Temat: maz mnie ciagle obmawia

Moj maz jak dzwoni do swojej matki czy siostry -ich rozmowa wglada mniej wiecje tak ze on pzrez 15 minut gada na moij temat a one sluchaja ,u nich nigdy nic a on zawsze mowi tylko co ja powiedzialam ,co ja zrobilam ,jego sposob na kontakty z rodzina a oni sluchaja z zapartym tchem.Nigdy nie mowi co w pracy ,oni nie mowia co u nich tylko maja jeden tamet moja osoba ,np czy z nim spie czy nie spie a moze spie z kims innym jeden temat Misia

Powaznie mąż rozmawia przez telefon z matką czy może spisz z kimś innym?  Ja piernicze, współczuję męża. Robiłabym mu dokładnie to samo: opowiadała mamie, że ostatnio coś w łóżku się nie sprawdza i za mało dba o higienę, trochę brudów zawsze można wyciągnąć na każdego. 

Drogie panie, małżeństwo nie polega na robieniu sobie na złość i odpłacaniu pięknym za nadobne. Problem jest w mężu- nie odciął pępowiny i najzwyczajniej w świecie jest dupą wołową. 

jak jest dobrze to opowiada ze dobrze jak sie klocimy to zaraz opowiada ze ja sie kloce ,zdaje relacje z naszego zycia , ze szczegolami opowiada co ja powiedzialam np na ich temat a oni sluchaja z zapartym tchem- jego siostra i mamusia mieszkaja razem   ,same nigdy nic o sobie nie opowiadaja a maz sprzedaje  im historie z naszego zycia 

tak rozmwaia z siostra ze np ze nim nie spie i ze moze spie z kim innym skoro jemu nie daje takie dokladnie rozmowy prowadzi z siostra ,snuje domysly obok siostry siedzi szwagier i tez tego slucha albo np mowi im ze nie przyjadziemy na swieta bo ja ich nie lubie i ze by ich zaprosil ale ja nie przepadam za nimi ,wszytsko wywleka co ja powiem ,w ogole nigdy nie rozmawiaja o nikim innym tylko o mnie ,jego siostra tez opowiada po rodzinie tylko co ja powiedzialam do jakis kuzynek poprostu koszmar ja juz nie wiem czy mam sie z tego smiac czy plakac

Ja bym przejęła słuchawkę i powiedziała parę słów od siebie.

witaminka3 napisał(a):

tak rozmwaia z siostra ze np ze nim nie spie i ze moze spie z kim innym skoro jemu nie daje takie dokladnie rozmowy prowadzi z siostra ,snuje domysly obok siostry siedzi szwagier i tez tego slucha albo np mowi im ze nie przyjadziemy na swieta bo ja ich nie lubie i ze by ich zaprosil ale ja nie przepadam za nimi ,wszytsko wywleka co ja powiem ,w ogole nigdy nie rozmawiaja o nikim innym tylko o mnie ,jego siostra tez opowiada po rodzinie tylko co ja powiedzialam do jakis kuzynek poprostu koszmar ja juz nie wiem czy mam sie z tego smiac czy plakac

No dupa wolowa z niego jak nic!! Jak sie zaklada rodzine to sie mame i siostre zrzuca z piedestalu i trzyma na zaszczytnym, ale jednak drugim miejscu. Jemu trzeba jak krowie na miedzy wytlumaczyc, wyartykulowac dobitnie i glosno o co Ci chodzi, bo on nawet nie rozumie, ze robi zle. A one tylko zacieraja raczki i maja tematy do kawki. Wspolczuje Ci serdecznie.

Współczuję. 

Postaw sprawę jasno, takie rozmowy mają się skończyć i tyle. Gdyby zaczynały się takie rozmowy, przy uchu bym mu truła, że ma się rozłączyć natychmiast. Jakoś stanowczo musisz wyegzekwować zmianę tego rytuału.

Reaguj na takie cos i to ostro! To jest uzaleznienie od matki. Matka nie pozwolila odejsc synowi w okresie dorastania, trzyma go caly czas w chorej wiezi emocjonalnej. Ze swoich osobistych doswiadczen rodzinnych moge Ci powiedziec, ze takie rzeczy, niewinnie z pozoru-leczy sie! Mam taki wlasnie przypadek w rodzinie, takiego synusia zlaczonego pepowina z matka i robiacego sprawozdania na temat partnerki. To jest niedojrzalosc i to sie kwalifikuje pod leczenie psychiatryczne i terapie. To nie sa zarty!!! 

O masakra.

Ja widzę 2 wyjścia:
1) wtrącasz się do rozmowy, czyli podczas jego obgadywania Ciebie przejmujesz słuchawkę, albo ewentualnie coś krzyszycz na tyle dosadnego, żeby wszystkich przytkało
2) sama robisz to samo - chociażby z ,,udawaną" koleżanką - opowiedz o mężu przy nim, że jest niemęski, że nic nie potrafi, że w domu nic nie robi... ogólnie uderz w męską dumę.

macie dzieci, co Cię trzyma przy nim ?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.