- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2016, 11:26
Jak w temacie? Co myslicie na temat brzucha u faceta? Czy akceptujecie miskowatych facetow? Czy wprost przeciwnie? Wiele z Was dba tutaj o cialo i sylwetke. A czy Wasi mezczyzni o siebie dbaja? A jesli nie, to czy ich akceptujecie takimi jakimi sa?
9 stycznia 2016, 12:52
zaakceptowałabym brzuch, no dobra, olbrzymi odpada
ale nie zniosłabym faceta któremu stykają sie uda
9 stycznia 2016, 12:57
Nie lubię chudych facetów, ani tych z nadwagą. Aczkolwiek jak już miałabym wybierać wolę, żeby miał ciut za dużo ciałka niż za mało.
Mój kiedyś miał MEGA ciało. Teraz troszkę się 'zalał', ale nadwagi nie ma :) Bardzo lubię mięśnie u facetów! I mój W. taki jest :)
Na siłownię chodzi, w piłkę gra - obecnie nie dbał po prostu tyle o dietę ;) ale teraz obydwoje robimy formę na ślub i wesel, więc wszystko się zmieniło w kwestii diety :)
Edytowany przez 9 stycznia 2016, 13:14
9 stycznia 2016, 13:20
Mój nie dba i nic nie ćwiczy dlatego że codziennie pracuje jak wół i mówi że to sa jego ćwiczenia. Bębna nie ma jest szczupły a ja mam obsesje na punkcie jego brzucha
9 stycznia 2016, 13:33
Ja za to mam obsesję na punkcie ramion mojego faceta. Nie wygląda jak kulturysta, ma trochę brzuszka, nie wystaje mu jak jest ubrany, ale jak siedzi bez koszulki to widzę.
Byłam kiedyś ze szczupłym facetem i czułam się dużo gorzej niż teraz. Bo jednak jak facet waży 8 kilo więcej od dziewczyny (53-61) to wszystkie wymyślne pozycje na stojąco jeśli chodzi o seks odpadają, tak samo jak noszenie na rękach czy zwykłe podniesienie i przeniesienie z kanapy do łóżka, czyli słabo.
Także myślę, że złoty środek, nie wymagam żeby jadł tylko kurczaka i ryż, bo sama lubię zamówić czasem kebaba, po prostu żeby nie był wychudzony ani otyły. ;)
9 stycznia 2016, 13:42
Mysle, ze czesto wymagamy tyle ile od siebie. Ja nie mam swojej wymarzonej wagi, ale jest ok.
Kiedys spotykalam sie z takim, co mial za duzo kg i przy tym o siebie nie dbal, co mnie strasznie denewowoalo. Probowalam go namowic do zmiany trybu zycia, nawet zaczal chodzic na silownie, czego nigdy wczesniej nie robil, ale i tak moim zdaniem to bylo za rzadko (raz w tygodniu...).
Chlopak, z którym obecnie sie spotykam moze i ma delikatny brzuszek, ale ogolnie sprawia wrazenie ogarnietej osoby. W tym przypadku nie mam zadnych problemow.
U mnie to raczej nie kwestia wygladu, ale tego ile od siebie wymaga dana osoba.
Edytowany przez pulpiasta 9 stycznia 2016, 13:47
9 stycznia 2016, 13:43
Ja wolę szczuplych, delikatnie umiesnionych;p po prostu dbajacych o siebie! Moj wlasnie taki jest ;p
9 stycznia 2016, 13:54
odkąd zaczęłam chodzić na siłownię zaczęły mi sie podobać bardziej mięśnie u facetów ale bez przesady. Na pewno nie żaden koks i na pewno nie żaden "grubas". Faceci mają prawo wybrzydzać to ja też mam ;P
9 stycznia 2016, 13:54
Jak dla mnie to jest idealne męskie ciało - nie jest ani wątły ani misiowaty, taki w sam raz Nie podobają mi się tacy super wysportowani (nie lubię takich umięśnionych ramion). Nie wiem dlaczego ale owlosieni mężczyźni trochę mnie... brzydzą? Nie chciałabym się przytulać do owłosionej klaty
Oczywiście mały brzuszek by mi nie przeszkadzał ale nie chciałabym misiowatego faceta - nie umiem zaakceptować siebie w grubszej wersji to i z nim byłoby ciężko. Spotykałam się już z grubszym kiedy ja byłam szczupła i po tym zwiazku zmieniły mi się upodobania.
9 stycznia 2016, 14:10
Dla mnie ciało pana ze zdjęcia (znalezione w google) jest idealne. Takie lubię najbardziej. Jest też owłosiony tak, jak lubię.
No tak, też mi się podoba :) No chyba, że ma mniej niż 184cm, nie lubię niższych.
Edytowany przez roogirl 9 stycznia 2016, 14:11