Temat: Zagraniczne imiona dla dzieci - wasze opinie

Coraz częściej spotykam się na forach internetowych, fejsbuku, czy w życiu prywatnym z imionami nie polskiego pochodzenia, bardzo często też "pisane po Polsku". Imion jest od grama, przytoczę tutaj kilka które szczególnie zapadły mi w pamięci: Dżesika, Szakira, Vanessa, Princessa, Marszal, Rajan, Brajan (tak właśnie pisane).

Co sądzicie o nadawaniu takich imion dzieciom? Jesteście bardziej za polskimi imionami, czy bardziej obstawiacie zagraniczne? Utarło się przekonanie, że takie imiona nadają swoim dzieciom ludzie biedni, aby jakoś wynagrodzić im imieniem życie w biedzie (słowa psychologa, zasłyszane w tv). W moim przypadku (znam małego Brajanka i Dżesikę) ten fakt się zgadza.

Nie mnie oceniać rodziców jakie nadają imię swojemu dziecku, ja jednak jestem za polskimi imionami. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Pasek wagi

Matylda111 napisał(a):

"Takie imiona nadają dzieciom ludzie biedni, aby jakoś wynagrodzić im imieniem życie w biedzie?" To słowa psychologa? Naprawdę? Cóż to za psycholog? A odpowiadając na pytanie - nie oceniam ludzi po imionach jakie wybierają dla dzieci. Znam Natana urodzonego w bardzo dobrze i słabo sytuowanej rodzinie. Myślę, że pieniądze nie są tu najważniejszym wyznacznikiem.

Natan to normalne imie. Brajan to brzemie, ktore biedny dzieciak bedzie nosic cale zycie.

Slowa psychologa jak najbardziej oddaja obraz sytuacji. Ludzie niewyksztalceni, czesto zyjacy na marginesie spolecznym, kompensuja braki "zagranicznym" imieniem. nie potrafia najczesciej wyobrazic sobie konsekwencji. dziecko z tak osmieszajacym je imieniem, jest skazane na negatywne doswiadczenia i byc moze ograniczone w mozliwosciach. Jak dotad nie spotkalam sie z zadnym Brajanem czy innym potworkiem w rodzinach niepatologicznych. a w patologicznych niestety tak.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.