Temat: on chce corki, ja nie :(

Od poczatku naszego zwiazku moj chlopak akcentowal wzmianki o dzieciach - zwlaszcza jesli chodzi o posiadanie corki.  Nie wien kompletnie skad w nim to pragnienie by miec corke ale mnie to bardzo przytlacza :( ostatnio bardzo sie na niego zdenerwowalam gdy znow przy jakims innym temacie zahaczylismy jakos o temat dzieci i znow uslyszalam slowo " corka" .  Jeszcze wspomina czesto ze bedzie piekna jak jej mama " czyli ja "  :(.  A problem w tym ze ja nie mysle o dzieciach a zwlaszcza o corce bo po tym jak widze ze gdy jeszcze jej nie na a on juz pala taka checia,  czuje ze nie bede potrafila  jej kochac bo bede czula sie w jakichs sposob porownywana do niej i to ona bedzie dla niego zawsze na 1. miejscu.  

Nie potrafie zaczac myslec o tym wszystkim w inny sposob i przez to mamy klotnie gdy mowie ze nie chce miec zadnej corki.  ( syna zreszta tez ) . 

No to skoro on chce dzieci, a Ty wcale ich nie chcesz to może nie powinniście być razem? 

Warto by porozmawiać jak to widzicie w przyszłości, bo raczej stoicie po dwóch stronach barykady w bardzo ważnej dla związku kwestii.

to po co jesteście razem ? powinniscie sie rozejsc bo predzej czy pozniej ten zwiazek sie rozpadnie. 

Pasek wagi

Skoro od początku wiedziałaś, że on chce mieć dzieci, to co się teraz dziwisz? A na to, czy syn, czy córka, to raczej wpływu nie macie, więc w tą stronę bym rozważań nie prowadziła...

może Twoj czas na posiadanie dzieci jeszcze nie nadszedł. Zastanawiałas sie dlaczego? Nie chcesz dzieci w ogole, czy na tę chwilę? Może fakt, że mąż tak bardzo naciska powoduje u ciebie efekt odwrotny i dlatego nie chcesz miec dziecka, albo z zazdrości, że przestaniesz byc dla niego najważniejsza? 

Porozmawiajcie o tym powaznie i powiedz męzowi o swoich obawach. W zadnym wypadku nie słuchaj doradców, którzy od razu każą sie Wam rozstać. 

Pasek wagi

Dla mnie to nie jest do końca zdrowe, że ktoś nie chce mieć dzieci, bo się boi, że będzie z nim porównywany... Coś bym z tym zrobiła, na Twoim miejscu.

W ogóle nie chcesz dzieci, czy w tym momencie?? Bo jeżeli w ogóle ich nie chcesz, to po co trzymasz faceta, który pragnie mieć pełną rodzinę?? 

Nieosiagalnaa napisał(a):

to po co jesteście razem ? powinniscie sie rozejsc bo predzej czy pozniej ten zwiazek sie rozpadnie. 
 

On powiedzial ze poczekamy zobaczymy,  moze ktores z nas sie zmieni.  Tylko ja jesten wrecz pewna ze liczy na moja zmiane pogladow a nie swoich

Fuffa napisał(a):

Dla mnie to nie jest do końca zdrowe, że ktoś nie chce mieć dzieci, bo się boi, że będzie z nim porównywany... Coś bym z tym zrobiła, na Twoim miejscu.

Nie wiem czy to normalne ale tak czuje.  Wiem ze to coreczka bylaby jego oczkiem w glowie.  Ja bylabym tez wazna ale nie jak ta coreczka.  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.