musza gdzies przenocowac, wiec naprawde nie ma co dziadowac i lepiej doplacic kilka euro i byc bezpieczna. Niestety noclegi dla 1 osoby sa koszmarnie drogie (w obskurnym hostelu koszt 1 osobowego pokoju to minimum 70 euro), ale tak jest z wszystkim. Utrzymanie dwoch osob kosztuje praktycznie tyle samo ile jednej. 

RybkaArchitektka napisał(a):

Francuzi nie jedza sniadan!! A przynajmniej tych ktorych ja znam. 

I są szczupli ;) To chyba obala kolejny dietetyczny mit o obowiązkowy jedzeniu śniadań. 8)

AnaKoll napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

Francuzi nie jedza sniadan!! A przynajmniej tych ktorych ja znam. 
I są szczupli To chyba obala kolejny dietetyczny mit o obowiązkowy jedzeniu śniadań.

To prawda! 

Single placa 'wiecej', bo placi sie za pokoj. Podaje sie ceny od osoby dla wygody przeliczania.

flicka21 napisał(a):

Mysle, ze sytuacja w Europie sie troche zmienila odkad szalona babcia Merkel zaprosila do siebie pseudouchodzcow i ja bym sie na obecna chwile bala nocowac w hostelu, a juz w szczegolnosci w pokojach koedukacyjnych z wieloma lozkami. Najgorszy element przylatuje do Europy z Afryki i Azji i zanim wyrusza do Niemiec jako biedni uchodzcy musza gdzies przenocowac, wiec naprawde nie ma co dziadowac i lepiej doplacic kilka euro i byc bezpieczna. Niestety noclegi dla 1 osoby sa koszmarnie drogie (w obskurnym hostelu koszt 1 osobowego pokoju to minimum 70 euro), ale tak jest z wszystkim. Utrzymanie dwoch osob kosztuje praktycznie tyle samo ile jednej. 

Przecież imigranci nie nocują w hostelach skoro mają obozy za friko i to jeszcze z wyżywieniem, pełen wikt i opierunek. 8)

laliho napisał(a):

flicka21 napisał(a):

Mysle, ze sytuacja w Europie sie troche zmienila odkad szalona babcia Merkel zaprosila do siebie pseudouchodzcow i ja bym sie na obecna chwile bala nocowac w hostelu, a juz w szczegolnosci w pokojach koedukacyjnych z wieloma lozkami. Najgorszy element przylatuje do Europy z Afryki i Azji i zanim wyrusza do Niemiec jako biedni uchodzcy musza gdzies przenocowac, wiec naprawde nie ma co dziadowac i lepiej doplacic kilka euro i byc bezpieczna. Niestety noclegi dla 1 osoby sa koszmarnie drogie (w obskurnym hostelu koszt 1 osobowego pokoju to minimum 70 euro), ale tak jest z wszystkim. Utrzymanie dwoch osob kosztuje praktycznie tyle samo ile jednej. 
Przecież imigranci nie nocują w hostelach skoro mają obozy za friko i to jeszcze z wyżywieniem, pełen wikt i opierunek. 

ja chodze na francuski z jednym emigrantem z Syrii i facet od niecalego roku tu jest, nigdzie nie pracuje /a przynajmniej tak deklaruje/, sfinansowal sobie z wlasnych pieniedzy bardzo drogi kurs francuskiego, ktory tu kosztuje 2 tys euro i nikt na ten kurs nie dostaje dofinansowania, trzeba samemu wylozyc kase, a kurs krociutki jest. Ow emogrant nosi sie na bogato, zawsze koszula elegancka, ubrania markowe, ladny pasek u spodni, komp, dobry telefon...Nie sadze, aby mial to za socjal, bo socjale sa tu od dawna dziadowskie o ile juz ktos dostaje /a dostaje sie cos tam, jesli ma dzieci sie duzo. Zas on dzieci nie posiada...rozmawialismy o tym/. Wiec nie kazdy emigrant to ten biedak ktorego pokazuja na lodziach, czy tulajacy sie po Europie. 

