Temat: FACET vs. TANIEC.!

No normalnie mam upartego faceta.! Przynajmniej jak osioł....

A kompletnie nie potrafi tańczyć, jedynie podstawowy krok, który nauczyłam go 4 lata temu przed naszym pierwszym wspólnym weselem.

Ja proszę, błagam i cholera wie co jeszcze... żebyśmy poszli na jakiś kurs tańca a on nie i już...

Miała któraś z was taki "problem"?

Jak go przekonać?

Jest XXI wiek... Wstyd żeby ludzie w naszym wieku na zabawach tanecznych wyglądali jak kaleki... (nie obrażając nikogo).

> Nie każdy lubi tańczyć. Nie ma takiego obowiązku,
> tak jak nie ma obowiązku potrafić jeździć na
> rowerze czy pływać. Ja 3 lata namawiałam swojego
> faceta. A po 3 latach... zmieniłam faceta :P
> oczywiście, z przyczyn poważniejszych niż niechęć
> do tańca ;)Nie oglądaj się na niego - idź na kurs
> sama, czy na coś w stylu Salsy solo, czy nawet na
> taniec towarzyski - zwykle w grupie jest rotacja
> partnerów, więc każdy tańczy z każdym (dzięki temu
> człowiek się szybciej uczy). Może wtedy
> pozazdrości i do Ciebie dołączy :)



Chyba by mnie udusił :DD u nas nie ma czegoś takiego, że chodzimy gdzieś osobno... a już na coś takiego to masakra... :P
w takim razie jesteś w związku, z którego ja uciekałabym z prędkością światła :) w zasadzie, kiedyś uciekłam, odwróciłam się na pięcie i wyszłam na tekst faceta "gdy jesteś ze mną NIE WOLNO Ci wychodzić z koleżankami na dyskoteki, chyba że Ci POZWOLĘ" - wtf?! jakie pozwolę? a co ja tresowana małpka jestem?!
Nie jestem własnością swojego faceta i on nie ma prawa mi dyktować co mogę, a czego nie, póki zachowuję się wobec niego fair. Kochać to znaczy ufać. A gdzie tu zaufanie jeśli on ma pomysł na przywiązanie Cię do siebie?
Nie ma wymogu posiadania identycznych zainteresowań, wyłącznie wspólnych przyjaciół, itp. Jesteś odrębną osobowością i dlatego masz WŁASNE życie, w którym on jedynie uczestniczy, a nie nim steruje. Związek nie powinien mieć nic wspólnego z podporządkowaniem się, czy z jego, czy z Twojej strony.
Obyś się nie udusiła z kimś takim...

mam - załóż się z nim o coś, tylko upewnij się, że wygrasz! jeśli jest słowny, to dotrzyma słowa. Możesz się założyć, że pójdziecie na 1 stopień tylko - 4 lekcje :) potem pójdzie z górki. Tylko trzeba być cierpliwym i chwalić jak mu wychodzi i nie krytykować w ogóle na początku :) taniec piękna sprawa, powodzenia :)

p.s. mojego nie trzeba namawiać - jesteśmy już na 4ym kursie :D

Pasek wagi
myślę że powiedz że po prostu Ci zależy.
Ale nie znuszaj go.
Nic na siłę·
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.