Temat: Czy rożek może być seksi?

Czy figura rożek może być seksi, atrakcyjna?  Jak uważacie, czy jest tutaj osoba z taką figurą ? Chętnie zobaczę zdjęcia takich figur

O juryś wstawiła Megan i dziewczynę Boreckiego :)...oczywiście że rożek może być i jest seksowny...zresztą to nie w budowie jest seksapil ukryty a w głowie.

Pomello - No ale zawsze znajdziesz kogoś, dla kogo wszystko co nie jest filigranową klepsydrą z włosami do pasa i twarzą adriany limy jest fe.... ;) Czasem mnie zastanawia, jak z takimi standardami funkcjonować. Jak się postrzega siebie samą w lustrze, swoje koleżanki, w końcu swoje dziecko.
Że co, większość społeczeństwa jest dla was (tych co napisały fuuuuj) brzydka i odrzucająca? Lekki hardcore.

Jak rożek jest brzydki, to pewnie cegła też, kolumna też, gruszka odpada, jabłko wiadomo. Serio bardzo wąski przedział tego, co może być sexi.

spiepszac  (celowe) z tym feee , ja jestem super seksi rożkiem :D

jurysdykcja napisał(a):

Pomello - No ale zawsze znajdziesz kogoś, dla kogo wszystko co nie jest filigranową klepsydrą z włosami do pasa i twarzą adriany limy jest fe.... ;) Czasem mnie zastanawia, jak z takimi standardami funkcjonować. Jak się postrzega siebie samą w lustrze, swoje koleżanki, w końcu swoje dziecko.Że co, większość społeczeństwa jest dla was (tych co napisały fuuuuj) brzydka i odrzucająca? Lekki hardcore.Jak rożek jest brzydki, to pewnie cegła też, kolumna też, gruszka odpada, jabłko wiadomo. Serio bardzo wąski przedział tego, co może być sexi.

Co zrobić juryś :D zostaje się pochlastać.

jurysdykcja napisał(a):

Pomello - No ale zawsze znajdziesz kogoś, dla kogo wszystko co nie jest filigranową klepsydrą z włosami do pasa i twarzą adriany limy jest fe.... ;) Czasem mnie zastanawia, jak z takimi standardami funkcjonować. Jak się postrzega siebie samą w lustrze, swoje koleżanki, w końcu swoje dziecko.Że co, większość społeczeństwa jest dla was (tych co napisały fuuuuj) brzydka i odrzucająca? Lekki hardcore.Jak rożek jest brzydki, to pewnie cegła też, kolumna też, gruszka odpada, jabłko wiadomo. Serio bardzo wąski przedział tego, co może być sexi.

Nie no ja napisałam że seksapil jest w głowie, że się na niego składa wiele czynników, mi się podoba wiele ciał, ale akurat ciało Cameron nie jest wg mnie atrakcyjne.

Ale ta pani pośrodku, którą wstawiłaś jest odrzucająca. Pojęcie "sexy" funkcjonuje zazwyczaj w odniesieniu do płci przeciwnej. Wątpię albo którykolwiek z panów zapytanych na ulicy uznał tą panią za sexy.

Biedna wielokrotna mistrzyni polski bikini fitness, odrzucająca ;)

Myślę, że w brew pozorom paru się podoba, bo tylu prestiżowych zawodów się nie wygrywa a nic. W końcu poza sezonem to normalna, szczuplutka dziewczyna z długaśnymi nogami i perfekcyjnym tyłkiem, chyba najlepszym w branży w pl.

Drażni mnie po prostu ten masakryczny radykalizm i przeświadczenie, że ma się monopol na uniwersalny dobry gust. A tutaj na V. standard piękna zaczyna się na felice Fawn a kończy na Candice Swanpoel. Tak poł żartem, pół serio.

Bikiniary mają dla mnie wzorowe sylwetki...zresztą sama do takiej dążę...niekoniecznie takiej bardzo poza zawodami ,ale i nie w dniu zawdoów bo dziewczyny mocno wysuszone ale lekko przed :D mniam sylwetki.

jurysdykcja napisał(a):

Biedna wielokrotna mistrzyni polski bikini fitness, odrzucająca ;)Myślę, że w brew pozorom paru się podoba, bo tylu prestiżowych zawodów się nie wygrywa a nic. W końcu poza sezonem to normalna, szczuplutka dziewczyna z długaśnymi nogami i perfekcyjnym tyłkiem, chyba najlepszym w branży w pl.Drażni mnie po prostu ten masakryczny radykalizm i przeświadczenie, że ma się monopol na uniwersalny dobry gust. A tutaj na V. standard piękna zaczyna się na felice Fawn a kończy na Candice Swanpoel. Tak poł żartem, pół serio.

no ja nie wiem, jak to się może podobać sorry. pomijając fakt, że dziewczyna jest brzydka. I ja nie oceniam tego, jak wyglądają poza sezonem, ale zdjęcia, które wstawiasz, z zawodów. Dla mnie to zawody na najbardziej karykaturalną i zniekształconą sylwetkę kobiecą...

Nainenz, Ty się w innych kategoriach mieścisz, nie jesteś aż takim rożkiem, no i jesteś ładna i masz duże cycki

Kaszanka, kurde, a wiesz, że ja ci trochę nie wierzę, jak ty piszesz o swoich preferencjach? 

Po tych wszystkich postach o za chudych nogach, za grubych nogach, za mało umięśnionych nogach, za bardzo umięśnionych nogach, za mało umięśnionych rękach, urojonych mięśniach brzucha mam wrażenie, że nie masz kompetencji nawet do tego, żeby się na temat własnego ciała wypowiadać, a co dopiero innych ludzi. Jeszcze pół roku temu nie daj boże nie chciałaś wzmacniać ud, a teraz już piszesz na forum jak to rzeźbisz je z chodakowską, żeby były smukłe i zarysowane. Ba, ależ było marudzenia jak to jakikolwiek zarys mięśni na brzuchu jest fuj.

Zobaczymy co ci się odwidzi za rok. Tylko wiesz, jak się jest tak skrajnym w opiniach, to potem nagle zmiana frontu brzmi śmiesznie.

jurysdykcja napisał(a):

Kaszanka, kurde, a wiesz, że ja ci trochę nie wierzę, jak ty piszesz o swoich preferencjach? Po tych wszystkich postach o za chudych nogach, za grubych nogach, za mało umięśnionych nogach, za bardzo umięśnionych nogach, za mało umięśnionych rękach, urojonych mięśniach brzucha mam wrażenie, że nie masz kompetencji nawet do tego, żeby się na temat własnego ciała wypowiadać, a co dopiero innych ludzi. Jeszcze pół roku temu nie daj boże nie chciałaś wzmacniać ud, a teraz już piszesz na forum jak to rzeźbisz je z chodakowską, żeby były smukłe i zarysowane. Ba, ależ było marudzenia jak to jakikolwiek zarys mięśni na brzuchu jest fuj.Zobaczymy co ci się odwidzi za rok. Tylko wiesz, jak się jest tak skrajnym w opiniach, to potem nagle zmiana frontu brzmi śmiesznie.

No aż takie napakowane laski to mi się nigdy, przenigdy nie podobały.

Lubię lekko umięśnione ("fit"), lubię bardzo szczupłe i lubię seksowne, krągłe klepsydry. Muszę mieć jedno upodobanie? Druga sylwetka to dla mnie max mięśni u kobiety i tak chciałabym wyglądać.

A to się chyba znacząco różni od moich upodobań?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.