Temat: pijackie historie

Jaka była najgłupsza/najdziwniejsza/najzabawniejsza/najbardziej niebezpieczna rzecz, którą zrobiłyście po pijaku?

Temat luźny, pytam z ciekawości, więc proponowałabym podejść z dystansem ;)

Zgubiłam kiedyś buta i wracalam tak przez pol miasta a byl pazdziernik....

obudzilam sie na petli:-) hahaa

obudzilam sie w domu z nieswoja (meska) bluza:-P 

po imprezie ktos narzygał mi na sufit..... 

poznalam kiedys goscia na imprezzie i niechcialo mi sie wracac samej wiec chcialam zeby mnie odoprowadzil..obiecalam mu seks...oczywiscie poszlismy pod inna brame, przeszlam przez nia i podworkiem polazłam do domu...a jego zostawiłam bez słowa:-P

Glupoty to chyba wyprawiam takie jak wszyscy po alkoholu, czyli madre to o nie jest co ja wyczyniam ale niszczkodliwe

NAtomiast czesto zachowuje sie bardzo bez sensu, np ostatnio jak wrocilam o 4 rano z imprezy to odgrzalam sobie spaghetti, ugotowalam do tego ziemniaka w mundurkubo nie bylo makaronu, pokroilam go i wrzucilam do miski, chcialam isc sie jeszcze w miedzyczasie umyc i skonczylo sie tak ze wzielam ze soba moje egzotyczne danie razem z zelem pod prysznic do lozka i tak zasnelam

hahaha 10km w śnieżycy, a początek w inną stronę hahaha padłam!

Szukalysmy z kolezanka fajnego klubu. My bylysmy dosc wciete i nie zauwazylysmy ze trafilysmy do klubu dla gejow i lesbijek

AlaOwnsLittleOnion napisał(a):

Glupoty to chyba wyprawiam takie jak wszyscy po alkoholu, czyli madre to o nie jest co ja wyczyniam ale niszczkodliweNAtomiast czesto zachowuje sie bardzo bez sensu, np ostatnio jak wrocilam o 4 rano z imprezy to odgrzalam sobie spaghetti, ugotowalam do tego ziemniaka w mundurkubo nie bylo makaronu, pokroilam go i wrzucilam do miski, chcialam isc sie jeszcze w miedzyczasie umyc i skonczylo sie tak ze wzielam ze soba moje egzotyczne danie razem z zelem pod prysznic do lozka i tak zasnelam

Jedno z bardziej absurdalnych zachowań o jakich ostatnio słyszałam :D

Narzygałam koleżance na klatce schodowej/ ciągłam kumpla w krzaki przed policją, jak była u niego mega biba w bloku, żeby nas nie złapali/ narzygałam koleżance do zlewu i się odpływ zatkał....ech... nastoletnie życie

Pasek wagi

hmm raz na własnej domówce poszłam do pokoju na chwilę się położyć, ktoś mnie "niechcący" zakluczył i musiałam skoczyć z balkonu na niższy , by jakoś się wydostać i dalej się bawić.. ale nic sobie nie połamałam :D

tańcowałam na stole, oblewałam się wódką -  było to moje "miss mokrego podkoszulka".. zapewne więcej było takich ciekawych sytuacji, ale nie pamiętam :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.