- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 stycznia 2016, 14:36
Od poczatku naszego zwiazku moj chlopak akcentowal wzmianki o dzieciach - zwlaszcza jesli chodzi o posiadanie corki. Nie wien kompletnie skad w nim to pragnienie by miec corke ale mnie to bardzo przytlacza :( ostatnio bardzo sie na niego zdenerwowalam gdy znow przy jakims innym temacie zahaczylismy jakos o temat dzieci i znow uslyszalam slowo " corka" . Jeszcze wspomina czesto ze bedzie piekna jak jej mama " czyli ja " :(. A problem w tym ze ja nie mysle o dzieciach a zwlaszcza o corce bo po tym jak widze ze gdy jeszcze jej nie na a on juz pala taka checia, czuje ze nie bede potrafila jej kochac bo bede czula sie w jakichs sposob porownywana do niej i to ona bedzie dla niego zawsze na 1. miejscu.
Nie potrafie zaczac myslec o tym wszystkim w inny sposob i przez to mamy klotnie gdy mowie ze nie chce miec zadnej corki. ( syna zreszta tez ) .
7 stycznia 2016, 14:55
A zapytałaś go co będzie jak się jednak syn urodzi-tak czysto teoretycznie, w końcu na płeć dziecka nie ma nikt wpływu jeszcze.
Ale zmianę poglądów o posiadaniu dziecka wogóle czy konkretnej płci?
7 stycznia 2016, 14:55
a to nie ty pisałaś, że masz internetowego chłopaka i bardzo się kochacie? (chyba z krajów arabskich?)??
Twoje myslenie nie jest zdrowe i poszukałabym pomocy psychologa (abstrahując od chęci posiadania dzieci, to bycie zazdrosną o własną corkę, jeszcze przed narodzinami, nie jest normalne).
poza tym, najważniejsze, żeby zdrowe było!
7 stycznia 2016, 15:00
Twoj facet tak chce corki, a co jesli pech zechce i bedzie syn za synem?:D
Ja niemoglabym byc z kims kto bardzo chce dzieci, bo ja nie chce - i ani ten zwiazek nie jest fajny dla faceta, bo to czego tak pragnie nigdy nie dostanie (dzieci), ani dla mnie, gdybym miala na sile miec dzieci, zeby faceta uszczesliwic.
Na szczescie moj maz tez nie chce dzieci.
7 stycznia 2016, 15:02
Dziwne podejście masz, ja marzę o córce by była oczkiem w głowie tatusia bo każda córka jest . A mój mąż ? Jemu to bez różnicy ważne by było zdrowe .
7 stycznia 2016, 15:05
a to nie ty pisałaś, że masz internetowego chłopaka i bardzo się kochacie? (chyba z krajów arabskich?)??Twoje myslenie nie jest zdrowe i poszukałabym pomocy psychologa (abstrahując od chęci posiadania dzieci, to bycie zazdrosną o własną corkę, jeszcze przed narodzinami, nie jest normalne). poza tym, najważniejsze, żeby zdrowe było!
Taaak!
Boze Ty to jednak jestes tepa Autorko
7 stycznia 2016, 15:13
E tam, mój tatuś też koniecznie chciał mieć córkę i mamuśka jakoś nie biadoliła ;) Mieli szczęście, bo urodziłam się ja - i faktycznie byłam córeczką tatusia. Ale nikt mojej mamy z tego powodu nie spychał w kąt. Jak była w drugiej ciąży, to tatuś chciał kolejną córkę. Tym razem los chciał, że urodził się syn. Mama w strachu.. :P A ojciec zobaczył, pokochał i też rozpieszcza ;)
Więc panowie to tak gadają i gadają, a i tak pokochają to, co się urodzi :) Bo przecież to ich dziecię :)
Edytowany przez andzia.28.05. 7 stycznia 2016, 15:14
7 stycznia 2016, 15:13
a to nie ty pisałaś, że masz internetowego chłopaka i bardzo się kochacie? (chyba z krajów arabskich?)??Twoje myslenie nie jest zdrowe i poszukałabym pomocy psychologa (abstrahując od chęci posiadania dzieci, to bycie zazdrosną o własną corkę, jeszcze przed narodzinami, nie jest normalne). poza tym, najważniejsze, żeby zdrowe było!
Na szczęście korespondencyjnie nie zaciążysz, a do lata trochę czasu zostało, może przejrzysz na oczy.... Boszsz....
7 stycznia 2016, 15:18
Nie wiem czy to normalne ale tak czuje. Wiem ze to coreczka bylaby jego oczkiem w glowie. Ja bylabym tez wazna ale nie jak ta coreczka.Dla mnie to nie jest do końca zdrowe, że ktoś nie chce mieć dzieci, bo się boi, że będzie z nim porównywany... Coś bym z tym zrobiła, na Twoim miejscu.
7 stycznia 2016, 15:27
Nie wiem czy to normalne ale tak czuje. Wiem ze to coreczka bylaby jego oczkiem w glowie. Ja bylabym tez wazna ale nie jak ta coreczka.Dla mnie to nie jest do końca zdrowe, że ktoś nie chce mieć dzieci, bo się boi, że będzie z nim porównywany... Coś bym z tym zrobiła, na Twoim miejscu.
Każde dziecko staje się oczkiem w głowie rodziców, a miłość ojcowska jest raczej powodem do radości niż problemem.
Porozmawiajcie o waszym obecnym wyobrażeniu przyszłości i twoich obawach. On powinien być świadom że Ty dzieci nie chcesz, to może całkowicie zmienić jego pogląd na wasz związek.