Temat: Najbardziej oraz najmniej przyszłościowy kierunek studiów.

Cześć wszystkim.

Zainspirowałam się tematem studiów poprzez jeden z dzisiejszych wątków.

Wiadomo, kierunków jest masa, a czasy się zmieniają.

Jakie są jednak wobec was najbardziej oraz najmniej przyszłościowe kierunki?

Mnie samej zostały dwa lata technikum. Czy na studia pójdę? Nie wiem. Myślałam nad studiowaniem jakiegoś języka, ale czy nadal jest to opłacalne? Czy nie lepiej iść na kurs?

Wypowiedzcie się!

Kochane, ja nie myślę o kierunku studiów w sposób: "okej, idę na medycynę, bo to dobrze opłacalny zawód". Nie dałabym sobie tam rady, a ponadto nie interesuje mnie taka tematyka.

Chciałam ogólnie znać waszą opinię odnośnie najbardziej użytecznych kierunków oraz najmniej.

Wiadomo, jeśli idzie się na studia ze względu na rodziców, bo tak wypada albo komuś nudzi, to to nie ma sensu.


Z językami można znaleźć pracę w wielu sektorach i na różnych stanowiskach więc wg mnie to jest zawsze dobry wybór. Co do medycyny - znam sporo ludzi, którzy ją studiują i często żałuję, że idzie tam dużo ludzi, którzy nie mają najważniejszych predyspozycji, to znaczy cierpliwości i empatii.

Przyszłościowe: na pewno medyczne-lekarski, stomatologia- zawsze będą chorzy plus ciężko się dostać. Zresztą pielęgniarstwo też ale pod kątem ucieczki z kraju;)

Techniczne- IT na pewno

Nieprzyszlosciowe- socjologie, pedagogiki, resocjalizacje, itp. Psychologia tez jest dla mnie bardzo średnim wyborem. Uważam że jeśli dla kogoś to jest pasja to po każdym kierunku można znaleźć pracę w zawodzie, ale w niektórych branżach jest po prostu przepelnienie. I dla mnie fililogie są mało przyszlosciowe- przynajmniej te popularne. Rzadsze języki na pewno mają wzięcia ale zdecydowanie lepiej uczyć się języka i postawić na konkretne wykształcenie- na pewno większa gwarancja sukcesu niż sam język;)

Według mnie każdy kierunek może być zarówno przyszłościowy jak i nieprzyszłościowy. Wszystko zależy od osoby oraz jej pasji, motywacji i checi. Co z tego, że ktoś pójdzie na np. prestiżową medycyne skoro nie bedzie czerpał z tego radości, a co za tym idzie - bedzie beznadziejny w swoim zawodzie. Po każdym kierunku można zbijać kokosy, jeśli tylko sie ma do tego powołanie i serce. 

przyszłościowe =- programista

Haribari napisał(a):

Według mnie każdy kierunek może być zarówno przyszłościowy jak i nieprzyszłościowy. Wszystko zależy od osoby oraz jej pasji, motywacji i checi.
W stu procentach się zgadzam :)

ancia90 napisał(a):

przyszłościowe =- programista

nie ma kierunku programista, bo nim może być każdy, bo programowania uczysz się w domu a nie na studiach

najbardziej - lekarski, elektronika, informatyka itp

najmniej - zdrowie publiczne, kryminologia, bezpieczeństwo narodowe, dziennikarstwo itp

Ja studiuję prawo i tak - uważam, że są to przyszłościowe studia. Teraz skończyłam drugi rok, a uczę się na WSP Chodkowskiej we Wro. Faktycznie to wymagające studia, dla wytrwałych, bo nauki jest maaaasa :D, ale pomimo tego czuję, że studiuję to, co lubię, a to chyba najważniejsze. Zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek drogi, bo jeszcze aplikacja - ale na wszystko przyjdzie czas ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.