Temat: Pyatnie

Dlaczego my się sobie nie podobamy? 
Ja nie lubię swojego ciała, mój chłopak je uwielbia.
Dlaczego się nie postrzegamy tak dobrze jak inni?

Nurtuję mnie ten temat. Czemu my nie widzimy tego co inni?
Ja też niby słyszę komplementy, ostatnio nawet coraz więcej, ale sama sobie nie umiem ich prawić. Podobam się sobie tylko i wyłącznie w luźnych dresach w których widać tylko moje dłonie. W bieliźnie, nago czy w ubraniu jakimkolwiek (poza wcześniej wspomnianym) widzę coś strasznego w lustrze, jakby ktoś moją twarz przeszczepił do jakiegoś innego ciała.
Faceci faktycznie nie widzą tych wszystkich naszych wad, im dłużej na nas patrzą tym bardziej im się podobamy a z nami samymi odwrotnie im dłużej tym więcej znajdujemy niedoskonałości. Nie wiem w czym leży sęk. U mnie pewnie w tym że od zawsze byłam gruba i chyba nigdy nie przywyknę do tego że moja sylwetka się zmieniła i że komuś może się podobać, to według mnie nie logiczne. I o to właśnie najczęściej kłócę się z lubym, o moje kompleksy.
Właśnie, ja też bardzo długo byłam gruba i chyba się do siebie takiej przyzwyczaiłam. Usłyszałam mnóstwo komplementów na temat moich nóg, a mimo to uważam je za koszmarne. No niestety tak to jest.

> > PS: słyszała któraś kiedyś> jak facet mówi "ale
> ona ma cellulit - nie powinna> nosić tych
> szortów"? To tylko my tak> komentujemy...
> Niestety, ale słyszałam, i to nie raz. Na
> szczęście nie bylo to do mnie, ale sam fakt, że
> jednak widzą ;D

 

 

Ojjj moj facet od kiedy zaczelam o sebie dbac typu cwiczenia, balsamy,odchudzaie itd zazal to wszystko widziec....

 

Idzie dziewczyna... no gruba bardzo poprostu, a ubrana w mega ciasne biodrowki....krotka,obcisla bluzke, boczki i brzuch niemilosiernie sie jej wylewaja.. a moj otrafi przy mnie jej pojechac niesttey... albo kiedy widzi cellulit i laske w krotkich szortach tez mi powie - zobacz jaki ona ma cellulit.... ;O

 

 

Wiec faceci widza wszystko......

Pasek wagi
Nefretka, zupełnie nie chodziło mi o to, że moje koleżanki osiągają sukcesy poprzez wygląd, bo nie można osiągać wspaniałych wyników w sporcie czy zakładać firmy poprzez wygląd itp. tylko po prostu mi czasem smutno, że wkładam wiele wysiłku w to co robię, a nie mogę znaleźć dziedziny w której bym mogła cokolwiek osiągnąć. Wygląd po prostu kolejna część o którą się staram, ale i tak nie mam wpływu na całość, bo nawet jak schudnę to i tak zostaną pewne elementy, których zmienić nie będę mogła.
Tez zawsze sie nad tym zastanawialam. Moj chlopak mowi mi ze jestem piekna, ze podobam mu sie taka jaka jestem. A ja jak wiekszosc z Was nie potrafie w to uwierzyc. No po prostu nie umiem. Przytakne mu, usmiechne sie ale i tak patrze na siebie jak na chodzaca antyreklame kobiecosco...
widzę milutka21, że Twoje zainteresowania w związku z facetami, dotyczą tylko jednego.

hehe, współczuję kobieto, współczuję że traktują Cię tak przedmiotowo.
aczkolwiek po Twoich wypowiedziach o rozkładaniu nóg, można wywnioskować że nie przeszkadza Ci to
> moj chłopak mowi ze mam fajne ciałko a ja widze w
> lustrze grubasa z obwisłym ciałem w cellulicie i
> rozstępach :( nie wiem jak to jest, buzie moją
> mogę zaakceptowac ale figury i ciała nie potrafię
> :/


ja mam wprost IDENTYCZNIE.
Pasek wagi
6Lady6In6Red, a może to milutka wykorzystuje facetów   albo jest to wzajemne 
a jak wzajemne to cóż w tym złego ?
dlaczego? bo media kreują "rozmiar zero", a my podświadomie chcemy być takie jak kobiety mające ten rozmiar.
Gruba bylam , gruba bywam co jakis czas - nic z tym nie zrobie (leczenie sterydami) mam w okropnym stanie skore z tych ciaglych skokow wagowych no i co z tego moj Pan wie i widzi to, i dobrze wie co to celuit o zesz a ile z nas tego problemu nie ma?? ja mam okropny ale moj Chlopiec chwali co ladne bo i cos ladnego mam  a wypowiedz Milutkiej jest tak zenujaca ze az razi... choc chyba nawet nie warto zwracac uwagi na takie komentarze skoro sa istnie puste;]   a i tak na marginesie nie ma to JAK KOCHAJACA OSOBA NIE TYLKO ZA ROZKLADANIE NOG;] Mysle ,ze rowniez za cos innego mozna kochac - ja wiem ,ze jestem kochana i potrafie sie czuc kobieco przy swoim przyjacielu, mezczynie , kochankowi przy swoim M;) bo nie sztuka jest miec kochanka w swym panu lecz kiedy laczy w sobie kilka cech latwiej jest sie samej sibie zaakceptowac;) polecam wspolna rozmowe:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.