Temat: Nocna zmora pomocy !!

od kilku tygodni budzę się o 3 albo 3.30 i nie mogę zasnąć, i jak już zasne to mam wrażenie ze ktoś kładzie się na mnie, albo że ściga mi kołdrę ze mnie, że jest ktoś obok to jest straszne nie mogę oddach i we śnie modlę się i dopiero budzę się i już do rana nie śpię jestem przerażona, ciągle jak zacznę się modlić to się budzę. Nie wiem co to jest, dlaczego tak.się dzieje, jestem wierząca osoba.Czy ktoś miał podobnie?  Co zrobić mam?

Jeśli faktycznie tak Cię to męczy a jesteś wierząca i swój problem łączysz z jakimiś nadprzyrodzonymi sprawami, to idź do mądrego księdza. Odmawiaj codziennie modlitwę do Michała Archaniola, idź do spowiedzi abyś trwała w łasce uświęcającej. I jeszcze proponuję wyciszyć się przed snem, nie oglądać głupot w telewizji, pomyśleć o czymś miłym :)
Pasek wagi

Kurcze czytalam nawet ostatnio artykul o czyms podobnym. Nie pamietam jak sie to konkretnie nazywa ale podobno sporo osob to ma. Chodzi o to ze czlowiek budzi sie nie moze ruszyc, mowic, ma czasem wrazenie ze ma problem z oddychaniem i ze wlasnie cos zlego jest w jego pokoju, cos czego sie boi. Niektorzy maja tez podobno halucynacje. Jest to zwiazane podobno z tym ze ktos za szybko budzi sie z fazy Rem i takie tego skutki. Tam pisalo tez ze niestety moze zdazac sie to czesto i nie ma na to lekarstwa. Trzeba sobie wtedy uswiadomic ze to nie jest prawda i starac sie uspokoic, skupic na wolnym oddychaniu. Poczytaj sobie o tym w necie, moze to wlasnie to. 

To się nazywa paraliż senny. Pare razy to miałam, czułam że nie śpię, ale nie mogłam się ruszyć i słyszałam jak ktoś idzie. Podobno ludzie jeśli mają otwarte oczy mogą mieć halucynacje, widzą zjawy, kosmitów itd. 

Nila11 napisał(a):

To się nazywa paraliż senny. Pare razy to miałam, czułam że nie śpię, ale nie mogłam się ruszyć i słyszałam jak ktoś idzie. Podobno ludzie jeśli mają otwarte oczy mogą mieć halucynacje, widzą zjawy, kosmitów itd. 

A no wlasnie paraliz senny :)

Ja rozumiem wierzyć w Boga, duchy, zjawy, kosmitów ale paraliż przysenny to akurat zjawisko w pełni medyczne, wyjaśnione i ze zjawiskami paranormalnymi nie ma nic wspólnego. Ksiądz Ci pomoże mniej więcej w takim stopniu jak pomoże ci na trądzik. Jak masz gdzieś iść - idź do lekarza skoro ten stan zdarza się często (większość ludzi doświadcza paraliżu kilka razy w życiu, są osoby, które cierpią na to przewlekle) , być może znajdziecie przyczynę, chociaż lekarstwa na to nie ma ale kiedy będziesz znała cały mechanizm to łatwiej będzie Ci zachować spokój i się wybudzic .  Albo chociaż wklep w Google co to jest i skąd się bierze. 

Edit: Ja miałam dwa razy, już za pierwszym razem wiedziałam co to jest i dlaczego tak się dzieje wiec strachu nie było. Trzeba przeczekać, uspokoić oddech i wtedy przechodzi szybciej (tak jak pisałam, spory odsetek ludzi przechodzi to raz lub kilka razy w życiu).  Moja matka chyba z rok się męczyła, prawdopodobnie na tle nerwowym, brała jakieś ziołowe tabletki uspokajające przed snem i wtedy nic się nie działo. Po jakimś czasie tez przeszło. 

Lekarz lub psycholog od zaburzeń snu

Wierzę, miałam tak 2 - 3 razy. 
Za pierwszym razem "obudziłam się" i widziałam swój pokój - zaświeconą nocną lampkę, włączony telewizor i ... dziwną, przerażającą postać skradającą się do mnie z końca łóżka... Próbowałam krzyczeć i się ruszyć, ale nie mogłam. Wybudziłam się z tego dopiero jak zaczęłam się modlić. Choć jakoś specjalnie wierząca nie jestem (do kościoła nie chodzę, sceptycznie podchodzę do biblii i chrześcijańskich zabobonów, ale modlę się często).

Za drugim było inaczej, jednak też pomogła modlitwa. Czułam, że unoszę się nad łóżkiem i wyginam w tył. 
Miewałam też różne dziwne koszmary, po których budziłam się zlana potem i z wrażeniem, że "coś" jest w pokoju.
Masakra, nikomu nie życzę takich przeżyć.

Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy moje urojenia, ale wszystko rozpoczęło się od momentu, kiedy zaczęłam wczytywać się w tematy OOBE, paraliżu sennego, Tarota i przeróżnych historii paranormalnych (artykuły w internecie, fora, dokumenty...), a zakończyło, kiedy wszystko to odstawiłam.

Nie wiem co o tym wszystkim myślicie. Ja wyrobiłam sobie zdanie na ten temat po przez własne doświadczenia i opowieści bliższych lub dalszych osób.

Pasek wagi

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_paraliz_przysenny_i_atak_demonow.html

Podobno godzina 3:30 jest godziną duchów (duch).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.