Moje zas kolezanki ...emigrantki, ktore dopiero co sa tutaj od kilku miesiecy, to tez co chwile gdzies na wakacje wylatuja...np do rodziny do Maroka...I one nie mieszkaja w zadnych obozach, w ogole nie pracuja nigdzie...Ubrane w ciuchy adidasa /a na glowie burka/, na palacach zlote pierscionki. Z czego one zyja, to nie wiem. Na bilety lotnicze do Wloch, Maroko, Algerii to jakos maja...

RybkaArchitektka napisał(a):

laliho napisał(a):

flicka21 napisał(a):

Mysle, ze sytuacja w Europie sie troche zmienila odkad szalona babcia Merkel zaprosila do siebie pseudouchodzcow i ja bym sie na obecna chwile bala nocowac w hostelu, a juz w szczegolnosci w pokojach koedukacyjnych z wieloma lozkami. Najgorszy element przylatuje do Europy z Afryki i Azji i zanim wyrusza do Niemiec jako biedni uchodzcy musza gdzies przenocowac, wiec naprawde nie ma co dziadowac i lepiej doplacic kilka euro i byc bezpieczna. Niestety noclegi dla 1 osoby sa koszmarnie drogie (w obskurnym hostelu koszt 1 osobowego pokoju to minimum 70 euro), ale tak jest z wszystkim. Utrzymanie dwoch osob kosztuje praktycznie tyle samo ile jednej. 
Przecież imigranci nie nocują w hostelach skoro mają obozy za friko i to jeszcze z wyżywieniem, pełen wikt i opierunek. 
ja chodze na francuski z jednym emigrantem z Syrii i facet od niecalego roku tu jest, nigdzie nie pracuje /a przynajmniej tak deklaruje/, sfinansowal sobie z wlasnych pieniedzy bardzo drogi kurs francuskiego, ktory tu kosztuje 2 tys euro i nikt na ten kurs nie dostaje dofinansowania, trzeba samemu wylozyc kase, a kurs krociutki jest. Ow emogrant nosi sie na bogato, zawsze koszula elegancka, ubrania markowe, ladny pasek u spodni, komp, dobry telefon...Nie sadze, aby mial to za socjal, bo socjale sa tu od dawna dziadowskie o ile juz ktos dostaje /a dostaje sie cos tam, jesli ma dzieci sie duzo. Zas on dzieci nie posiada...rozmawialismy o tym/. Wiec nie kazdy emigrant to ten biedak ktorego pokazuja na lodziach, czy tulajacy sie po Europie. Moje zas kolezanki ...emigrantki, ktore dopiero co sa tutaj od kilku miesiecy, to tez co chwile gdzies na wakacje wylatuja...np do rodziny do Maroka...I one nie mieszkaja w zadnych obozach, w ogole nie pracuja nigdzie...Ubrane w ciuchy adidasa /a na glowie burka/, na palacach zlote pierscionki. Z czego one zyja, to nie wiem. Na bilety lotnicze do Wloch, Maroko, Algerii to jakos maja...

I to ci cywilizowani, bogaci imigranci gwałcą na ulicach i w hostelach na 12-osobowych salach? To Ci dopiero, trzeba napisać do tvnu, niech zajmą się tą sprawą dla reportera ;). Chociaż wróżbita Maciej też by się nadał.

oprocz tego, ze dwojki sa tansze od jedynek to wszystko inne jest drozsze- dojazd, bilety na rodzine, bilety wstepu, wyzywienie itp. itd. jesli chodzi o finanse to mi oplaca sie bardziej jechac sama gdzies niz z rodzina

KajMaszPiwo napisał(a):

Coś mam dziwne wrażenie, że miał być temat znowu "jak to cudownie mam mając męża i rodzinę i mieszkam we Francji". A te biedne single? No cóż jak dziewczyny pokazały można znaleźć tanio. A to, że jak jedna osoba płaci więcej kiedy wynajmuje pokój dwuosobowy to logiczne - zajmuje tyle samo miejsca co te dwie osoby więc w zasadzie za te dwa miejsca płaci. 

Z ust mi wyjęłaś.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.