- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2016, 10:21
Hej. Lubię robić zakupy ciuchowe, sprawia mi to przyjemność. Bardzo szanuję rzeczy i dbam o nie. Nie zarabiam jeszcze na siebie, chodzę do liceum i nie mam aż tyle pieniążków, żeby co chwile sobie coś kupować, albo żeby to była bardzo droga odzież. Na co dzień ubieram byle co, bo żal mi nosić tych ładnych rzeczy. Ulubione ciuchy leżakują w szafie, bo nie chcę ich tyrać ani zniszczyć. Ludzie, których mijam na ulicy mogą sobie pomyśleć, że nie dbam o siebie albo nie mam gustu. Bo zawsze wyglądam byle jak. Wszystko odkładam "na lepszą okazję." Co powinnam zrobić? Czy któraś z was ma podobnie?
31 stycznia 2016, 11:24
wiesz, bardziej "marnujesz" te ubrania ich nie nosząc - przecież ubrania mają wartość wtedy jak je nosisz - jak leżą w szafie to nie spełniają swojej funkcji więc są nic nie warte
to nie jest tak, że w ogóle ich nie noszę. Zakładam tylko "na specjalne okazje" albo kiedy dobrze się ze sobą czuję.
31 stycznia 2016, 11:57
Kiedyś tak miałam - wiele ubrań wydawało mi się zbyt strojnych jak na co dzień. A potem poszłam na studia i okazało się, że jeśli coś nie jest wybietnie wieczorowe, to kobiety to po prostu noszą i cieszą się ładnym wyglądem. Może po prostu musisz do tego dojrzeć :)
31 stycznia 2016, 12:02
Nie, nie mam tak.... ale też jestem praktyczna do bólu. Nie mam dużo ciuchów, nosze do zdarcia, a jak muszę iść na zakupy to jestem chora...
I przypomniała mi się babcia, która zawsze miała nówkę bieliznę nie ruszaną, specjalnie odłożoną na wizytę u lekarza ;D
31 stycznia 2016, 12:26
Rozumiem Cię. Mi takie chomikowanie pozostało z czasów kiedy zwyczajnie moich rodziców nie stać było na ubrania dla nas (3 dzieci) i nosiłam byle co by te lepsze starczyly na dłużej. Pomału mi to mija ( po 11 latach mąż wybija mi to z głowy ) ale w dalszym ciągu mam lepsze rzeczy ukryte w szafie " na potem".
31 stycznia 2016, 14:24
Ja kupowalam nowe ciuchy i odkladalam je na zycie po "schudnieciu"! hehe w efekcie przytylam 10 kg i nic nie pasuje.Jeszcze z pol roku i bede zmuszona polowe tego co zachomikowalam wyrzucic!:( Teraz nie ma rady musze schudnac!Ubieraj co masz nie czekaj na JUTRO bo moze ono nie nadejsc.................:D
31 stycznia 2016, 17:07
dla mnie kupowanie fajnych ciuchów i nie noszenie ich bo szkoda jest jak posiadanie w domu ładnych szklanek do soku, a wyciąganie ich tylko dla gości, natomiast samemu picie ze szklanki po nutelli. mamy tylko jedno życie, nie ma powodu by obniżać sobie poziomu życia posiadając coś, ale nie wyciągając bo szkoda. to po co to kupowałaś? żeby przeleżało w szafie, mole to zżarły? materiał nawet nieużywany niszczy się, tak jak parcieje guma w majtkach. lepiej było nie wydawać pieniędzy i je włożyć na lokatę, nawet niskooprocentowaną. w sumie to dopiero gdy poszłam na studia to do tego doszłam. nauczyłam potem mamę tego myślenia, teraz my jemy na drogiej włoskiej zastawie, a goście dostają szajs który mamy nadzieję że potłuczą :D. przeczytaj, może zmieni się twoje myslenie :) -> http://www.aniamaluje.com/2014/09/zycie-jest-za-krotkie-na-baweniane-gacie.html http://www.aniamaluje.com/2013/01/zasugujesz-na-bogactwo-i-dobrobyt.html
31 stycznia 2016, 18:37
dla mnie kupowanie fajnych ciuchów i nie noszenie ich bo szkoda jest jak posiadanie w domu ładnych szklanek do soku, a wyciąganie ich tylko dla gości, natomiast samemu picie ze szklanki po nutelli. mamy tylko jedno życie, nie ma powodu by obniżać sobie poziomu życia posiadając coś, ale nie wyciągając bo szkoda. to po co to kupowałaś? żeby przeleżało w szafie, mole to zżarły? materiał nawet nieużywany niszczy się, tak jak parcieje guma w majtkach. lepiej było nie wydawać pieniędzy i je włożyć na lokatę, nawet niskooprocentowaną. w sumie to dopiero gdy poszłam na studia to do tego doszłam. nauczyłam potem mamę tego myślenia, teraz my jemy na drogiej włoskiej zastawie, a goście dostają szajs który mamy nadzieję że potłuczą :D. przeczytaj, może zmieni się twoje myslenie :) -> http://www.aniamaluje.com/2014/09/zycie-jest-za-kr... http://www.aniamaluje.com/2013/01/zasugujesz-na-bo...Racja w tym jest co napisalas.......:D
31 stycznia 2016, 19:20
Nie mam tak i nie rozumiem Cię. To po co to kupujesz? Żeby leżało? Ja każdy nowy ciuch, dodatek, buty zakładam praktycznie od razu i noszę kiedy tylko mam ochotę.
31 stycznia 2016, 21:17
to co robisz nie jest jak dla mnie normalne .. ja tam staram sie zawsze wygladac jak milion dolcow, no ale co kto lubi