Temat: dziewictwo dla męża

Mam pytanie do kobiet, które straciły dziewictwo z kimś innym niż obecnym partnerem. 

Czy rozmawialiście kiedyś o tym i czy wasz partner miał pretensje / był smutny/ rozczarowany..  że to nie on jest " tym pierwszym" ?

niezapominajka23 napisał(a):

nie masz takiej gwarancji, że zakochasz się tylko jeden jedyny raz w swoim życiu..czasem tak jest, że facet wydaje się jeden jedyny, a później zostaje płacz i wspomnienia.. a dziewictwa nie ma już:P i nie miej złudzeń małżeństwa też się rozpadają.. i co wtedy jesteś już godna pogardy, bo nie uszanowałaś swojego ciała i oddałaś się dwóm mężczyznom w życiu ?:) ja rozumiem też to, że nie dla każdego seks jest taki "wzniosły" - dla mnie osobiście jest on ważny (nie uważam by był to tylko sport czy rozładowanie napięcia..), ale też nie uważam by o mojej wartości jako kobiety świadczyło to czy spałam z jednym facetem, z dwoma czy z trzema..
Dlatego warto dokładnie się zastanowić, zanim się pójdzie z kimkolwiek do łóżka. Nawet jeśli mówi, że mu zależy i kocha najbardziej w świecie. Żeby uniknąć takich płaczów w przyszłości. Faceci to świnie nie ma co ukrywać.Teraz propaguję życie w pojedynkę. Po nieudanym długim związku, w końcu zagościł spokój w mojej duszy :D

Ciekawe czemu był nieudany...

Dla mnie taki związek bez seksu to po prostu przyjaźń. I to w najlepszym wypadku. Nie ma mowy o prawdziwej bliskości. Jak stracisz już to dziewictwo, to zrozumiesz moją opinię. 

EgyptianCat napisał(a):

niezapominajka23 napisał(a):

nie masz takiej gwarancji, że zakochasz się tylko jeden jedyny raz w swoim życiu..czasem tak jest, że facet wydaje się jeden jedyny, a później zostaje płacz i wspomnienia.. a dziewictwa nie ma już:P i nie miej złudzeń małżeństwa też się rozpadają.. i co wtedy jesteś już godna pogardy, bo nie uszanowałaś swojego ciała i oddałaś się dwóm mężczyznom w życiu ?:) ja rozumiem też to, że nie dla każdego seks jest taki "wzniosły" - dla mnie osobiście jest on ważny (nie uważam by był to tylko sport czy rozładowanie napięcia..), ale też nie uważam by o mojej wartości jako kobiety świadczyło to czy spałam z jednym facetem, z dwoma czy z trzema..
Dlatego warto dokładnie się zastanowić, zanim się pójdzie z kimkolwiek do łóżka. Nawet jeśli mówi, że mu zależy i kocha najbardziej w świecie. Żeby uniknąć takich płaczów w przyszłości. Faceci to świnie nie ma co ukrywać.Teraz propaguję życie w pojedynkę. Po nieudanym długim związku, w końcu zagościł spokój w mojej duszy :D
Ciekawe czemu był nieudany...Dla mnie taki związek bez seksu to po prostu przyjaźń. I to w najlepszym wypadku. Nie ma mowy o prawdziwej bliskości. Jak stracisz już to dziewictwo, to zrozumiesz moją opinię. 

Nieudany był dlatego, że był to mój pierwszy związek - nikt się mną wcześniej nie zainteresował, byłam w szoku, że on 'kula u nogi' się za mną tak cierpliwie kręci. Młoda i głupia, pomyliłam miłość z przyjaźnią i przywiązaniem w efekcie zmarnowałam sobie i jemu dobre 2-3 lata życia. Niestety dopiero po rozstaniu sobie uświadomiłam, że go naprawdę nie kochałam. Smutne, ale zdarza się.

niezapominajka23 napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

niezapominajka23 napisał(a):

nie masz takiej gwarancji, że zakochasz się tylko jeden jedyny raz w swoim życiu..czasem tak jest, że facet wydaje się jeden jedyny, a później zostaje płacz i wspomnienia.. a dziewictwa nie ma już:P i nie miej złudzeń małżeństwa też się rozpadają.. i co wtedy jesteś już godna pogardy, bo nie uszanowałaś swojego ciała i oddałaś się dwóm mężczyznom w życiu ?:) ja rozumiem też to, że nie dla każdego seks jest taki "wzniosły" - dla mnie osobiście jest on ważny (nie uważam by był to tylko sport czy rozładowanie napięcia..), ale też nie uważam by o mojej wartości jako kobiety świadczyło to czy spałam z jednym facetem, z dwoma czy z trzema..
Dlatego warto dokładnie się zastanowić, zanim się pójdzie z kimkolwiek do łóżka. Nawet jeśli mówi, że mu zależy i kocha najbardziej w świecie. Żeby uniknąć takich płaczów w przyszłości. Faceci to świnie nie ma co ukrywać.Teraz propaguję życie w pojedynkę. Po nieudanym długim związku, w końcu zagościł spokój w mojej duszy :D
Ciekawe czemu był nieudany...Dla mnie taki związek bez seksu to po prostu przyjaźń. I to w najlepszym wypadku. Nie ma mowy o prawdziwej bliskości. Jak stracisz już to dziewictwo, to zrozumiesz moją opinię. 
Nieudany był dlatego, że był to mój pierwszy związek - nikt się mną wcześniej nie zainteresował, byłam w szoku, że on 'kula u nogi' się za mną tak cierpliwie kręci. Młoda i głupia, pomyliłam miłość z przyjaźnią i przywiązaniem w efekcie zmarnowałam sobie i jemu dobre 2-3 lata życia. Niestety dopiero po rozstaniu sobie uświadomiłam, że go naprawdę nie kochałam. Smutne, ale zdarza się.

chyba się chlopak mocno musial zalamac po takim czasie i rozstaniu jesli to ty się na nie zdecydowalas

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.